www.lighting-gallery.pl

To by było rozwiązanie najlepsze ale w sytuacji gdy już mamy to, co widać na powyższych zdjęciach pozostaje zabezpieczenie rury zaślepką i wpuszczenie przewodów w rury osłonowe. No chyba, żeby obudować to, co jest pod szafką np. płytami z tworzywa sztucznego mocowanymi do tych stalowych profili na których stoi szafka.

Elektroservice napisał(a):Temat nr 2 to te odcięte kawałki kabla/przewodu włożone jako zaślepki dławic to niestety pomysł marny. Wilgoć bez żadnego problemu przez to się niestety przedostanie

Wiesz to z własnego doświadczenia, czy gdzieś ktoś o tym pisze? Pytam, ponieważ kiedyś nawet się posprzeczaliśmy w sprawie takiego zaślepienia dławic i postanowiłem zrobić eksperyment: włożyłem jeden koniec przewodu YLY dwużyłowego do szklanki z wodą, a drugi koniec wisiał poza szklanką. Po jakimś czasie było widać ślady kropli pod wiszącym końcem przewodu. Natomiast próbując dowiedzieć się, czy ktoś o tym wspomina: nic. W internecie tylko jeden artykuł o tym mówił, a mianowicie autor przedstawiał kwestię podłączania pomp zanurzeniowych i ich ochrony przed wilgocią.

Pozdrawiam

Nie stosowałem takiego patentu do zaślepiania niewykorzystanych dławic ale wiem o tym, że przewód/kabel ucięty i nie zabezpieczony na końcu jest jak rura - woda i wilgoć bez problemu się przez niego przeciśnie. Ja jak musiałem zaślepić niewykorzystane dławice to stosowałem ocynkowane śruby zamkowe odpowiedniej średnicy tak żeby dławica je mocno chwytała po skręceniu i tak zaślepiona dławica wilgoci nie przepuści.

Tak po prawdzie, to zamiast nieużywanej dławicy lepiej po prostu wkręcić dedykowaną zaślepkę. Są takie dostępne do wszystkich rozmiarów dławic kablowych. To rozwiązuje problem definitywnie. Wszystko inne, to niestety protezy