[KaszeL] Tester lamp wyładowczych D.I.Y. work in progress ;)

Wasze kolekcje osprzętu elektroinstalacyjnego

[KaszeL] Tester lamp wyładowczych D.I.Y. work in progress ;)

Postprzez KaszeL » 17 lutego 2012, 22:16

Cześć.

Jako, że część moich długoterminowych projektów zostało ostatecznie zakończonych, wpadłem na pomysł konstrukcji kolejnego urządzenia. Chciałbym zbudować tester lamp wyładowczych, umożliwiający mi sprawdzenie lampek z przedziału mocy o 35 do 400W zarówno sodowych jak i rtęciowych. Idea czegoś takiego chodzi mi po głowie od jakiegoś czasu, ale dopiero teraz zabrałem się za zbieranie potrzebnych stateczników. Jako, że jest to projekt w budowie, chciałbym zasięgnąć waszej opinii jak rozwiązać niektóre problemy. Oto założenia, jakie chciałbym osiągnąć:

Obsługiwane lampy: Sodowe (35, 50, 70, 100, 150, 250, 400W), Rtęciowe (50, 80, 125, 250, 400W), Metalohalogenki - patrz połączenie typoszeregu obu wcześniejszych. Czyli 400W pracujące na prądzie sodowym i rtęciowym, 250W itp.
Dwa niezależne kanały do testów - tj możliwość uruchomienia dwóch różnych lamp do porównania. Oczywiście dwóch takich, które korzystają z różnych stateczników np. Jedną 400W sodę i 400W rtęć. Albo sodę 250W i 150W jednocześnie.
Kompensacja mocy biernej układu odpowiednim kondensatorem. Zatem w obudowie będzie musiał się znaleźć zestaw kondensatorów o odpowiedniej pojemności potrzebnych do obsługi w/w lamp.
Możliwie proste i idioto odporne sterowanie całością w taki sposób, żeby osoba nieobeznana nie mogła zrobić testerem czegoś głupiego.
Możliwość niezależnego pomiaru zarówno prądu i napięcia zarówno lampy jak i sieci do obu tych kanałów - to jest akurat banalne do realizacji :)

Jak łatwo policzyć, żeby osiągnąć choćby pierwsze założenie, muszę uzbierać 12 różnych stateczników. Żeby zapewnić sobie odpowiednie wrażenia - że tak powiem estetyczne - założyłem, że będą to tylko i wyłącznie nowe stateczniki Philipsa. Ot lubię jak wszystko jest z tej samej serii. Większość potrzebnych stateczników już mam, brakuje mi tylko 400W sodowego i stateczników najniższych mocy tj 35/50W sodowego i 50/80 rtęciowego. Mam też już kupiony cały zestaw kondensatorów, które będę używał do kompensacji mocy biernej. Jako, że 12 stateczników różnej mocy będzie nie tylko swoje ważyło, ale także zajmowało dużo miejsca mam też plan awaryjny polegający na zastosowaniu stateczników potrafiących obsłużyć lampy różnej mocy. Philips ma coś takiego w swojej ofercie. Wszystko jednak będzie zależało od tego, ile te stateczniki będą kosztowały. Oczywiście nie chce wydać na nie fortuny.

Mój główny problem polega na rozwiązaniu sposobu sterowania. No bo jak załączyć do jednego z dwóch wybranych obwodów statecznik i kondensator jednocześnie. Jako, że nie jestem w stanie wykonać sobie sterowania elektronicznego - nie znam się tym w ogóle, wymyśliłem sterowanie przekaźnikami. Mam kilka rodzimych R15 leżących odłogiem. Dokupię jeszcze kilka i powinno się dać to wszystko poskładać do kupy. Niemniej szybka kalkulacja mówi mi, że będę potrzebował co najmniej 24 przekaźniki - a to już sporo. Wychodzi po jednej sztuce na każdy statecznik w danym kanale. Tylko w ten sposób będę mógł zabezpieczyć się przed załączeniem tego samego statecznika do dwóch kanałów jednocześnie. Chciałbym to zrobić w taki sposób: R15 4PDT, pierwsze 2 pary styków załączają w stanie włączonym kondensator do sieci, a w stanie wyłączonym na rezystor rozładowujący. Kolejny zestyk załącza statecznik (tylko fazę, wyjście ze statecznika może być podłączone na stale do obwodu), a ostatni służy jako styk uniemożliwiający załączenie statecznika tej samej mocy do drugiego kanału - czy to aby nie za bardzo przekombinowane rozwiązanie?

Resztę w zasadzie mam już opracowaną :)

Może ktoś ma lepsze rozwiązanie mojego problemu? :)
Uwaga zły, zły admin. W razie problemów szukaj pomocy u dobrego -> neon44
Avatar użytkownika
KaszeL
Site Admin
 
Posty: 8650
Zdjęcia: 534
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 14:57
Lokalizacja: Poznań

Re: [KaszeL] Tester lamp wyładowczych D.I.Y. work in progress ;)

Postprzez zawistak » 2 marca 2012, 15:16

Witam,
Może narysuj (będzie najlepiej) jak chcesz załączać te stateczniki, czy na 1 kanał którykolwiek statecznik lub kondensator?
Jeśli dobrze zrozumiałem Twój opis, to może coś wykombinuję z tą elektroniką, bo to jest najlepszy sposób, na przekaźniki może być trochę skomplikowanie i będzie zajmować dużo miejsca.
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
zawistak
 
Posty: 516
Zdjęcia: 797
Dołączył(a): 25 grudnia 2010, 13:29
Lokalizacja: Warszawa

Re: [KaszeL] Tester lamp wyładowczych D.I.Y. work in progress ;)

Postprzez KaszeL » 2 marca 2012, 17:22

Mam kilka wersji schematów, dla różnych przekaźników i różnych wersji sterowania - ale żeby nie zaciemniać - przedstawiam najprostszą wersję.
To co widać, to oczywiście wycinek całości, jeden element. Taki blok zostanie powielony dla każdej pary statecznik/kondensator, czyli 12 razy.

W opisie na schemacie jest mały błąd. Zamiast któregoś K1 powinno być K2 :) Tak na prawdę w mojej wersji będę sterował przekaźnikami 4PDT, bo takich mam najwięcej, ale to dla tego schematu poglądowego nie ma większego znaczenia.

Obrazek

Dwa przekaźniki 2PDT, załączają jeden statecznik (L) i kondensator (C) niezależnie dla dwóch różnych kanałów lamp (K1 i K2). Zabezpieczenie przed wspólnym załączeniem zapewnia włącznik ON-OFF-ON sterujący cewkami przekaźników.
Uwaga zły, zły admin. W razie problemów szukaj pomocy u dobrego -> neon44
Avatar użytkownika
KaszeL
Site Admin
 
Posty: 8650
Zdjęcia: 534
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 14:57
Lokalizacja: Poznań


Powrót do Wasze kolekcje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości