Sklepy oświetleniowe w PRL

oświetlenie wnętrz mieszkalnych

Sklepy oświetleniowe w PRL

Postprzez qba » 18 października 2015, 22:09

Na fotopolsce znalazłem ciekawe i jedyne jak dotąd zdjęcie salonu oświetleniowego w PRL. Sądząc po oprawach jest to końcówka lat 70. Same cuda ówczesnego polskiego designu: aluminiowe żyrandole Polam Bielsko D 155 i D 156, bardzo poszukiwane obecnie, a ich ceny dochodzą dziś do kilkuset złotych, lejowate zwisy Polam Wieliczka, również dziś kosztowne i poszukiwane, mosiężne świeczniki "Księstwo Warszawskie z warszawskiego Meosu i aluminiowe, mosiądzowane "podróby" Polam Piła, oprawy stojące ze stolikiem jak w salonie u Kiepskich Polam Radom i znalazła się nawet moja ulubiona niebieska oprawa z dzieciństwa Polam Wilkasy PR. Do tego te tablice z żarówkami. Ależ bym się chciał tam przenieść, czułbym się jak w raju. Dziś namiastkę takich widoków uświadczyć można w niektórych komisach meblowych choć i o to trudno, gdyż około 80% opraw w nich sprzedawanych pochodzi z niemieckich wystawek. Też co prawda mają swój urok, ale ja jednak wolę polskie oprawy, bo mają to coś.
Obrazek
RACJONALNE OŚWIETLENIE MIESZKAŃ SPRZĘTEM OŚWIETLENIOWYM "POLAM"
- ułatwia prace wykonywane w domu
- nie powoduje olśnienia i zmęczenia wzroku
- stwarza nastrój i warunki miłego wypoczynku
Avatar użytkownika
qba
 
Posty: 8334
Zdjęcia: 1020
Dołączył(a): 10 czerwca 2007, 19:15
Lokalizacja: WLKP

Postprzez Utilizer » 18 października 2015, 22:16

Ten aluminiowy zupelnie nie pasuje do reszty i otoczenia, to był dość kosmiczny dizajn. Szkoda tylko że to miało bardzo kiepską sprawność (z tymi dedykowanymi żarówkami półcieniowymi). A reszta no cóż.... dzisiaj wcale nie jest lepiej bo jakość wiemy jaka jest - a dobra kosztuje
Avatar użytkownika
Utilizer
 
Posty: 6573
Zdjęcia: 2797
Dołączył(a): 27 czerwca 2009, 19:39

Re: Sklepy oświetleniowe w PRL

Postprzez Beton » 18 października 2015, 22:19

Akurat te odzdobne a`la pałacowe są dla mnie okropne. Najfajniejsze są te proste formy, czyli oprawa na środku na samym początku, a później już dopiero w ostatnim rzędzie, ale za to wszystkie zwisy, oprócz abażurów :). A co to za oprawa, ta niebieska, za drzwiami?
Avatar użytkownika
Beton
 
Posty: 2103
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 12 kwietnia 2008, 12:15
Lokalizacja: Katowice/Puławy

Re: Sklepy oświetleniowe w PRL

Postprzez qba » 18 października 2015, 22:25

Ta oprawa pośrodku jest na świetlówkę kołową. Duża różnorodność opraw w różnych stylach, czego brak w dzisiejszych salonach oświetleniowych.
RACJONALNE OŚWIETLENIE MIESZKAŃ SPRZĘTEM OŚWIETLENIOWYM "POLAM"
- ułatwia prace wykonywane w domu
- nie powoduje olśnienia i zmęczenia wzroku
- stwarza nastrój i warunki miłego wypoczynku
Avatar użytkownika
qba
 
Posty: 8334
Zdjęcia: 1020
Dołączył(a): 10 czerwca 2007, 19:15
Lokalizacja: WLKP

Re: Sklepy oświetleniowe w PRL

Postprzez Whites86 » 19 października 2015, 18:40

pamitam podobne klimaty ;) dziś wisi sam tandetny kiczowaty plastik :roll:
I spojrzał Pan na to wszystko i poszedł w.... gdzieś tam
Avatar użytkownika
Whites86
 
Posty: 19220
Zdjęcia: 5404
Dołączył(a): 12 marca 2008, 23:18

Re: Sklepy oświetleniowe w PRL

Postprzez toomm40 » 19 października 2015, 19:30

w Poznaniu przy ul.Zielonej był przez długie lata sklep firmowy Polamu. jako dzieciak kupowałem w nim czasami żarówki itp
pamiętam, jak pojawiły się w sprzedaży pierwsze świetlówki T5 8W i 13W Philipsa Made in Holland. czyli musiała to być końcówka lat 80-tych.sam widok w sklepie był podobny , sporo żyrandoli , długie lady i sprzedawczynie w fartuchach.
dziś sklep nie istnieje, była tam chyba Żabka, a dziś jakaś mordownia, czy dyskoteka
TELAM - i wszystko jasne :D
Avatar użytkownika
toomm40
 
Posty: 5021
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 18 listopada 2011, 23:38
Lokalizacja: Poznań

Re: Sklepy oświetleniowe w PRL

Postprzez qba » 19 października 2015, 21:22

toomm40 napisał(a):w Poznaniu przy ul.Zielonej był przez długie lata sklep firmowy Polamu. jako dzieciak kupowałem w nim czasami żarówki itp
pamiętam, jak pojawiły się w sprzedaży pierwsze świetlówki T5 8W i 13W Philipsa Made in Holland. czyli musiała to być końcówka lat 80-tych.sam widok w sklepie był podobny , sporo żyrandoli , długie lady i sprzedawczynie w fartuchach.
dziś sklep nie istnieje, była tam chyba Żabka, a dziś jakaś mordownia, czy dyskoteka
Czy to budynek, gdzie mieści się obecnie sklep muzyczny? Ja także kojarzę z dzieciństwa takie widoki. W moim rodzinnym Kołobrzegu było kilka sklepów z oświetleniem, których wygląd pamiętam z drugiej połowy lat 80. Pierwszy mieścił się na rogu ul. Budowlanej i Słowińców, w budynku "Samopomocy Chłopskiej". Działał zresztą jeszcze parę lat temu. Wchodziło się do przedsionka i na prawo był sklep obuwniczy, a na lewo oświetleniowy. Ogólnie nie był zbyt duży, ale chyba był tam największy wybór opraw i żyrandoli, a także żarówek w mieście w tamtym czasie i mam wiele wspomnień z nim związanych. Na przeszklonych drzwiach naklejone lub namalowane były oprawy i żarówki, w prostym stylu, pamiętam, że była narysowana jakaś wtyczka i żarówka bezcieniowa. Ok 1986 byłem z matką tam kupić srebrny lejkowaty zwis, który miał zawisnąć w pokoju dziennym, ale ojcu się strasznie nie spodobał. W tym też sklepie po raz pierwszy ok 1988 widziałem z bliska sodówkę i rtęciówke. Leżały pod szklaną ladą i były ogromne. Sprzedawczyni wskazała, która jest sodowa, a która rtęciowa. No i tester do żarówek, jaki tam przez lata był. Zwykła deszczułka z przykręconymi pozbawionymi gwintów oprawkami E 27 i E 14 z bakelitu. na suficie na hakach podwieszone żyrandole w różnym stylu, podobnie wyglądało jak na powyższym zdjęciu, choć prócz Polamu występowały tam w mniejszej ilości wyroby także innych ówczesnych producentów. Po przeprowadzce chodziłem tam po żarówki. Sprzedawali głównie pabianickie, choć i pilskie się trafiały. Dopiero od 1997r sklep zdominowały żarówki z Piły. W latach 1991 - 92 kupowałem tam matowe 25tki w brązowych kartonikach, które oświetlały terrarium z żółwiami lądowymi, albo jak przepaliła mi się żarówka w lampce biurkowej i wybrałem się do owego sklepu, a tam akurat była inwentaryzacja. Ze wczesnego dzieciństwa pamiętam, że w tym sklepie był ogromny wybór opraw podłogowych - drewnianych, mosiężno - drewnianych, stały tuż koło okna wystawowego, ale ok 1988 na parę lat oprawy podłogowe z niego znikły. Nie wiem z jakiego powodu kierownictwo przestało je sprowadzać. Sprzedawano głównie żyrandole, kinkiety, przenośne lampki biurkowe i nocne, a podłogowe powróciły na początku lat 90, ale tylko jeden typ - proste w formie statywy na trzy kule otwarte lub zamknięte. W 1990r spodobał mi się czerwony, reflektorowy żyrandol z niewielkimi reflektorkami i matka mówiła, że kupi mi go do pokoju, jak już dom się wybuduje.
Drugi sklep mieścił się na tej samej ulicy Budowlanej, kawałek wcześniej, ale mniej mam z nim wspomnień, bo znikł około 1988/89r. Kojarzę, że nawet wolałem go bardziej niż ten opisany powyżej, bo dużo tam było stojących opraw podłogowych, które bardzo lubiłem. Było to niewielkie, lecz wysokie pomieszczenie w starej kamienicy i sprzedawał tam taki starszy człowiek, a oświetlały go umieszczone na suficie belki świetlówkowe 2x20W. Pamiętam jak byłem w nim z matką kupić świetlówki 13W, oraz matową świecówkę z gwintem E27, która przepaliła się zaraz po wkręceniu jej w domu w oprawę. Matka opowiadała mi, że to w tym sklepie była kupić błękitną oprawę podłogową Polam Wilkasy PR 12, którą tak lubiłem w dzieciństwie. Potem w tym miejscu wprowadził się sklep mięsny.
Kolejny ze sklepów mieścił się w nieistniejącym już pawilonie przy ul Wojska Polskiego. Był niewielki i sufit wyłożony był lustrami. jako oświetlenie dwa wysoko umieszczone abażury - w jednym była matowa żarówka a w drugim przezroczysta.W odróżnieniu od dwóch poprzednich tu nie sprzedawano w ogóle wyrobów Polamu. Dominowały produkty rzemieślników i artystów, o nowoczesnym jak na owe czasy designie, ale były też tradycyjne, toczone z drewna z materiałowym abażurem z frędzelkami lub wykonanym ze skóry, prawdopodobnie z Cepelii. Były oprawy podłogowe z lejkami, jak ta moja czarna, w różnych kolorach i konfiguracjach, podobnie licznie występowały modne na przełomie lat 80 i 90 oprawy stojące z mlecznymi kulami na malowanych proszkowo na czarno lub biało stalowych nogach i mosiężnych zdobieniach, oprawy z kloszem w kształcie wachlarza. W sklepie tym ogromny był wybór opraw podłogowych w całej rozpiętości stylów i każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Także nie zajmował dużej powierzchni. Pomieszczenie z jakby dwoma częściami miało może 30 metrów kwadratowych. Dziś nie ma ani sklepu ani pawilonu. Właścicielka obecnie prowadzi salon oświetleniowy na Starówce.
Dość dużym sklepem był z kolei Eldom na ul Piastowskiej, także już nieistniejący, ale nie sprzedawano tam tylko oświetlenia, ale także sprzęt AGD, choć w różnym stylu żyrandole zajmowały sporą część sufitu. Ogólnie ofertę i wybór miał dość szeroki, zarówno były tu oprawy Polamu, jak i różnych innych wytwórców. Dość duży był asortyment zapasowych kloszy. Tam wypatrzyłem klosz do żyrandola u Babci mieszkającej w innym mieście, o co mnie kiedyś poprosiła, gdyż w jej żyrandolu klosz był pęknięty i ojciec zakupił wtedy dwa zapasowe klosze. Duży był także wybór żarówek. Pamiętam ułożone na półce według mocy i typów. Jedna półka - przezroczyste, druga- matowe, na dole świeczki i kulki, a na górze Globy i reflektorowe. Fajnie to wyglądało kolorowe pudełka a dolne otwarte by było widać żarowkę. Do dziś mam 100tki Polamp zakupione w tym sklepie w 1997r. Po raz pierwszy tu także zakupiłem 150tkę Pila z dwuskrętką, co było wtedy nowością. W pewnym momencie sprzedawcy dziwnie się na mnie patrzyli, bo ciągle tam po żarówki przychodziłem.
Inny sklep, z którym mam fajne wspomnienia był bardzo mały i mieścił się na ul. Zygmuntowskiej, obecnie jest tam warzywniak. Jesienią 1990r chorowałem i co wieczór chodziłem z ojcem na zastrzyki do szpitala. Zawsze wtedy zaglądaliśmy na wystawę tego sklepiku, wtedy nowego. na środku okna wystawowego stałą dekoracyjna lampka nocna gabinetowa z czerwonym ozdobnym abażurem, na nodze mosiężnej z porcelanowymi elementami w kolorze białej perły. Była połączona przez zaprogramowane urządzenie elektroniczne z czterema innymi : dwie duże drewniane toczone na trójnogu, jednakowe, lecz jedna jaśniejsza od drugiej w dużych abażurach z różyczką, porcelanowy kinkiet z kulistym kloszem i bardzo wysoka, stalowa czarna oprawa z lejkowatym mlecznym kloszem świecącym w górę, podobna w formie jak Ikea Not, ale polska produkcja i wówczas jedyna forma takich opraw dostępnych w kraju. Oprawy na wystawie na przemian gasły i zapalały się, bądź świeciły wszystkie na raz. Potem oprawy na wystawie zmieniały się. 2 lata później matka kupiła tu dwie małe lampki nocne z jasnego drewna, jedną dla mnie drugą dla siostry.
Stoisko oświetleniowe było także w nieistniejącym od niedawna DH Bryza w centrum miasta. To było chyba pierwsze miejsce w mieście, gdzie sprzedawano na początku lat 90 świetlówki kompaktowe. Pamiętam Phillipsy 3U, z rurkami ustawionymi równolegle do siebie. Niektóre żyrandole lub oprawy na wystawie stały nawet i po kilkanaście lat. Najwięcej było opraw z żarówką osłoniętą dymioną szybką z roślinnym motywem, popularne na początku lat 90. Artykuły oświetleniowe można było także kupić w sklepie przemysłowym w kamienicy na ul Wolności. Choć głównie były tu pralki, lodówki, armatura łazienkowa i kuchenna, chemia, to kojarzę jakieś żyrandole, za to duży był wybór żarówek, głównie pabianickich. W ósmej klasie podstawówki przychodziłem tu w poszukiwaniu matowych żarówek, ale głównego szeregu były tylko przezroczyste, matowe tylko świeczki i kulki, ale udało mi się kiedyś dostać mleczną 40tke Polam Pabianice, ale w błękitnym kartoniku, takim jak 150 i 200w.
Po drugiej stronie tej samej ulicy od ok 1990 działał prywatny niewielki sklepik w przyziemiu domu jednorodzinnego. Dziś jest tam jakiś sklep z częściami do aut. Po raz pierwszy byłem w nim pod koniec wakacji 1990, jakoś krótko przed rokiem szkolnym. Sprzedawano tam głównie oprawy z drewna, ale nie tylko oprawy, bo można było tam dostać inne rzeczy, jak na przykład karnisze, kwietniki, półeczki i jakieś ozdoby. Bardzo mi się tam podobało. Po raz pierwszy ujrzałem tam zupełnie odmienną wersję tradycyjnej lampy podłogowej na toczonej nodze. Zwykle lakierowano je na wszelkie odcienie brązu, bądź pozostawiano naturalny kolor drewna, jedynie pod bezbarwnym lakierem,. W owym sklepiku sprzedawano toczone nogi malowane farbą na czerń lub biel i do tego w niewielkich abażurkach, przypominających kształtem grzybek. Nie wiem, czy właściciele sami produkowali swoje wyroby, czy tylko sprzedawali towar jakiegoś stolarza.
Kolejny sklep jaki zapamiętałem, a byłem w nim tylko raz mieścił się w jakimś pawilonie w Koszalinie. Wyglądało w nim bardzo podobnie jak w tym na zdjęciu. Choć to byłą końcówka lat 80, dość licznie były w sprzedaży oprawy ze stolikiem Polam Radom, wtedy już chyba nie produkowane. Sufit gęsto obwieszony różnego typu żyrandolami. Mnie wtedy zafascynowała drewniana oprawa podłogowa w niewielkim abażurze i o wysokości dość rzadko spotykanej w tego typu oprawach, miała bowiem około 110 -120 cm. Drewniana noga była lakierowanym na ciemny brąz prostym wałkiem, bez żadnych zdobień, czy grawerowań, podstawa okrągły, drewniany krążek. Bakelitowa oprawka, wskazująca, że oprawa była polskiej produkcji, płócienny, prosty abażur, tradycyjnie zwężający się ku górze, a w oprawie wkręcona matowa żarówka. Pamiętam, jak spoglądałem na tą żarówkę od góry - oprawa była wtedy niewiele niższa ode mnie, podczas gdy inne znacznie przewyższały mnie wzrostem. Bardzo mi się podobała, niestety nigdy potem już takowej nie widziałem.
Ostatnio edytowano 25 listopada 2021, 11:35 przez qba, łącznie edytowano 4 razy
RACJONALNE OŚWIETLENIE MIESZKAŃ SPRZĘTEM OŚWIETLENIOWYM "POLAM"
- ułatwia prace wykonywane w domu
- nie powoduje olśnienia i zmęczenia wzroku
- stwarza nastrój i warunki miłego wypoczynku
Avatar użytkownika
qba
 
Posty: 8334
Zdjęcia: 1020
Dołączył(a): 10 czerwca 2007, 19:15
Lokalizacja: WLKP

Re: Sklepy oświetleniowe w PRL

Postprzez toomm40 » 19 października 2015, 21:57

:arrow: qba, nie wiem, co się tam obecnie mieści, nie zwracałem na to uwagi, wiem,że kiedyś był tam chyba jakiś spożywczak , a potem jakiś klub., być może teraz jest tam sklep muzyczny. o ile nie przebudowano wejścia, to wchodziło się po wąskich schodach na wysokość 1 piętra.

:arrow: edit, chyba wiem, już co masz na myśli . otóż patrząc na budynek od strony parku lub ul.Strzeleckiej-to rzeczywiście tam był i może jest po dziś sklep muzyczny.ma duże przeszklone witryny . natomiast dawny sklep Polamu był w tym samym budynku, ale od strony ul .Zielonej. więc już wszystko jasne
TELAM - i wszystko jasne :D
Avatar użytkownika
toomm40
 
Posty: 5021
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 18 listopada 2011, 23:38
Lokalizacja: Poznań

Re: Sklepy oświetleniowe w PRL

Postprzez qba » 19 października 2015, 22:27

Ja miałem na myśli ten budynek.
Obrazek
RACJONALNE OŚWIETLENIE MIESZKAŃ SPRZĘTEM OŚWIETLENIOWYM "POLAM"
- ułatwia prace wykonywane w domu
- nie powoduje olśnienia i zmęczenia wzroku
- stwarza nastrój i warunki miłego wypoczynku
Avatar użytkownika
qba
 
Posty: 8334
Zdjęcia: 1020
Dołączył(a): 10 czerwca 2007, 19:15
Lokalizacja: WLKP

Re: Sklepy oświetleniowe w PRL

Postprzez toomm40 » 19 października 2015, 22:29

tak, dokładnie ten budynek.sklep Polamu był na wysokości numeru tramwaju , tam widać pomalowaną ścianę na brązowo, czy nawet na czarno- to tam właśnie był ten sklep z wejściem od ul Zielonej po wąskich schodkach
sklep muzyczny zaś był -i może jest cały czas-w oknach na prawo przy znaku zakazu widocznym na zdjęciu
TELAM - i wszystko jasne :D
Avatar użytkownika
toomm40
 
Posty: 5021
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 18 listopada 2011, 23:38
Lokalizacja: Poznań

Następna strona

Powrót do Mieszkania i domy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości