Strona 1 z 5

Lampki choinkowe a bezpieczeństwo

PostNapisane: 19 grudnia 2012, 19:35
przez amisiek
Tym razem bez żadnego komentarza, bo moim zdaniem jest zbędny.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Lampki choinkowe a bezpieczeństwo

PostNapisane: 19 grudnia 2012, 19:37
przez Lianata
To całkiem częsta sytuacja. Produkt sezonowy, więc "może być badziewny". Nie żeby mi to odpowiadało, znam osobiście kogoś, kogo to kopnęło.

Re: Lampki choinkowe a bezpieczeństwo

PostNapisane: 19 grudnia 2012, 19:47
przez lampa123
Omijajcie ten chiński syf z daleka, mi kiedyś eksplodował. Chcecie żeby taki syf wam spalił dom / mieszkanie?

Re: Lampki choinkowe a bezpieczeństwo

PostNapisane: 19 grudnia 2012, 19:55
przez trojmiejski
Klasyczne żarówkowe które w odpowiednim wątku rok temu przedstawiłem, w ten weekend tak jak rok temu wylądują na choince gdy będę dekorował ją w końcu i żadnego chińskiego badziewia nie będę dawał. Lepiej jest zużyć więcej prądu przy użyciu klasyków niż ryzykować zdrowie dla trochę oszczędności.

Re: Lampki choinkowe a bezpieczeństwo

PostNapisane: 19 grudnia 2012, 19:58
przez JeD
Oj, mi to eksplodowało, mam szczęście że mam automatyczne korki i że żyje , bo nie musiałem lecieć wymieniać 100m od domu wymieniać bezpiecznik....mam tylko stare dobre lampki które co roku mam w iluminacji w pokoju z grubym kablem ;)

Re: Lampki choinkowe a bezpieczeństwo

PostNapisane: 19 grudnia 2012, 20:51
przez lumix26
I dlatego ja w ogóle nie kupuję takich lampek .Nie chcę się chwalić ale robię sam taki komplet choinkowy na diodach i do dziś użytkownicy są zadowoleni.
Nie co to na fotce Amiśka że raz się zegnie przewód już pęka a ludzie kupują bo atrakcyjna cena a później wielkie rozczarowanie że wielkie g...no kupili.Druga sprawa wielkie niebezpieczeństwo porażenia prądem.Myślę że takich przypadków nie będzie

Re: Lampki choinkowe a bezpieczeństwo

PostNapisane: 19 grudnia 2012, 21:16
przez MRP200
Żyła przewodu z fotek amiska ma jeszcze jako taki przekrój. Spotkałem już takie lampki, że żyła przewodu to dosłownie kilka "kłaków". Wytrzymałość mechaniczną dawała chyba sama izolacja.
Aczkolwiek w ubiegłym sezonie na konstrukcji wiaty i sąsiadującego płotu (metalowej) rozwieszone było 5 takich kompletów. O dziwo, mimo, że na to padał czasami deszcz to RCD zabezpieczający gniazdo, z którego zasilana była ta iluminacja ani razu nie zadziałał.

Re: Lampki choinkowe a bezpieczeństwo

PostNapisane: 19 grudnia 2012, 21:40
przez lgboguszewski
Kilka lat temu był program w Niemieckiej telewiji o kontrolach przeprowadzanych w sklepach pod względem bezpieczeństwa i jakości towarów, akurat było to w Grudniu. Inspekcja ucinała wtyczki i przewody w lampkach, gwiadach itp. które nie miały znaku "TÜV", między innymi takie badziewie jak na powyższych fotkach.

Re: Lampki choinkowe a bezpieczeństwo

PostNapisane: 19 grudnia 2012, 21:42
przez ousd
Ja kupiłem takie "ledowe" na bazarze "u ruskich", pamiętam że to był jedyny raz kiedy wybiło bezpiecznik w starym mieszkaniu ;) zrobiłem na tym bazarze później taką awanturę, że zwrócili mi z odsetkami :mrgreen:

Re: Lampki choinkowe a bezpieczeństwo

PostNapisane: 20 grudnia 2012, 09:24
przez slaweklampy
Witam

Niska jakość tworzywa używanego do ich wykonania jest przyczyną takich uszkodzeń. Dodam jeszcze, że w takich lampkach po nadepnięciu często pękają gniazda żarówek, co jest niebezpieczne dla użytkowania.