Posprzątałem tutaj trochę, cała nieistotna dyskusja off-topic poleciała do śmieci. Beton, jeśli chcesz to załóż sobie proszę osobny wątek do wylewania jadu jak to forum upada, a półki co jeśli masz zamiar się tutaj wypowiadać to wypowiadaj się proszę na temat. Następnym razem już nie będę prosił.
A teraz wracając do tematu, bo widzę, że pojawiło się tutaj wiele wątpliwości i niepotrzebnych emocji. Postaram się zatem wyjaśnić jaki przebieg miała cała akcja z mojej perspektywy.
Pablo vel OUSF faktycznie jako pierwszy skontaktował się z miłym Panem z Polampu. Podczas tych pierwszy rozmów padło stwierdzenie, że jeśli złożymy duże zamówienie na lampki LR400, to do tych lampek Pan Prezes dołoży nam kilka zalegających w czeluściach fabryki unikatów. Podkreślam, jeśli
złożymy zamówienie to
dołoży nam jakieś fajne unikty. Nam jako zamawiającym. Podczas jednej z rozmów jakie prowadził Marcin vel Amisiek padło nawet stwierdzenie, że przy odrobienie szczęścia będziemy mogli zwiedzić fabrykę Polampu a nawet może uda się zatopić dla nas specjalne wersje lampek. Np. rtęciówki z kolorowymi luminoforami.
W tym samym czasie Pablo próbował pilotować akcje sam - ponieważ jak od początku zaznaczył - te gratisowe unikatowe lampki należą się jemu i tylko jemu, za to że po raz pierwszy porozmawiał z prezesem. Cała akcja wypaliła bokiem, kiedy w polampie wystawili fakturę na kwotę kilku tysięcy złotych na Pablo do zapłacenia. Zamówienie cały czas było warunkiem koniecznym do otrzymania tych nieszczęsnych gratisów. Wtedy Paweł zestresowany zadzwonił do mnie, z prośbą żebym podał swoje dane żeby to na mnie wystawiono fakturę i żebym to ja opłacił całość i żebym to ja zajął się resztą. Ja już wtedy byłem przeciwny, bo po pierwsze nie miałem akurat wtedy luźnych 4000 zł do wyłożenia, a po drugie po prostu nie miałem czasu żeby się zająć całą logistyka. Czyli odbiorem i wysyłką paczek. Na całe szczęście organizacji podjął się Tomek.
Tym niemniej od początku uważałem, że skoro ciężar logistyki spoczywa na nas, zebranie gotówki i opłacenie zamówienia również spoczywa na nas. To zgodnie z tym co przekazał nam Pan Prezes również dla nas wspólnie powinny być rozdysponowane lampki. Paweł po kilku rozmowach telefonicznych obiecał mi przez telefon, że podzieli je sam uczciwie między zamawiających. Ustaliliśmy, że zostawi sobie dwie które będzie uważał za najlepsze dla siebie, a potem sam wybierze komu które lampki przekazać. Tak, żeby faktycznie był uhonorowany jako inicjator całej akcji. Problem niestety polega na tym, że Paweł bardzo szybko zapomniał o tym co mi obiecał - na co zresztą mam potwierdzenie w mailach, które później wymienialiśmy.
Podsumowując w skrócie, uważam że powinniśmy trzymać się tego co pierwotnie ustaliliśmy. Choćby dlatego, że bez tego zamówienia żadnych unikatów by nie było. Paweł oczywiście zrobi sam jak zechce, nikt go do niczego zmusić nie może. Jednak takie zachowanie uważam jako zwykłe świństwo i dlatego Paweł z mojej strony nie może liczyć już na żadne wsparcie.
Lampa napisał(a):czyli to czego brakuje "najbardziej zasłużonym" użytkownikom ma się im należeć a to co zostanie niech zadowoli naszego kolegę OUSFa i niech się cieszy bo mógł nawet tego LRa nie mieć...
Nie lampka. Wręcz przeciwnie. Od początku było ustalone, że Paweł rozdysponuje gratisy zgodnie ze swoim przekonaniem. Tylko teraz po prostu włączył mu się lisek chytrusek i postanowił wszystko pozostawić dla siebie. Uważasz, że to jest fair?