OUKS340 napisał(a):Chyba raczej nie było seryjnej produkcji latarenek adresowych

Myślę, że produkowały je jakaś spółdzielnia inwalidów albo lokalne zakłady ślusarskie. Ta druga wersją jest bardziej prawdopodobna ponieważ latarenki różnią się wyglądem zależnie od miasta w którym świeciły. Niewiele tej różnicy ale zawsze jest. U nas bardzo popularne były też ramki z szybą i namalowanym numerem budynku umieszczone w wykutej wnęce. Oczywiście jeżeli budynek był murowany. Na prywatnych budynkach bardzo popularne były właśnie plafoniery typu P.
Numeratory podtynkowe są popularne w wielu miastach w Polsce, m.in w Łodzi jest ich bardzo dużo, czy też w Zamościu. Przy modernizacjach najczęściej wnęki są zamurowywane, a na elewacji montowane nowe plafoniery, ale widziałem też miejsca, gdzie specjalnie były one zostawiane i obrabiane w nową ramkę.
Jeśli chodzi o latarenki to pewna ich część była produkowana przez lokalnych rzemieślników i zakłady blacharskie, ale jest kilka rodzajów, które ewidentnie były projektem rozpowszechnianym na skalę całego kraju lub przynajmniej całego województwa. Te latarenki były składane w oparciu o dopracowany szablonowy projekt. Jednym z przykładów są wersje latarenek spotykane u mnie w mieście, które całe były z blachy, a cyfry podświetlane za pomocą dziurek pod nimi. Spotkałem je również w innych miastach górnego śląska, jak również na dolnym śląsku, a nawet na pomorzu. W tym przypadku opcja produkcji ich przez spółdzielnie wchodzi w grę, podobnie jak były produkowane niektóre rodzaje opraw ulicznych i plafonier.
Plafony P stosowane jako oznaczenie adresów można spotkać popularnie zwłaszcza na wsiach i w dzielnicach domków, zapewne dlatego, że były one łatwo dostępne i były to praktycznie jedyne plafoniery nadające się do tego celu, produkowane masowo w latach 70-80. Chociaż na niektórych domkach - również w Katowicach - także widuję latarenki.