Strona 4 z 7

Re: Oświetlenie przeszkodowe

PostNapisane: 4 listopada 2008, 00:28
przez Michal
cieszyn napisał(a):Fajne zdjęcia!

Ciekawe, kto się odważy tam wejść i zmienić żarówkę na takiej wysokości ?
Ile płacą za jedną wymianę ? ;) :lol:

Nie jest tak żle,wszędzie są drabinki i podesty,można sie także przypiąć pasami.Co do żarówek to w tych oprawach są świetlówki kompktowe 20W,więc rzadko się przepalają. ;)

Re: Oświetlenie przeszkodowe

PostNapisane: 4 listopada 2008, 00:32
przez cieszyn
wszędzie są drabinki i podesty,można sie także przypiąć pasami
tak, ale po pierwsze trzeba mieć odwagę, po drugi doświadczenie, bo tylko głupi się nie boi :D

Re: Oświetlenie przeszkodowe

PostNapisane: 4 listopada 2008, 00:40
przez Michal
cieszyn napisał(a):
wszędzie są drabinki i podesty,można sie także przypiąć pasami
tak, ale po pierwsze trzeba mieć odwagę, po drugi doświadczenie, bo tylko głupi się nie boi :D

Racja,nawet po tylu latach pracy na wysokości do dziś czasami czuję charakterystyczne kłucie w brzuchu :D Kiedyś przy asekuracji mojego kolegi alpinisty wymieniałem"z liny"lampę w naświetlaczu na reklamie na wysokości ponad 30m,do której nie bylo dojazdu podnośnikiem.Myślałem,że się posr...ze strachu,ale dałem jakoś radę. :D

Re: Oświetlenie przeszkodowe

PostNapisane: 4 listopada 2008, 01:05
przez cieszyn
Chciałbym to kiedyś przeżyć, takie emocje na wysokości :P

Ciekawe, co daje większy pałer, wymiana żarówki na żurawiu na dużej wysokości czy skok ze spadochronem z samolotu ?

Re: Oświetlenie przeszkodowe

PostNapisane: 4 listopada 2008, 11:37
przez CDM
cieszyn napisał(a):Chciałbym to kiedyś przeżyć, takie emocje na wysokości :P

Ciekawe, co daje większy pałer, wymiana żarówki na żurawiu na dużej wysokości czy skok ze spadochronem z samolotu ?
Największy, to chyba wymiana żarówki...z samolotu :lol:

Re: Oświetlenie przeszkodowe

PostNapisane: 4 listopada 2008, 23:16
przez cieszyn
CDM napisał(a):
cieszyn napisał(a):Chciałbym to kiedyś przeżyć, takie emocje na wysokości :P

Ciekawe, co daje większy pałer, wymiana żarówki na żurawiu na dużej wysokości czy skok ze spadochronem z samolotu ?
Największy, to chyba wymiana żarówki...z samolotu . . . na lewym skrzydle podczas lotu nurkowego :lol:

Re: Oświetlenie przeszkodowe

PostNapisane: 3 lutego 2009, 15:40
przez Michal
Oświetlenie ostrzegawcze samolotu F 16 ;)

Obrazek

Re: Oświetlenie przeszkodowe

PostNapisane: 3 lutego 2009, 18:52
przez CDM
:arrow: Michał, jak często naprawiasz w nim oświetlenie??

Re: Oświetlenie przeszkodowe

PostNapisane: 23 lutego 2009, 23:05
przez CDM
neon44 napisał(a):Witam

Co przedstawiają poniższe zdjęcie Michała :?:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pamiętacie te fotki?? Chciałem Wam powiedzieć,że zeszłej nocy byłem przez chwilę w tym szpitalu i MIX świeci nadal!! Oczywiście, tak, jak przewidywaliśmy-tylko on;)

Re: Oświetlenie przeszkodowe

PostNapisane: 23 lutego 2009, 23:13
przez swietlik
To już dobry rok świeci :!: :!:
Mixy Polampu mają przyzwoitą żywotność. Przed moim oknem świeci taki od 5 lat :D