neon44 napisał(a):Przyznam, że szukanie śladów wind korbowych jest dosyć trudne z uwagi na fakt iż trzeba patrzeć na każdy hak i cokolwiek co wystaje z budynkuTym bardziej podziwiam Cieszyna
Ale nie tylko, bo te ślady najłatwiej dostrzegalne są na wysokości naszych ramion, na budynku - mówię tu o płaskownikach wystających z muru, jako base do zamontowania windki.
Widziałem podobne ślady w Warszawie, koło pomnika Trzech Śpiących (he, he, - kto oprócz warszawiaków, wie, o jaki pomnik chodzi?)
A to zaglądanie w górę budynków ma też swoje dodatkowe zalety:
Kiedyś (lata 70-te?) w Cieszynie ukazywało się co tydzień jedno zdjęcie w lokalnej gazecie - i kto odgadł z jakiego budynku pochodzi pokazany fragment, dostawał nagrode. Był pokazywany jakiś ciekawy fragment budynku, ozdoba, rzeźba, gzyms, jakieś figurki , ozdobna rynna itp. Potem w następny tydzień widać było, jak ludzie chodzą po mieście i gapią się w niebo!
Dziś bym rzekł: no, co, windek szukają!!!!!!
Jakiś przykład tej cieszyńskiej podniebnej architektury? - a proszę bardzo:
Strona: http://plfoto.com/1382097/zdjecie.html (mam nadzieję, że autorka mnie nie poda do sądu


Autor:
brygida147
Tytuł:
cieszyn
Zobaczcie, ile detali jest tam wysoko?, ile by można zrobić z tego zdjęć do odgadnięcia?
Tak więc szukanie śladów tych mechanizmów powoduje, że mieszkaniec danego miasta poznaje swoje miasto na nowo - TAK!!! swoje miasto "to look one more time".
Zastanówcie się, czy dobrze znacie elewacje starych budynków Waszego miasta

Czy gdyby ktoś ogłosił u Was taki konkurs, to dalibyście rade rozpoznać, o jaki chodzi dom na danym zdjęciu

(mówię tu raczej o małych miastach, chyba, że w dużych zawężono by zakres konkursu do danej dzielnicy, osiedla itp.)
Zachęcam Was więc do poznawania urokliwych szczegółów Waszych miast! (- i kto wie, może kiedyś ucieszycie Cieszyna jakimś windkowym odkryciem

PS. - trzeba uważać na "bliskie spotkania" z latarniami, słupami i zagadanymi ludźmi!