
Michal napisał(a):leon0785 napisał(a):DocBrown napisał(a):Podziwiam jak można takie ścier** zamontować w pokoju.
A co do przepalania się, to żadnego znaczenia nie ma czy osram, czy philips, czy tani badziew, wszystko pada po max miesiącu![]()
P.S. Jak ktoś potrafi posługiwać się gumówką to równo przytnie i nie będzie to źle wyglądało
Przeginasz żarówka halogenowa poświeci 1 miesiąc i pada Doc co ty dzisiaj piłeś
Chyba lufę tego swojego spudguna ustawił w złą stronę...Ja mam w u siebie w domu zamontowanych 20 szt. G9 40 W i od ponad trzech lat wszystkie świecą
No właśnie..kilkakrotnie mi się to juz zdarzyło... Chińszczyzna..leon0785 napisał(a): żarówki halogenowe zarówno te na 230V jak i te na 12V nie przepalają się po miesiącu czasu.
KaszeL napisał(a):Ja chyba ze trzy razy widziałem na własne oczy jak chinol GU10 50W po prostu eksplodował przy przepaleniu. Do tego stopnia, ze cała obudowa się rozsypała.
KaszeL napisał(a):Ja chyba ze trzy razy widziałem na własne oczy jak chinol GU10 50W po prostu eksplodował przy przepaleniu. Do tego stopnia, ze cała obudowa się rozsypała. Po wymianie chinoli na Osram jak ręką odjął. Świecą do tej pory i żaden nie padł. A są zapalane dość często, bo to kuchnia rodziców. Odnośnie 12V halogenów, to mam o nich jeszcze lepsze zdanie. W moim "starym" pokoju miałem lampkę 3x 35W zasilaną transformatorem elektronicznym. Takim lepszym, z miękkim startem etc. W tej lampce źródła Osram świeciły przez ponad 10 lat(!) aż do czasu aż się stamtąd wyprowadziłem. Świeciły po kilka, kilkanaście godzin dziennie. Wiem, że to aż niewiarygodne, ale na prawdę były po prostu długo wieczne. Pod koniec świeciły już wyraźnie ciemniej, ponieważ lustra im wyblakły - niemniej nadal były sprawne! Coś niesamowitego.
Powrót do Nowe oprawy oświetleniowe wewnętrzne
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości