Strona 2 z 3

Re: Oprawka do żyrandola - lekko zabytkowa :-)

PostNapisane: 12 sierpnia 2008, 21:58
przez DocBrown
Bo to niestety jest rdza, oprawka jest podobna do Twojej, jednak nie jest dokładnie taka sama :?

Re: Oprawka do żyrandola - lekko zabytkowa :-)

PostNapisane: 12 sierpnia 2008, 22:04
przez KaszeL
Gdzieś na forum powinny być też zdjęcia mojej - bardzo podobnej do waszej - oprawki, z tym że ja miałem E40

Re: Oprawka do żyrandola - lekko zabytkowa :-)

PostNapisane: 19 stycznia 2011, 22:58
przez cieszyn
Dodaję do tego wątku moje 2 nowe nabytki, a są to:

Przedstawiam je w stanie, w jakim otrzymałem.

Tutaj jeszcze -nie wiem gdzie- na ścianie:
Obrazek

A tutaj reszta zdjęć.

Muszę dodać, że wyłącznik działa sprawnie, trochę ma okopcone mosiężne styki, ale działa!
Co więcej, patrząc z tyłu, widze, że sam obrót walca przełączającego wykonuje króciuteńki kawałek cienkiej sprężyny! I tyle lat trzyma.

Co do gniazda, to ponoć jest to gniazdo antenowe.
Ale coraz bardziej w to wątpię. Wprawdzie układ zaczepó mocujących gniazdo w puszce podtynkowej suggeruje, że obie dziury są ułożone pionowo (co by za tym gniazdem antenowym i uziemieniem przemawiało) , to jednak bliższa analiza jego tylnej strony każe mi w to wątpić.

Kto wie, dlaczego ? - taka zagadka malusieńka :P

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Oprawka do żyrandola - lekko zabytkowa :-)

PostNapisane: 20 stycznia 2011, 11:59
przez MRP200
Te dwie zworki z cienkiego drutu miedzianego były tam oryginalnie :?:
Żeby się przekonać, czy to gniazdko sieciowe zmierz rozstaw otworów. Powinno być 19 mm.

Re: Oprawka do żyrandola - lekko zabytkowa :-)

PostNapisane: 20 stycznia 2011, 12:56
przez mosfetkiler
Powinny być specjalne bezpieczniki tzw. lamelki

Re: Oprawka do żyrandola - lekko zabytkowa :-)

PostNapisane: 20 stycznia 2011, 14:35
przez qba
Na niektórych klatkach schodowych na wrocławskim osiedlu Sępolno były takie obrotowe przełączniki w kolorze czarnym. Być może są jeszcze do dzisiaj w niektórych.

Re: Oprawka do żyrandola - lekko zabytkowa :-)

PostNapisane: 20 stycznia 2011, 22:50
przez cieszyn
MRP200 napisał(a):Te dwie zworki z cienkiego drutu miedzianego były tam oryginalnie :?:
Żeby się przekonać, czy to gniazdko sieciowe zmierz rozstaw otworów. Powinno być 19 mm.


Cienkie bolce wtyczek od radia, lampki wchodzą spoko
Ale te grube np. od żelazka już niestety nie

Pamiętam jak byłem mały, tak te gniazdka były montowane, że dziury były pionowo w dół

Re: Oprawka do żyrandola - lekko zabytkowa :-)

PostNapisane: 21 stycznia 2011, 01:57
przez FOX
Cieszynie gdzie znalazłeś takie zabytki :)?
Gniazdo wygląda na sieciowe. Dawniej urządzenia posiadały wtyczki których styki miały zakończone jak bananki do np podłączenia anteny w starych radiach.
Oprócz tego jest napis 6-250V co by wskazywało na to że jest to gniazdo sieciowe 6A

Re: Oprawka do żyrandola - lekko zabytkowa :-)

PostNapisane: 21 stycznia 2011, 22:41
przez cieszyn
Tak, tak. To gniazdo sieciowe

Początkowo myślałem, że antenowe plus uziemienie, ale jak to dostałem w łapy, to już wiedziałem co jest grane
Dawniej tak je montowano, ze dziury były w pionie.

Szukam zdjęć tych lamelek, co tam były jako bezpieczniki. To było tak zrobione:
- Dwa kawałki blaszki, które wchodziły w oprawki połączone drucikiem o średnicy odpowiedniej do wartości zabezpieczenia. A ,,obudowa" to był kawałek zagiętej o 180 stopni tektury elektrotechnicznej w kolorze brązowym z okrągłą dziurką w której było widać drucik. Na tej tekturce był nadruk wartości dopuszczalnego napięcia i prądu.

Ma ktoś takie cuś? albo choćby zdjęcie jakieś ???


Mam te cuda dzięki uprzejmości usera innego forum, gdzie je pokazał, a ja się zapytałem, czy są mu zbędne, były, więc już je mam :P

Będę miał jeszcze takie inne cudo - cudo jak porcelanowa filiżanka albo czajniczek na herbatę - pokażę tylko zwiastun, bo jeszcze go nie mam:

Obrazek

i jak? Fajny czajniczek?

Re: [Cieszyn] - Osprzęt oświetleniowy

PostNapisane: 23 stycznia 2011, 23:36
przez cieszyn
Wstawiam tu post z działu "Łączniki obrotowe" - to ten sam wyłącznik, co pokazałem niedawno

Czasem warto prowadzić wykopaliska na własnym strychu ...
Coś wspominałem w wątku: "Stare łączniki kołyskowe" o wersjach ceramicznych - i proszę bardzo, oto one:


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Ta śrubka poniżej, to niezłe cacko: ma sprężynkę dociskową (żeby się samoczynnie nie odkręcił uchwyt porcelanowy), ta sprężynka jest solidnie osadzona na śrubie (omal nie da się jej zdjąć), ale mało tego: ta śrubka jest pusta wewnątrz, a właściwie nagwintowana od środka. Ten gwint łączy się z bolcem, który widać wyżej, jak zdjąłem uchwyt porcelanowy. Komu by się dziś chciało tak misternie wszystko wykonywać!?!?!?

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Tu w tym "trójkącie" poniżej widać napis-logo producenta: PFC, tak? JAKA TO FIRMA ???
Ja to sobie tłumaczę tak: p....ska fabryka porcelany
ta litera "p" może znaczyć: polska, ale też poznańska i wszelka inna - przy założeniu, że ten łącznik wyprodukowano w Polsce.
Ktoś wie kiedy?
Ja obstawiam lata przedwojenne
Obrazek