Poradźcie - czym oświetlić pokój w domu?

[cieszyn]

Sprawa niby prosta - zajść do sklepu, kupić żarówki i cześć.

Ale jest pare ale.
Żarówki żłopią sporo energii, ich światło jest niby przyjazne, ale jednak czasem razi w oczy.

Mam żyrandol na 3 żarówki na mały gwint typu świecowego, pokój ma kształt prostokąta o bokach 4x7. Jest duże okno i drzwi balkonowe, ale to nie ma znaczenia, bo światło potrzebne jest wieczorem. Zastanawiam się też, czy nie zmienić żyrandola na inny, na normalny, duży gwint. Może to być związane z mocą dostępnych żarówek.
Jak dzieci odrabiają zadania, to 3 żarówki świecowe po 40 W dają za mało światła, a jak wkręcę 3x60 W, to oprawki się przegrzewają i śmierdzą bakelitem.
Chodzi mi o to, jakie żarówki warto zakupić, żeby mieć dobrze oświetlony pokój?

Przez "jakie" rozumiem zarówno producenta, jak też barwę światła, cenę itp. Może to być niemała inwestycja, bo te lepsze żarówki kosztują do 40 zł/ szt!!! Wiem - to się zwróci w niższych rachunkach za prąd.
Na opakowaniach tych żarówek energooszczędnych nie ma podanej temperatury barwowej , moze nie każdy producent to pisze? A który opisze?

Myślałem o żarówkach energooszczędnych (to chyba są tak naprawdę lampy, tak?)
Ale jak je znam, to jest tak duży wybór, że głowa boli. Głowa może też rozboleć, jak się kupi byle co i ma się potem "trupie" światło. Miałem tak, po zakupie polskich tego typu żarówek.
Więc liczy się barwa światła i jej temperatura w Kelvinach i.... no właśnie, co jeszcze?.

Co radzicie :
Co kupić?

[andrzejlisek]

Przez "jakie" rozumiem zarówno producenta, jak też barwę światła, cenę itp. Może to być niemała inwestycja, bo te lepsze żarówki kosztują do 40 zł/ szt!!! Wiem - to się zwróci w niższych rachunkach za prąd.
Na opakowaniach tych żarówek energooszczędnych nie ma podanej temperatury barwowej , moze nie każdy producent to pisze? A który opisze?

Domyślam się, że chodzi o świetlówki kompaktowe.

Jeśli chodzi o świetlówki ze standardowym gwintem, to najczęściej spotyka się barwę 827. Liczący się producent (np. Osram, Philips) powinien podawać barwę. Jednak minimum 80% świetlówek liczących sie producentów, jakie są w handlu, są ciepłobiałe.

Nie kupuj lamp nieznanych producentów, które kosztują 3-5 zł i są sprzedawane w hipermarketach.
Takie świetlówki świecą wyraźnie słabiej niz dobra świetlówka tej samej mocy i niekiedy dają różowiste światło. W takim oświetleniu po kilku dniach nikt nie wytrzyma w domu.
Nie daj się na to nabrać mimo, że producent podaje, że świetlówka zapewnia taką ilość światła, jak żarówka o pięciokrotnie większej mocy.

Co do gwintu, to warto pomyśleć o zmianie oprawy. Do E16, o ile pamiętam, w handlu są świetlówki do mocy ok. 8 lub 12W (odpowiednik 40 lub 60W).
Na normalny gwint E27 w handlu są świetlówki do 23W (20W to odpowiednik żarówki 100W). Jeżeli oświetlenie ogólne ma być oświetleniem podstawowym, to myślę, że 5 świetlówek 23W to będzie minimum. Mam pokój o podobnych wymiarach, oświetlony oprawą z pięcioma setkami, pokój jest według mnie bardzo dobrze oświetlony. Tak mi się wydaje, zobaczymy, co inni powiedzą.

Mimo wszystko w miejscu, gdzie dzieci odrabiają zadania, polecam założyć lampkę biurkową (taka z żarówką 60W dobrze oświetli zeszyt i dziecko nie będzie psuć sobie wzroku).

[KaszeL]

Chętnie pomożemy.

Z twojego opisu wynika, że faktycznie masz tam niedobór światła. Żarówki 40W dają po 500lm każda. 60W około 850lm. W pierwszym przypadku masz 1500lm w drugim 2550lm. To na pokój o powierzchni 28m^2 stanowczo za mało. O ile mnie pamięć nie myli, najmocniejsze świetlówki kompaktowe z gwintem E14 to 13W. One niestety dają mniej światła niż żarówka 60W niezależnie od tego, co producent na kartoniku napisze. Na początek sugerował bym faktycznie wymianę żyrandola na taki, z oprawkami E27. Jeśli Twoja instalacja dostosowana jest do załączania sekcyjnego (włącznik ma dwa klawisze, jeden załącza tylko część lamp w żyrandolu) to bardzo dobrze. Jeśli nie, to też da się coś wymyślić.

Jeśli jesteś faktycznie zdecydowany na zintegrowane świetlówki kompaktowe. To polecam tylko dwóch producentów, ze szczególnym wskazaniem na tego pierwszego. Osram i Philips. Faktycznie Osram ma najdroższe "żarówki", niemniej są one po prostu najlepsze. Podczas wyboru zerknij na opakowanie. Podane są tam podstawowe dane: 1. Moc pobierana, 2. Ilość oddawanego światła (lm), 3. Temperatura barwowa, 4. Trwałość/Ilość włączeń. Jeśli to faktycznie ma być pokój dzienny, to nie ma co kupować najdroższych świetlówek wytrzymujących kosmiczne ilość załączeń/wyłączeń. To nie łazienka, gdzie ciągle ktoś się kręci. Jeśli wymienisz żyrandol na taki, z oprawkami E27, to możesz zastosować całkiem mocne świetlówki. Zasada jest następująca. Lampa 23W da 1500lm, 27W 1800lm, a 33W, 2200lm. Oczywiście wartości mogą się delikatnie różnić. Jeśli potrzeba, można kupić także nieco większe moce: 40, 54, 65 a nawet 85W. Niemniej takie lampy są sprzedawane tylko przez nieco słabszych producentów, przez co ich skuteczność spada. Dla przykładu 65W świetlówka apollo daje tylko 2700lm w porównaniu do 33W i 2200lm Philipsa to kiepski wynik.

Myślę, że w przypadku pokoju dziennego nie ma co kombinować, kupujemy świetlówki o barwie 827 lub 830. Zakładając ze zastosujesz trzy sztuki 33W będziesz miał 6600lm do dyspozycji. To już bardzo sensowna wartość. Oczywiście jeśli możesz kupić żyrandol na 5 i więcej oprawek to jeszcze lepiej.

Niemniej w tym przypadku, wydaje mi się, że lepiej będzie zastosować klasyczne świetlówki liniowe. Myślę, że cenowo taka oprawa może wyjść nawet taniej niż nowy żyrandol + świetlówki kompaktowe, szczególnie przy 5 i więcej oprawkach. Wybór świetlówek liniowych jest znacznie większy, niż świetlówek kompaktowych. Można dostać praktycznie każda dostępna barwę. Jeśli wybierzesz oprawę na dwie świetlówki 58W, nawet po zastosowaniu świetlówek Philips Master TL-D 90 De Luxe (Ra=93) dostaniesz ponad 9000lm kierunkowe światła. W pokoju będzie bardzo jasno. Jeszcze lepszym rozwiązaniem będą dwie oprawy, każda na 4 świetlówki 18W. W takim przypadku będziesz miał dwa punktu po 4600lm stosując bardzo dobre świetlówki PHILIPS MASTER TL-D 90 De Luxe 18W/950 (5200k, Ra=93). Jeśli nie jesteś tak wymagający możesz użyć PHILIPS MASTER TL-D Super 80 18W/840 (4000k, Ra=85) co da nawet 5400lm na punkt. I to chyba będzie najlepsze rozwiązanie. Takie oprawy można dostać w okolicach 120pln/sztukę. Do tego świetlówki. Niemniej nawet z tymi najlepszymi zamkniesz się spokojnie w 400pln

[mirek]

To polecam tylko dwóch producentów, ze szczególnym wskazaniem na tego pierwszego. Osram i Philips. Faktycznie Osram ma najdroższe "żarówki", niemniej są one po prostu najlepsze.

Na jakiej podstawie twierdzisz, że OSRAM'y są lepsze ? Moim zdaniem jest dokładnie odwrotnie - Philipsy są lepsze od Osram'ów. A poza tym te można kupić produkowane w Polsce. Jeszcze druga kwestia - tutaj piszesz, że Osram lepszy a przy liniowych wymieniasz tylko Philipsa.

[KaszeL]

Mirku, równie dobrze mógłbym Cię zapytać na jakiej podstawie Ty twierdzisz, że Philips jest najlepszy Niemniej to do niczego nie doprowadzi.

Uważam, że Osram produkuje najlepsze świetlówki kompaktowe, to moje prywatne zdanie na ten temat. Z takimi świetlówkami kompaktowymi mam głównie do czynienia. Stosuje je także cała masa moich znajomych, nikt na nie nie narzeka. Natomiast do Philips mam niesmak, po tym jak dwie sztuki mi padły po kilkunasty godzinach użytkowania. Pewnie były wadliwe, ale wrażenie pozostaje.

Jeśli chodzi o świetlówki liniowe. To w tym przypadku moim zdaniem liderem jest Philips, ma najszerszą ofertę i tyle. Świetlówki kompaktowe i świetlówki liniowe to dwie zupełnie różne grupy produktów. Chyba wolno mi uważać, że w przypadku dwóch największych producentów oświetlenia każdy z nich jest w czymś innym lepszy?

Poza tym to chyba mieliśmy pomóc koledze. Nie robić off-topic

[mirek]

Mirku, równie dobrze mógłbym Cię zapytać na jakiej podstawie Ty twierdzisz, że Philips jest najlepszy s:) s:) Niemniej to do niczego nie doprowadzi.

A właśnie, że doprowadzi. Jak wymienimy spostrzeżenia i opinie na temat producentów źródeł światła to kolega Staszek będzie mógł wybrać najlepsze.

Natomiast do Philips mam niesmak, po tym jak dwie sztuki mi padły po kilkunasty godzinach użytkowania. Pewnie były wadliwe, ale wrażenie pozostaje.

Bardzo ciekawy zbieg okoliczności - ja mam takie samo złe doświadczenie ale z Osramami. Opisywałem już chyba na starym forum jak padły mi dwie świeże świetlówki DULUXSTAR. I tak samo jak w Twoim przypadku - u mnie też pozostało złe wrażenie.
Wniosek z tego jest jeden: obydwaj producenci tworzą świetlówki wysokiej jakości ale czasami mogą trafić się egzemplarze wadliwe - warto kupować świetlówki w sklepie, który zapewni wymianę w przypadku uszkodzenia i pamiętać o trzymaniu paragonu (ew. innego dowodu zakupu).

[CDM]

Temat ciekawy i to bardzo. Zyrandol ze swietlówkami zintegrowanymi to oczywiście rozwiązanie standardowe i bardzo często spotykane, niemniej ja ani na poprzednim, ani na tym mieszkaniu tego nie stosuję, powiem więcej:nie mam w domu ani jednej oprawy, w którą by można wkrecić żarówkę, lub świetlówkę E-27.Uwazam,że żyrandol na środku pokoju, będący jedynym źródłem światła w pomieszczeniu to trochę przeżytek, wnętrze takie znacznie lepiej ubiera kilka alternatywnych i różnych świateł, a nie tylko jedno.W pokoju w którym pisuję do Was jest co prawda centralny żyrandol, skladający się z 15 sztyfcików halogenowych o mocy 20W, ale jest włączany rzadko, choć bardzo dobrze się spisuje i daje dużo światła. W pokoju są jeszcze 2 kinkiety po 2 sztyfciki, także 20 watowe, jest oprawa halogenowa na dwie zarówki 50W (12 V) umieszczona przy żyrandolu, ale ze światłem skierowanym w całosci na ścianę z fototapetą, jest też dodatkowe oświetlenie stanowiska komputerowego w postaci reflektorka z żarówką halogenową 20W 12V o kącie rozsyłu 60 stopni, umieszczonego 120cm nad stolikiem. Lampka ta rozświetla to miejsce znakomicie, także ścianę za monitorem, dzięki temu podczas pracy nie bola mnie oczy. Mam też poświetlaną, przeszkloną witrynkę z oprawą świetlówkową TULIA 8W, która jest tylko dodatkowym efektem świetlnym. Zaznaczam,ze poza tym pokojem halogenów już wiecej w mieszkaniu nie ma.
Ciekawym rozwiązaniem sa halogeny w najróżniejszych systemach świetlnych opartych na linkach bądź na stelazach, można je rozmieścic wówczas w całym pokoju. Fajny efekt uzyskuje się też przez wprowadzenie świetlówek liniowych umieszczonych na wysokich szafach, swiatło fajnie odbija się od sufitu i o ile lampa nie świeci przy okazji w oczy obserwatorowi, ale wtedy najlepsze sa rury o barwie 827, czyli takiej, jaką powinna mieć kompaktowka.
Pomysłów i sposobów na dobre oświetlenie jest wiele, ale trzeba wyboru dokonać samemu.

[qba]

Ja też nie lubię, jak pokój jest oświetlony z jednego punktu na środku pokoju. Przeważnie do czytania używam jednej lampy stojącej halogenowej 50W. Żyrandol na środku sufitu był już ogło0szony przeżytkiem na początku lat 70. Jednak spacerując wieczorem, w bardzo wielu mieszkaniacvh widać pięcioramienne żyrandole ze świetlówkami kompaktowymi. ja mam pełno opraw na e 27 w domu, trochę też na e 14. niektórych rzadko używam. Stoją dlatego, że podoba mi sie ich wygląd zewnętrzny, dla ozdoby, choć niekoniecznie muszą dobrze świecić. Oprawy śiwetlówkowe mam tylko w kuchni nad blatem, a w łazience 5 halogenów (3 na suficie, 2 nad lustrem, można je wkręcić w oprawkę e 14, ale są też takie na dwa bolce, do specjalnych oprawek)

[KaszeL]

Tak sobie myślę, że z oświetleniem w domach jest globalny problem. Ludzi po prostu nie zdają sobie sprawę, jak bardzo jest ono ważne. Często decyzję o jego doborze podejmuje się pochopnie. Na oko. No i mamy problem niedoświetlonych pomieszczeń. Moim zdaniem na chwilę obecną najlepszym rozwiązaniem są świetlówki liniowe. Najlepiej T5 HE. Niemniej pod nie trzeba od początku projektować oświetlenie w domu. Adaptacja z klasycznych żarówek jest możliwa, ale dość kłopotliwa. Często wiąże się to z koniecznością modyfikacji instalacji elektrycznej, a więc kuciem ścian. A to krótko mówiąc kłopot.

[CDM]

są też takie na dwa bolce, do specjalnych oprawek)

Są to zatem halogeny Twistline 230V z uchwytem GU 10.