www.lighting-gallery.pl

Poznań, pętla Starołęka

Choć rozwiązanie z licznikiem odliczającym czas do zielonego jest w wielu miastach europejskich i nie tylko oczywistością, to w Trójmieście się pojawiło dopiero w Gdańsku, na przejściach przez Aleję Jana Pawła II:

W Gliwicach ciągle nie ma A przydałoby się, szczególnie, że miasto w zeszłym roku wydało trochę kasy na zsynchronizowanie świateł na głównych ulicach.

Jest rozbieżność w interpretacji przepisów - np. w Warszawie Inżynier Ruchu nie dopuszcza instalacji liczników.

Oczywiście w Lublinie też "niedasię"

W Trójmieście to jest raptem jeden przypadek, w innych miejscach działa system Tristar w którego przypadku podobno nie da się liczników zbytnio zastosować, jest gadanie, że system jest zbyt skomplikowany by zapewniał gwarancję wierności tego co licznik będzie wyświetlał.

trojmiejski napisał(a):W Trójmieście to jest raptem jeden przypadek, w innych miejscach działa system Tristar w którego przypadku podobno nie da się liczników zbytnio zastosować, jest gadanie, że system jest zbyt skomplikowany by zapewniał gwarancję wierności tego co licznik będzie wyświetlał.

Problem jest właśnie na skrzyżowaniach, gdzie fazy ruchu są zmienne (czyli sygnalizacja nie działa w programie stałoczasowym). W Gdańsku liczniki stosowane są też w kilku przypadkach przy przejazdach tramwajowych - dzięki temu motorniczy z wyprzedzeniem ma informację, kiedy zamknąć drzwi na przystanku bądź ruszyć, żeby nie stać na światłach.

Tak, przedstawiałem taki sygnalizator tramwajowy wcześniej i nawet w tych widać, że to takie same tyle, że bez środkowych białych diod, z pustymi dziurkami na nie.

Witeku napisał(a):Jest rozbieżność w interpretacji przepisów - np. w Warszawie Inżynier Ruchu nie dopuszcza instalacji liczników.

bo to idiota, inaczej nazwać takiego nie można

Żarówkowce w Gdańsku: