elektryk napisał(a):Pewnie linia przebiega nad inną linią nN lub drogą krajową.
przebiega pod linią 110kV, słup stał pare metrów od stodoły
elektryk napisał(a):Pewnie linia przebiega nad inną linią nN lub drogą krajową.
elektryk napisał(a):U nas gdy linia SN przebiega nad drogą powiatową lub nawet gościńcem, stosowane jest obostrzenie z jednym izolatorem. Przeważnie gdy linia "odbija", to na słupie rozkracznym stosowane jest także obostrzenie z dwoma izolatorami.
amisiek napisał(a):A jak się odczepia przewody od tych izolatorów? Jak one sa mocowane?
CDM napisał(a):Wg prawideł drut wiązałkowy, o ile nie jest oryginalny, powinien być odpleciony z linki o stopień grubszej, niż tej, którą się przymocowuje do izolatora, czyli np. przewody są 25mm2, a wiązałka pochodzi z 35tki. Na tych zdjęciach widać to bardzo dobrze
Whites86 napisał(a):CDM napisał(a):Wg prawideł drut wiązałkowy, o ile nie jest oryginalny, powinien być odpleciony z linki o stopień grubszej, niż tej, którą się przymocowuje do izolatora, czyli np. przewody są 25mm2, a wiązałka pochodzi z 35tki. Na tych zdjęciach widać to bardzo dobrze
akurat u mnie w zakladzie zamawia się specjlaną szpulę tego drutu ktory jest przeznaczony tylko do wiązania przewodów do izolatora :)
cieszyn napisał(a):skoro ten drut wiązałkowy jest miękki, to rozumiem, że po to, aby się nim dobrze wywijało naokoło tego izolka
Ale z drugiej strony czy nie jest tak, że przez tą miekkość nie wykazuje on tendencji do naciągania się z czasem? tzw. pracowania?
Na pewno to nie grozi odpadnięciem przewodu głównego z izolatora, ale czy obserwujecie może takie coś, że stare wiązałki są jakby luźniejsze, niż były, gdy je instalowano jako nowe wkoło izolatorka?
Powrót do Konserwacja, modernizacja i budowa oświetlenia zewnętrznego
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości