Strona 2 z 3

Re: Znaki drogowe z diodami

PostNapisane: 8 stycznia 2013, 22:59
przez Elektroservice
amisiek napisał(a):Może znak był tak "doskonałej" jakości, że po dwóch latach eksploatacji diody nadawały się na złom, do utylizacji? Niejednokrotnie widziałem poprzepalane LEDy w takich znakach - może to ten przypadek?


Coś jest na rzeczy bo dość sporo jeżdżę i widuje znaki w których parę sztuk LED już nie działa.

Re: Znaki drogowe z diodami

PostNapisane: 8 stycznia 2013, 23:04
przez ousd
Szkoda, że w Łodzi nie ma ani jednego takiego znaku :roll:
Ale jak czasem jeżdżę do Kielc to odnoszę wrażenie że w Świętokrzyskim pełno jest tych znaków :)

Re: Znaki drogowe z diodami

PostNapisane: 8 stycznia 2013, 23:31
przez amisiek
Część remontów siódemki od Radomia do Kielc (te pierwsze remonty) prowadzono w czasie, gdy te znaki zaczęły się pojawiać i stały się dość popularne. Ponieważ trudno oświetlić okolice, wybrali podświetlane znaki, szczególnie przy wysepkach. Dobre skojarzenie, w świętokrzyskim jest ich sporo.

Re: Znaki drogowe z diodami

PostNapisane: 9 stycznia 2013, 17:17
przez Whites86
Dexter napisał(a):Też możliwe, ale wywalanie na śmietnik pozostałych znaków (widać że nie są pogięte) to już co najmniej rozrzutność.

dokładnie, nawet jeśli diody nie działają to i tak znak spełnia swoją role

Re: Znaki drogowe z diodami

PostNapisane: 12 czerwca 2013, 16:59
przez trojmiejski
Gdańsk, ul. Kartuska:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Znaki drogowe z diodami

PostNapisane: 12 czerwca 2013, 20:44
przez lumix26
Nie potrafią dobrać elektroniki by diody się nie padały porażka :evil: :roll:

Re: Znaki drogowe z diodami

PostNapisane: 9 marca 2015, 11:19
przez Beton
Puławy, znaki zamontowane jakoś na początku wieku, zdemontowane kilka lat temu. "50" świeciło na biało, okrąg na czerwono. Pod koniec świeciła w nich połowa diod.

Obrazek

Re: Znaki drogowe z diodami

PostNapisane: 14 marca 2015, 08:00
przez Luke
lumix26 napisał(a):Nie potrafią dobrać elektroniki by diody się nie padały porażka :evil: :roll:

Moim zdaniem winna nie jest elektronika, tylko nieodpowiednie zabezpieczenie przed warunkami atmosferycznymi (zwłaszcza przed wilgocią i dużymi zmianami temperatury). Same źródła światła mogą być dobre, ale przewody lub ścieżki na płytce uległy korozji/elektrolizie pod wpływem zalania przez deszcz. Jest też taka możliwość, że pękają elementy SMD pod wpływem dużych zmian temperatury, jeśli poszczególne segmenty znaku zasilane są szeregowo (a zazwyczaj tak jest), to wystarczy jedno mikropęknięcie, by cały szereg diod przestał świecić.

Re: Znaki drogowe z diodami

PostNapisane: 25 listopada 2022, 14:59
przez trojmiejski
Znak z pierwszego posta nadal działa, jedynie diody na samym dole padły:
Obrazek

Coś trochę innego czyli tablica o zmiennej treści:
Obrazek

Obrazek

Re: Znaki drogowe z diodami

PostNapisane: 22 stycznia 2023, 01:44
przez Lampka
W tych znakach raczej są stosowane zwykłe superjasne diody z soczewką w kolorze bursztynowym, czerwonym lub białym, ale faktem jest że nóżki i doprowadzenia prądowe są tam bardzo korozyjnym elementem.