Oprawy zewnętrzno-wewnętrzne z wkręcanym kloszem

[Whites86]

To wszystko prawda, ale jest tania, łatwo ją zamontować a źródło do niej kosztuje grosze i mozna kupić w każdym kiosku .
Nie macie pojęcia ile się tego jeszcze kupuje i instaluje.
Na moim nowym osiedlu (wybudowanym w ciągu ostatrnich 5-6 lat) we wszystkich blokach piwnice, korytarze piwnic i garaże wyposarzone są właśnie w takie oprawy ze standardowym źródłem światła 25W .

Też posiadam 2 szt - nówki. Zdemontowane z garażu. Zamieniłem je na oprawy świetlówkowe .

zalezy w jakich blokach u mnie w regionie w zadnym nowym budynku ich nie widzialem , ale co prawda to prawda najczesciej stosowano w nich zarówki 25W to byla totalna porażka, w jakis wiekszych korytarzach swiecilo to naprawde marnie a w piwnicach bywalo ciemno jak w dupie

[mateusz]

U nas też się już raczej ich na masową skalę nie zakłada ale żarówki to tak i owszem.... Przykładowo remontują teraz piwnice na masową skalę w wieżowcach i jednym z zadań remontu jest wykonanie oświetlenia komórek lokatorskich (wcześniej nie było tam żadnego światła) oraz wymiana starych opraw typu WOS na korytarzach. W specyfikacji każą wykonawcy zastosować wszędzie oprawy kanałowe z żarówkami 40W... Szczerze mówiąc to do takich pojedynczych piwnic żarówka moim zdaniem najbardziej pasuje (bardzo małe piwniczki) ale już na korytarzach mogły by być spokojnie jakieś hermetyczne oprawy świetlówkowe na 36W np. OPK

[famabud]

OPK już niestety nie produkują.
Moim zdaniem trochę bez sensu jest montowanie opraw świetlówkowych na klatkach schodowych gdzie zastosowana jest "minutówka" lub w piwnicy gdzie światło zapala się tylko na kilka minut.

[robert03]

zalezy w jakich blokach u mnie w regionie w zadnym nowym budynku ich nie widzialem , ale co prawda to prawda najczesciej stosowano w nich zarówki 25W to byla totalna porażka, w jakis wiekszych korytarzach swiecilo to naprawde marnie a w piwnicach bywalo ciemno jak w dupie

No tak źle nie jest bo coprawda źródło słabe ale opraw mnóstwo. Na długości 6 metrów korytarza w piwnicy wiszą 4. Korytarz jest wąski ściany białe nie jest tragicznie. Z drugiej strony co innego tam powiesić ? Światło zapala się na chwilę i bardzo rzadko. Lepsze to niż "kanałówki". W piwnicy to już każdy sobie źródło wymienił na mocniejsze ( ja wkręciłem taką żarówkę z lampą halogenową w środku - Eco Classic Philipsa ) sprawdza się bardzo dobrze: Moc 70W świeci jak 100W.
Jedynie do garażu to 2 takie oprawy to zbyt mało światła, dlatego wymieniłem na świetlówki.

Na klatkach schodowych to już inny stadard - plafony LED z czujnikiem zmierzchu i ruchu każdy zapalany niezależnie. Więc full oszczędność i ekologia a przy tym całkiem jasno .

[qba]

U mnie teraz w większości wymieniają stare ponad 20 letnie WOsy na klatkach, ale gdzieniegdzie sa zakładane. W jednym bloku z 2001r pierwotnie były na korytarzach plafony, ale kilka z nich zamienili na WOSy 100. W wieżowcach też głównie stosują 25w żarówki, przeważnie GE, czasem Apollo i Spectrum, albo Pila. W paru klatkach jednak pojawiły się ostatnio 75tki.

[Whites86]

zalezy w jakich blokach u mnie w regionie w zadnym nowym budynku ich nie widzialem , ale co prawda to prawda najczesciej stosowano w nich zarówki 25W to byla totalna porażka, w jakis wiekszych korytarzach swiecilo to naprawde marnie a w piwnicach bywalo ciemno jak w dupie

No tak źle nie jest bo coprawda źródło słabe ale opraw mnóstwo. Na długości 6 metrów korytarza w piwnicy wiszą 4. Korytarz jest wąski ściany białe nie jest tragicznie. Z drugiej strony co innego tam powiesić ? Światło zapala się na chwilę i bardzo rzadko. Lepsze to niż "kanałówki". W piwnicy to już każdy sobie źródło wymienił na mocniejsze ( ja wkręciłem taką żarówkę z lampą halogenową w środku - Eco Classic Philipsa ) sprawdza się bardzo dobrze: Moc 70W świeci jak 100W.
Jedynie do garażu to 2 takie oprawy to zbyt mało światła, dlatego wymieniłem na świetlówki.

Na klatkach schodowych to już inny stadard - plafony LED z czujnikiem zmierzchu i ruchu każdy zapalany niezależnie. Więc full oszczędność i ekologia a przy tym całkiem jasno .

co jak co ale ja w piwnicy nie widze nic lepszego (jesli chodzi o oprawy zarowkowe) od kanalowki

[FOX]

Oprawa może niezbyt piękna jednak w tym wypadku nie ma wyglądać a świecić. Jest to idealna oprawa do pomieszczeń technicznych gdzie nie wymagana jest duża ilość światła lub zapalane jest dosłownie na kilka minut. Podobnie źródła żarowe w niektórych przypadkach mają moim zdaniem większą przewagę nad świetlówkowymi których nie wszędzie opłaca się instalować.
Konstrukcja tej oprawy jest prosta jak budowa cepa a przez to praktycznie bezawaryjna i dzięki zastosowaniu porcelany oraz szklanego klosza jest niepalna i po kilku latach nie widać zmęczenia materiału jak jest często w plastikowych oprawach.
Temat oświetlenia klatek schodowych czy piwnic jest tutaj często wałkowany. W przypadku długich korytarzy w piwnicach rzeczywiście najlepiej sprawdzają się oprawy świetlówkowe, wszystko by było fajnie gdyby nie wandalizm przez który w wielu piwnicach takie oprawy po prostu szybko by poznikały. Oświetlenie klatek schodowych kompaktami czy tradycyjnymi świetlówkami moim zdaniem jest pomysłem niezbyt trafionym. W momencie zainstalowania czujnika ruchu lub zwykłej czasówki wspomniane wcześniej źródła przy zapalaniu nawet nie zdążą osiągnąć odpowiedniego strumienia świetlnego a już będą wyłączane. Niestety ostatnio pojawiła się jakaś przesadna mania oszczędzania gdzie niedługo kompakty ludzie zaczną nawet wkręcać do lodówek bo trzeba oszczędzać.

[qba]

Na starówce w Kołobrzegu w miejsce WOSów założyli plafony na świetlówki właśnie. Jakieś niezintegrowane chyba. Są podłączone do automatu schodowego, ale świecą ok 2 minut, a zaraz po zapaleniu maja pełna jasność (zdemontowane WOSy można było kupić w spółdzielni, za 3 zł sztuka chyba). W wieżowcach z kolei w ich miejsce zakłada się dwużarówne plafony z czujnikiem ruchu na dole. Są one wykonane ze stali, a klosz jest szklany. Jednak to chińskie badziewie. Jest do dwóch żarówek 25w, ale widziałem w nich też większe moce. WOSy rzeczywiście są trwałe ( nie mówię o kloszu, bo większość na klatkach jest bez kloszy) i wytrzymują kilkadziesiąt lat. W tej oprawie w zasadzie nie ma się co popsuć. A wątpię, by te plastikowe plafoniki wytrzymały choćby 10 lat.

[DarekG]

Dokładnie. Mimo że ja jestem bardziej zwolennikiem świetlówek niż światła żarowego to jednak w niektórych miejscach oświetlenie żarowe sprawdzi się lepiej niż świetlówki. Na klatkach schodowych czy piwnicach gdzie światło pali się krótko lub jest co kawałek włączane i wyłączane to żarówki sprawdzą się lepiej i w takich miejscach szkoda by było zakładać świetlówki obojętnie jakiego rodzaju. U mojej mamy w bloku w którym się wychowałem na klatce z minutówką są stare wosy. Niektóre już bez kloszy ale wszystkie sprawne. W piwnicach kiedyś też były wosy ale zmienili je kilka lat temu na kanałówki i również spisują się w piwnicy one bardzo dobrze. Natomiast przed klatkami zastosowali platfoty Lena Lighting no i już niestety niektóre są zdewastowane. Wszystko zasilane od kilku lat napięciem 24V.
Za wosami i platfonami nie przepadam i wole osobiście kanałówki które moim zdaniem np. do ciasnych, wąskich piwnic nadają się znakomicie.

[mateusz]

Kanałówki tak ale tylko te lepsze - z metalową siatką na kloszu, najlepiej też metalową podstawą i szklanym kloszem bo takie produkcji np. Leny z plastikowym zabezpieczeniem na klosz to raczej zbyt solidne nie są...