Strona 10 z 143

Re: Wasze pokoje.

PostNapisane: 17 grudnia 2009, 18:55
przez Utilizer
MIX w pokoju jest bezsensu a w kuchni chyba lepiej użyć świetlówek. MIX w kuchni nie ma sensu z uwagi na takie sobie odwzorowanie barw, długi rozruch i wysoką cenę. W dodatku w większości opraw popaliły by się plastikowe oprawki. Dwie liniówki 40W albo 36W kosztują pewnie koło 10zł, prosta oprawa - belka to koszt 30-40zł. Wyjdzie nawet jaśniej niż w przypadku MIXa 160W, a i lepsze odwzorowanie barw nawet stosując 765

Re: Wasze pokoje.

PostNapisane: 18 grudnia 2009, 00:43
przez LUMILUXDELUXE
Myślę, że nie ma żadnego sensu przekonywać kolegi do świetlówek, skoro ich nie lubi. Jest to zrozumiałe, nie każdy musi je lubić. Natomiast zastosowanie lamp wyładowczych do oświetlenia pokoju to oczywiście nonsens. Po pierwsze - brak możliwości ponownego zapłonu bez ostygnięcia. Duża wada: efekt stroboskopowy, widoczny dużo bardziej niż przy świetlówce zasilanej statecznikiem magnetycznym. No i barwa światła.
Co do obudowania statecznika deskami, nie wiem czy jest to sensowne przy temperaturze, jaką wytwarza dławik.
Kolejna rzecz: olśnienie. Mam w domu mixa 250W i gdy czasem dla zabawy go odpalę, zjawisko olśnienia jest bardzo widoczne.
Ostatnia rzecz: lampy wyładowcze mają wprawdzie wysoką trwałość, ale tylko przy jednym zapłonie dziennie (jest to typowe dla użytku ulicznego i fabrycznego). Przy 10-15 zapłonach dziennie ich trwałość drastycznie spada.

Re: Wasze pokoje.

PostNapisane: 18 grudnia 2009, 15:05
przez XboXC
U mnie w domu występują średnio 1 do (rzadko) 3 zapłonów dziennie. Z reguły wieczorem jak włączam swiatło, to zgaszam jak ide spać. Nie włączam go w te i we w te, z resztą od chwilowego zapalenia mam "boczne" światło - świetlowkę z reklamą, która robi za lampkę nocną. Myślalem żeby sobie zamontować metalohalogeny, ale cena niestety mnie dobija i narazie dopóki nie spadnie - nie zamontuję ich. Nie chcę już się wykłócać na ten temat co daje lepsze RA, dlaczego świetlówki są takie, a nie inne. Zamontowalem sobie rtęciówkę, bo chciałem mieć coś innego. Jakbym wolał czyste światło, oryginalne to po prostu wkęciłbym sobie zwykłą żarówkę albo żarówkę halogenową. Miałbym i RA = 100 i kolor odpowiedni i w ogóle.

Re: Wasze pokoje.

PostNapisane: 18 grudnia 2009, 15:09
przez DocBrown
No właśnie kolor światła żarówki jest do bani, bo to jest za ciepłe, przymulające światło.

Re: Wasze pokoje.

PostNapisane: 18 grudnia 2009, 15:40
przez KaszeL
XboXC napisał(a):U mnie w domu występują średnio 1 do (rzadko) 3 zapłonów dziennie. Z reguły wieczorem jak włączam swiatło, to zgaszam jak ide spać. Nie włączam go w te i we w te, z resztą od chwilowego zapalenia mam "boczne" światło - świetlowkę z reklamą, która robi za lampkę nocną. Myślalem żeby sobie zamontować metalohalogeny, ale cena niestety mnie dobija i narazie dopóki nie spadnie - nie zamontuję ich. Nie chcę już się wykłócać na ten temat co daje lepsze RA, dlaczego świetlówki są takie, a nie inne. Zamontowalem sobie rtęciówkę, bo chciałem mieć coś innego. Jakbym wolał czyste światło, oryginalne to po prostu wkęciłbym sobie zwykłą żarówkę albo żarówkę halogenową. Miałbym i RA = 100 i kolor odpowiedni i w ogóle.


Nikt się z tobą nie wykłóca na ten temat. To Twój pokój, możesz w nim świecić nawet SOXem jak Ci się to podoba. Kilku z nas próbowało Ci wytłumaczyć, że to kiepski pomysł - no ale skoro uważasz, że wiesz lepiej - to przecież nie ma problemu. Przymusu żadnego nie ma w tej sprawie.

Re: Wasze pokoje.

PostNapisane: 18 grudnia 2009, 15:50
przez XboXC
Po prostu ogólnie podobają mi się lampy wyładowcze. Wiem doskonale dlaczego w mieszkaniu przewagę ma świetlówka, ale mam swoje "widzi-mi się" i nie zainstaluje świetlówki. A skoro nie świetlowka, ani żarowka - to co mi da oświetlenie danego koloru? Poza wyładowczymi chyba tylko LEDy.

Re: Wasze pokoje.

PostNapisane: 18 grudnia 2009, 17:40
przez KaszeL
Nie no spoko, każdemu z nas podobają się takie lampy ;)

Re: Wasze pokoje.

PostNapisane: 18 grudnia 2009, 18:27
przez qba
Ja bym chyba nie wytrzymał przy rtęciówce w pokoju. A jak kiedyś wkręciłem 2 kompakty o barwie dziennej, to było ciemniej niż przy żarówkach. Nie zgodzę się, że przy 6500k jest jaśniej niż przy 3000k. W jednym markecie w tym roku zmienili wszystkie świetlówki z Daylightów na 3000k i od razu jaśniej się zrobiło i to dużo. (może wpłynęła na to także zmiana kolorystyki ścian i sufitów. )

Re: Wasze pokoje.

PostNapisane: 18 grudnia 2009, 21:59
przez Whites86
A jak kiedyś wkręciłem 2 kompakty o barwie dziennej, to było ciemniej niż przy żarówkach. Nie zgodzę się, że przy 6500k jest jaśniej niż przy 3000k

niezgodze sie ani z jednym ani z drugim ;) kazdy kompakt nawet najgorszy bedzie lepszy od żarówki
no chyba ze próbowales zastąpić zarówke 100W kompaktem 8W to bym sie niedziwił... pozatym barwa biała (6500K) jest duzo lepiej odbierana przez ludzkie oko bo jest zblizona najbardziej do swiatla naturalnego wiec zawsze jest odczucie ze przy zimnym kompakcie o tej samej mocy jest poprostu jaśniej

Re: Wasze pokoje.

PostNapisane: 18 grudnia 2009, 22:06
przez KaszeL
Problem w tym, że tak na dobrą sprawę trzeba uważać nie tylko na temperaturę barwową - ale także na strumień. Im wyższa temperatura barwowa, tym lumenów musi być więcej żebyśmy się w takim świetle dobrze czuli.