Światło świetlówek niszczy też inne plastiki. Może ktoś z Waś kojarzy takie białe puszki kwadratowe, dekielek przykrecany na środku. Kiedyś wymieniałem je na pewnej hali oświetlanej starymi oprawami świetlówkowymi (bez odbłyśnika). Puszki były przymocowane dośc blisko rury 2-3cm. Krawędzie oświetlane przez świetlówkę kruszyły się w rękach

. Oprawy świeciły tam niekiedy po 24h. Czas i promieniowanie UV zrobiło swoje. Izolacja przewodów natomiast była OK