uziemienie rury PCV wcale niejest takie glupie (chociaz akurat w tym przypadku zbyt wiele to napewno nie daje );) na nich potrafia sie gromadzic ladunki elektrostatyczne , widzialem podobna rzecz niejednokrotnie, najczesciej widzialem uziemione rury PCV wielkiej srednicy ktore sluzyly jako system nawiewu i wentylacji , przy duzym ogiegu powietrza potrafily zgromadzic naprawde potezny ladunek elektrostatyczny
co do instalacji w blokach naprawde nie dziwia mnie takie kwiatki

elektrycy zatrudnieni czesto nawet niesa elektrykami , doswiadczylem tego jak spalil sie rozlącznik od WLZtów w mojej klatce, popalilo sie troche przewodow trzeba bylo je poskracac zaprasowac nowe koncowki kablowe i dac nowy rozlącznik, elektrycy ktorzy to naprawiali nawet niewiedzieli jak sie za to zabrac , niewsopomne juz o tym ze kabel alu o srednicy 120mm2 mylili z 35mm2 (gosciu się upieral ze to napewno 35 mimo ze mu tlumaczylem ze robie w energetyce i mam z takimi przekrojami do czynienia codziennie - przeprosil mnie i zwrocil honor jak musial dygac do sklepu 2 raz juz po prawidlowe koncowki kablowe jak zobaczyl ze mam racje) tak samo bylo z miedzianym 50mm2 mylili go z aluminiowym 16mm2 bo byl pobielony cyną, jak juz w koncu zdobyli odpowiednie koncowki to nawet niewiedzial jak to zaprasować, pomoglem im bo niechcialo mi sie juz dluzej czekac na to kiedy zalaczą zasilanie, wymiana tego rozlacznika zajela im chyba 5 godzin, (odkrecenie 6 przewodow ,skrucenie i zaprasowanie sowrotem i przykrecenie do nowego rozlacznika) podejrzewam ze gdybym im niepomogl to zajelo by im to jeszcze kolejne 2 godziny

I spojrzał Pan na to wszystko i poszedł w.... gdzieś tam