[Warszawa] Uniwersam Grochów

[amisiek]

Przedstawiam obszerną relację z jednego z ostatnich obiektów, którego oświetlenie przetrwało w niezmienionej formie z epoki PRL. Sam obiekt również. Niestety to się zmieni - z początkiem stycznia 2016 rozpocznie się rozbiórka Uniwersamu Grochów. W tym miejscu będzie nowe centrum handlowe.
Widoczny niżej neon na szczęście zostanie zachowany

Jeden z dwóch neonów zostanie odnowiony i będzie świecić na elewacji nowego budynku, który powstanie w tym miejscu.

Tym drugim neonem zaopiekuje się znane nam Muzeum Neonów


Jeśli mogę wierzyć mojej pamięci, budynek przetrwał cały swój czas w niemal niezmienionej formie, co prawda zmieniały się stoiska i podział przestrzeni na dole i na górze, ale ogólnie konstrukcja jest taka sama. W latach PRL nigdy nie miał tak dobrego zaopatrzenia jak teraz, ale to akurat mnie nie dziwi.

Oświetlenie główne obu pięter hal sprzedażowych stanowią oprawy świetlówkowe obsadzone rurami T8, stateczniki klasyczne, elektromagnetyczne.

Oświetlenie w opłakanym stanie, wiele rur nie świeci od dawna, część opraw jest wyłączonych

Dominują rury T8 Polampu w barwie 765, niestety niektóre padnięte całkiem, zapłonniki również mają sklejone styki.

ale zdarzają się także 865 Osram, a także 765 Razno i 865 General Electric





Ku mojemu zdziwieniu są nawet rury w barwie podobnej do 640 i to wszystko T8. Dosłownie dwie sztuki T12 na cały sklep, reszta T8.


oprócz opraw widoczne są także wentylatory - Uniwersam nie miał klimatyzacji, ale wentylację i ogrzewanie miał dość sprawne




uchwyty na znaną nam już kamerę

i same kamery




Obejrzyjmy oświetlenie jeszcze raz







Jak wyglądały te oprawy czterdzieści lat temu? O, tak:




Ja pamiętam, jak to świeciło

W ogóle pamiętam lata świetności tego budynku, był to jeden z niewielu sklepów w Warszawie, gdzie stosowano kurtyny powietrzne, by hałas z zewnątrz nie wchodził do środka. Obecnie czasy świetności ma dawno za sobą, podobnie kawiarnia Astoria, która tam też się znajduje.

[Beton]

Nie będę się wypowiadał na temat burzenia pawilonu pod bloczki i demontażu neonów, bo mnie krew zalewa.

Super fotorelacja! Sam mam zamiar jechać do Warszawy specjalnie po to, żeby uwiecznić jeszcze działające neony nocą. To chyba ostatnia działająca, taka duża instalacja z lat 70 w Polsce. Kamery warte uratowania, szkoda, że mam tak daleko do Warszawy. Ile ich tam jest?

[SL100]

Jejku... jak ja uwielbiam takie miejsca. Szlag mnie trafia jak slysze o burzeniu takiego obiektu, w dodatku jak jeszcze chcą w miejscu czegoś takiego galerie postawić to już można szału dostać...
Ten klimat.... nawet mnie nie było jeszcze gdy takie miejsca były w użytkowaniu. Niestety, coraz mniej starych domów handlowych, a szkoda
Jestem ciekaw, czy gdzieś w Polsce jest/ zostanie odnowiony tego typu budynek ze wszystkimi szczegółami, w tym oświetleniem
Była u mnie w mieście hala targowa, ale niestety jakieś z dobre 9 lat temu zamknęli ją (widziałem przez okno kalendarz na którym "zatrzymał się czas") a pare lat temu zburzona. W jej miejscu powstał blok mieszkalny. Przez okna widziałem w środku całą masę BNek ( w wersji zarówno na jedną rurę jak i na dwie), WOSy i OPK (w pomieszczeniu biurowym). Mam gdzieś nawet nagrane jak ekipa przy burzeniu ścian zahacza o kwiat z Malagami
Dobre, że chociaż są rzeczy, które ktoś chce uratować z tego budynku. W dodatku są to neony, które tak na co dzień ciężko znaleźć...

Co do fotorelacji: świetna! Oby takich więcej u nas!

[amisiek]

Nie mniej niż sześć sztuk. Żadna od dawna nie działa. Działały na pewno w latach osiemdziesiątych. Nie sądzę, by cokolwiek dało się prosto uratować stamtąd.
Przykro to mówić, ale pawilon w obecnej postaci był nie do uratowania. Z kilku powodów:
- nie jest przystosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych ani matek z dziećmi w wózkach.
- ludzie nie chcą kupować w sklepie, który nie ma odpowiednio sprawnej klimatyzacji (ona była, ale nie dawała rady w upały, także można było powiedzieć, że jej nie ma właśnie wtedy, gdy jest najbardziej potrzebna)
- Uniwersam miał ewidentnie problemy z materiałami, z których został zbudowany. Stal jest kiepskiej jakości i mocno zardzewiała, utraciła sporo wytrzymałości (widać to na przykład na schodach).
- Elementy lastrykowe są do wymiany, są problemy z instalacją elektryczną prowadzoną pod podłogą itp - to byłby bardzo gruby remont. Najlepiej zachowało się aluminium.
dowód - instalacja elektryczna jest prowadzona pod podłogą

a z drugiej strony jest problem - zasilanie biorą z góry, za pomocą kostek itp


Może jeszcze trochę zdjęć zrobię przy okazji (nie miałem ze sobą lustrzanki, tylko kieszonkowy aparat). Jest jeszcze ciekawa strona tutaj.

Wolałbym, by Uniwersam dało sie zachować, ale niestety byłoby to niesamowicie trudne - niezbędny byłby bardzo konkretny remont, praktycznie z wymianą wielu elementów konstrukcyjnych. To bardzo poważna robota.

[FOX]

wnętrza z klimatem , szkoda że to wszystko zostanie zrównane z ziemią

[JeD]

Skoro wiedzieli pewnie od dawna o wymianie, wiec olali konserwację po prostu dlatego pół mrok i nikt tego nawet kijem nie ruszył Gdyby o to dbać było by inaczej, ale jakoś takie przeświadczenie jest stare=złe, a szczególnie jeżeli chodzi o PRL-owskie budowle. Zaraz spotkam się z falą krytyki że nowe, piękne lepsze...Tya, szkoda że wszystko jest takie same...

[amisiek]

Wiesz, ten pawilon dałoby się odratować. Ale to są wieloletnie zaniedbania. Brak wind, trudna modernizacja. Budynek wymaga radykalnych prac remontowych i to nie jest jakiś detal, ale rozbieranie konstrkcji budynku i wymiana niektórych dużych elementów. A następnie budowa wnętrza praktycznie od zera.

Na deser - nawet w największym okresie swojej świetności w czasach PRL, Uniwersam Grochów nie miał jednego.

Nie miał TAKIEGO zaopatrzenia:




w większości odzież i bielizna to są polskie firmy (tego bardzo brakuje w nowych centrach handlowych!)





taki był asortyment sprzedaży i usługi na piętrze:

(też historyczne, bo kto dziś wie co to była repasacja pończoch i po co to było?)

Etykietki jak z epoki

Tylko Ludwik ciągle stał ten sam *)


Mogę to ocenić, mieszkałem tam blisko przez pół mojego życia. Pamiętam jak to wyglądało w poprzedniej epoce, robiłem tam zakupy, w zakładzie polifoto wywoływałem zdjęcia. Tylko w Astorii nie bywałem. Na dyskotece owszem.
--
tak, na podstawie Jacka Skubikowskiego.

[Beton]

Chwała Ci za te zdjęcia Co do problemów, z którymi boryka się budynek, wszystko jest do zrobienia, tylko nie w naszym kraju. Tak bardzo staliśmy się pod tym względem jak uwielbiana Ameryka - rozwalimy dosłownie wszystko, jeżeli tylko z kwadrata ziemi da się wyciągnąć forsę. Na nic protesty ludzi (akurat okoliczni mieszkańcy są przeciwko wyburzaniu uniwersamu), jakiekolwiek argumenty o wtopieniu się budynku w otoczenie, rewelacyjnych zachowanych neonach, charakterystycznej architekturze zmiatanej z powierzchni ziemi hurtowo w ostatnich latach... Szczerze mówiąc czarno to widzę i za kilkanaście lat okaże się, że jeżeli zostały nam jakieś domy handlowe z lat 60,70, to z wyprutymi wnętrzami i nie przypominające oryginału. Przecież jak pojawi się inwestor z odpowiednią gotówką, można zburzyć wszystko. Zostaną pewnie głównie paskudne blaszaki z lat 80, które stoją na nieatrakcyjnych działkach i blokowiska.

[Utilizer]

Jestem troszkę zaskoczony że to się uchowało przez tyle lat... szczególnie te kamery
Lubię taką starą modernistyczną architekturę, ale tego to akurat szkoda mi nie będzie Jak był nowy to wyglądał w miarę fajnie, ale z tego co widzę teraz...

Te plafoniery mleczne robią jako oświetlenie awaryjne

[Whites86]

marzy mi się nagrać tam filmik jak całe oświetlenie nagle startuje