Strona 29 z 37

Re: Stare łączniki kołyskowe

PostNapisane: 27 maja 2013, 15:12
przez JeD
ousd napisał(a):Pamiętam też, jak przepaliła się żarówka włączana przez ten badziew. Był taki huk, jakby ktoś wystrzelił z armaty :P


Dziwne że przypomniałeś to sobie po poście Whitesa :D

Re: Stare łączniki kołyskowe

PostNapisane: 27 maja 2013, 15:29
przez FOX
Wygląd to kwestia gustu, mi osobiście ten model nie przeszkadza.
Co do jakości badziewiem tego bym nie nazwał co potwierdza fakt że wiele tego typu łączników do dzisiaj bezawaryjnie pracuje mimo że mają niektóre nawet po pół wieku.
Łuk występuje w każdym łączniku oczywiście zależy to od stanu styków i mocy załączanego odbiornika. Jeżeli styki są wypalone po latach pracy a warto również dodać że w tym modelu wytrzymywały prąd nie 10 a 6A to nie ma czemu się dziwić że w dzisiejszych czasach są już bardziej awaryjne

Pamiętam też, jak przepaliła się żarówka włączana przez ten badziew. Był taki huk, jakby ktoś wystrzelił z armaty

nie masz pewności że winny przepalenia się tej konkretnej żarówki jest łącznik

Re: Stare łączniki kołyskowe

PostNapisane: 27 maja 2013, 18:37
przez Elektroservice
Taa, jasne przez włącznik się żarówka spaliła :lol:
Łuk w współczesnych zależy od tego jakie obciążenie załączają, tak samo jak w tych starych tyle że go po prostu nie widać z racji tego że styki są zabudowane o wiele bardziej niż w tych starych włącznikach. Ot cała filozofia.

Re: Stare łączniki kołyskowe

PostNapisane: 27 maja 2013, 19:17
przez Whites86
Elektroservice napisał(a):Taa, jasne przez włącznik się żarówka spaliła :lol:
Łuk w współczesnych zależy od tego jakie obciążenie załączają, tak samo jak w tych starych tyle że go po prostu nie widać z racji tego że styki są zabudowane o wiele bardziej niż w tych starych włącznikach. Ot cała filozofia.

jakos ja w moich wlacznikach mogę obserwować łuk bo maja zdejmowane nakładki na klawisz, widać w nich wyraźnie co się dzieje a łuk jest znikomy, ledwo widoczny

Re: Stare łączniki kołyskowe

PostNapisane: 27 maja 2013, 19:59
przez Elektroservice
Może po prostu dlatego że mają czyste styki ?
Mój jest po regeneracji ten co mam zamontowany w pokoju i dlatego jest wszystko OK.
Należy pamiętać że te włączniki mają już sporo lat i sam fakt że nadal działają świadczy o tym że jednak są solidne.

Re: Stare łączniki kołyskowe

PostNapisane: 27 maja 2013, 20:07
przez matit1
A właśnie, może wystarczy dobrze przetrzeć styki papierem ściernym i będzie lepiej.

Re: Stare łączniki kołyskowe

PostNapisane: 28 maja 2013, 17:41
przez qba
Mojego sąsiada kiedyś od takiego włącznika prąd pokopał, jak chciał zapalić światło w łazience. Miał później jakiś lęk przed prądem i bał się lampek choinkowych naprawić.

Re: Stare łączniki kołyskowe

PostNapisane: 29 maja 2013, 00:01
przez lgboguszewski
Domyślać się można, żen gdy w pobliżu łazienki prąd kopie od takiego łącznika, jest to spowodowane tym, iż FAZA w puszce dotyka "żabki" utwierdzającej kontakt w puszce i przy dotknięciu wilgotną dłonią "kopie" ;)
'

Re: Stare łączniki kołyskowe

PostNapisane: 29 maja 2013, 14:46
przez FOX
uczepiliście się tego łącznika ;)
lgboguszewski napisał(a):Domyślać się można, żen gdy w pobliżu łazienki prąd kopie od takiego łącznika, jest to spowodowane tym, iż FAZA w puszce dotyka "żabki" utwierdzającej kontakt w puszce i przy dotknięciu wilgotną dłonią "kopie" ;)
'


dokładnie tak może być, w starych instalacjach często przewody prowadzono różnymi dziwnymi drogami i widziałem już kilka razy jak przewód wychodził nie z góry lub z dołu tylko z lewego lub prawego boku gdzie teoretycznie jest miejsce na wspomniane "żabki". Dodatkowo jak przewód jest w kruchej izolacji bawełnianej to niewiele trzeba by "żabka" przebiła izolację.

Re: Stare łączniki kołyskowe

PostNapisane: 21 lipca 2013, 18:37
przez mateusz
Dwa klasyki, sporo przeszły :)

Obrazek