www.lighting-gallery.pl

No dokładnie przez klosz i tak ledwo co widać, więc co za różnica czy T8 czy T12. Inaczej jest w przypadku opraw otwartych z gołymi rurami no to wtedy T8 w klasyku może być niestosowne No i to jest fajne że oprawa z lat późnych 70, dostaje nowe życie I świeci nieźle

Aha, no i nie dopisałem stateczniki oczywiście z ciepłym zapłonem

Mi się bardzo podoba. Już przestańcie z tym ortodoksem odnośnie kijów w oprawach do T12. Lampy mają świecić, jakość światła jest najważniejsza i tyle. Nie ma znaczenia, że 9xx są nieco słabsze strumieniem od 8xx, oko i tak pozornie postrzega te pierwsze jako jaśniejsze ze względu na lepsze widmo. Świetlówki T12 nadają się już tylko na kolekcjonerskie półki, T8 z nowoczesnymi luminoforami są obiektywnie lepsze od każdym względem. Na dodatek nikt przy zdrowych zmysłach nie przejmuje się wyglądem źródła światła w oprawie pod kloszem na szafie(!). Pomysł ze stopniowaniem temperatury barwowej jest bardzo fajny, ci którzy tego nie doświadczyli po prostu nie wiedzą co tracą.

Ja jednak prawdopodobnie bym to rozwiązał nieco inaczej. 1x 930 + 3x 950. W ten sposób jeśli zapalimy samą 930-tkę, mamy przyjemne nie nachalne światełko 3000K. Jak zapalimy 930 i jedną 950 mamy nieco więcej światła o barwie 4000K, a jak zapalimy 3x 950 to jest ogień fajnego chłodnego światełka. A, że kabelki średnio przystrzyżone przy włącznikach - serio chłopaki? Kogo to obchodzi? Jest bezpiecznie, działa i tym należy się cieszyć.

Całość wygląda dobrze i nie powoduje olśnienia Ja obecnie w pokoju używam jedną rurę Philips De luxe 930, która służy mi już ponad 2 lata i póki co zupełnie nie widac oznak zużycia. Wcześniej świeciła też jedna 965, ale niestety padła już jakiś czas temu - teraz w tym miejscu świecą klasyczne Razno LDC.

Utilizer napisał(a):Aha, no i nie dopisałem stateczniki oczywiście z ciepłym zapłonem

Jak to na markowego Osrama przystało Po włączeniu widać rozświecającą się poświatę od jednej z elektrod, czy następuje zapłon samych żarników i potem całości?

Jeszcze słówko na temat 8xx vs 9xx
Miałem okazję niedawno widzieć bezpośrednie "starcie" 865 vs. 950 i powiem tak: "na oko" 865 świeci dużo jaśniej od 950, nie wiem jakby to wypadło w porównaniu 865 z 965 ale podejrzewam, że tak samo. Patrząc na te 2 rury (865 i 950) mam wrażenie, że 9xx świeci jednak dużo słabiej.
Z mojej perspektywy rury 9xx mają więcej wad niż zalet i dlatego nigdzie ich nie stosuję (z jednym małym wyjątkiem - mam jedną T5 8W 965).

Elektroservice napisał(a):Jeszcze słówko na temat 8xx vs 9xx

I co wtedy

Mi tam bardzo się podoba, zarówno pomysł jak i wykonanie. Ja tam też jestem za świetlówkami T8 i dobrze że tam takie siedzą o dobrym widmie. U siebie też mam na wysokiej szafie ładnie zabudowaną belkę na jedną co prawda świetlówkę 36W i to 830 Philipsa ale nie narzekam. Sporo światła, nic nie oślepia i dość przyjemnie w pokoju.

No odpowiedź masz powyżej
Odpisałem swoje spostrzeżenia na temat różnic między 8xx a 9xx
Zgadzam się z tym, że oddawanie barw ma duże znaczenie i dlatego uważam sodę zwłaszcza niskoprężną za zło

Paweł, ale Ty porównałeś nową 865 z wydojoną Graphicą. One mają dość zasadnicze różnice w strumieniu już jak są nowe, a co dopiero nowa vs zużyta

Możliwe, ale tak, czy owak najlepszy stosunek ilość światła - jakość światła - cena mają rury 8xx

Elektroservice napisał(a):Możliwe, ale tak, czy owak najlepszy stosunek ilość światła - jakość światła - cena mają rury 8xx

Ludzie nie kupują graphici ze względu na ilość światła, którego subiektywna ilosć jest większa. Oświewtlam się graphicą od 2012r. nie zamienie jej na żadne różowe badziewiaste 8xx. Przecież, jak masz za mało to sobie dokupić należy jedną wiecej