Strona 2 z 3

Re: Naprawa uszkodzonego kabla oświetleniowego

PostNapisane: 14 lipca 2008, 00:12
przez Paweł
Dzięki za tą ciekawą lekcję :)

Re: Naprawa uszkodzonego kabla oświetleniowego

PostNapisane: 14 lipca 2008, 23:19
przez cieszyn
cieszyn napisał(a):
cieszyn napisał(a):Michal - świetny reportaż! Nie znam innych forum oświetleniowych, ale jak nam tu Michał serwuje takie foty, to jest bardzo ważne, bo niesamowicie podnosi poziom naszych dyskusji i samego Forum. :mrgreen: :mrgreen:

Michał, mam pytania:
1. jak można zlokalizować takie uszkodzenie bez rozkopywania ziemi? Szukacz metalu odpada, bo pokaże kabel przed i po uszkodzeniu. Może puszcza się specjalny sygnał na kabel żeby powstała fala stojąca czyli żeby nastąpiło odbicie od przerwanego kabla i w ten sposób da sie okreslić długość kabla od miejsca puszczania sygnału testującego do miejsca przerwania czyli do miejsca odbicia fali/sygnału testowego

2. dlaczego przed zasypaniem tego wykopu nie układa się tasmy ostrzegawczej na odpowiedniej głębokości?

3. jak gwarantuje się, że na tej linii kablowej nie ma napięcia? Uziemiania tego naprawianego odcinka nie dostrzegłem :(

4. dlaczego nie jest na koniec nakładana prawdziwa mufa, jak to kiedyś bywało?, (taka dwustronna, zamykana na zawias obejma, mogła by być z plastiku itp.) wówczas ponowne jej uszkodzenie nie było by takie łatwe


A mnie Michał - też odpowiesz??? :?



:?: :?: :?:

Re: Naprawa uszkodzonego kabla oświetleniowego

PostNapisane: 14 lipca 2008, 23:45
przez Michal
cieszyn napisał(a):
cieszyn napisał(a):
cieszyn napisał(a):Michal - świetny reportaż! Nie znam innych forum oświetleniowych, ale jak nam tu Michał serwuje takie foty, to jest bardzo ważne, bo niesamowicie podnosi poziom naszych dyskusji i samego Forum. :mrgreen: :mrgreen:

Michał, mam pytania:
1. jak można zlokalizować takie uszkodzenie bez rozkopywania ziemi? Szukacz metalu odpada, bo pokaże kabel przed i po uszkodzeniu. Może puszcza się specjalny sygnał na kabel żeby powstała fala stojąca czyli żeby nastąpiło odbicie od przerwanego kabla i w ten sposób da sie okreslić długość kabla od miejsca puszczania sygnału testującego do miejsca przerwania czyli do miejsca odbicia fali/sygnału testowego

2. dlaczego przed zasypaniem tego wykopu nie układa się tasmy ostrzegawczej na odpowiedniej głębokości?

3. jak gwarantuje się, że na tej linii kablowej nie ma napięcia? Uziemiania tego naprawianego odcinka nie dostrzegłem :(

4. dlaczego nie jest na koniec nakładana prawdziwa mufa, jak to kiedyś bywało?, (taka dwustronna, zamykana na zawias obejma, mogła by być z plastiku itp.) wówczas ponowne jej uszkodzenie nie było by takie łatwe


A mnie Michał - też odpowiesz??? :?

Przepraszam,jutro na pewno odpowiem :!: :!:

:?: :?: :?:

Re: Naprawa uszkodzonego kabla oświetleniowego

PostNapisane: 5 września 2009, 21:48
przez gory
i nie odpowiedział :(

Re: Naprawa uszkodzonego kabla oświetleniowego

PostNapisane: 5 września 2009, 22:40
przez Michal
cieszyn napisał(a):
cieszyn napisał(a):
cieszyn napisał(a):Michal - świetny reportaż! Nie znam innych forum oświetleniowych, ale jak nam tu Michał serwuje takie foty, to jest bardzo ważne, bo niesamowicie podnosi poziom naszych dyskusji i samego Forum. :mrgreen: :mrgreen:

Michał, mam pytania:
1. jak można zlokalizować takie uszkodzenie bez rozkopywania ziemi? Szukacz metalu odpada, bo pokaże kabel przed i po uszkodzeniu. Może puszcza się specjalny sygnał na kabel żeby powstała fala stojąca czyli żeby nastąpiło odbicie od przerwanego kabla i w ten sposób da sie okreslić długość kabla od miejsca puszczania sygnału testującego do miejsca przerwania czyli do miejsca odbicia fali/sygnału testowego

2. dlaczego przed zasypaniem tego wykopu nie układa się tasmy ostrzegawczej na odpowiedniej głębokości?

3. jak gwarantuje się, że na tej linii kablowej nie ma napięcia? Uziemiania tego naprawianego odcinka nie dostrzegłem :(

4. dlaczego nie jest na koniec nakładana prawdziwa mufa, jak to kiedyś bywało?, (taka dwustronna, zamykana na zawias obejma, mogła by być z plastiku itp.) wówczas ponowne jej uszkodzenie nie było by takie łatwe


A mnie Michał - też odpowiesz??? :?



:?: :?: :?:

No rzeczywiście zapomniałem odpisać... :oops:
ad1.Lokalizację uszkodzenia wykonuje się specjalną aparaturą wykrywającą upływ prądu do ziemii w miejscu uszkodzenia,Jeżeli takiego upływu nie ma-izolacja zewnętrzna kabla nie jest uszkodzona,tzn uszkodzenie nastąpiło np.wewnątrz jakiejś starej mufy należy taki kabel dopalić udarami wysokiego napięcia,np.6 kV.Co do lokalizacji to przy jakiejś okazji założę wątek i pokażę jak takie urządzenia wyglądają.
ad2.Folię ostrzegawczą należy układać również po wykonaniu mufy,jak w przy układaniu kabli w ziemi tzn.Pod mufą sypiemy 10 cm piasku,nastepnie zasypujemy kolejną warstwą ok.10 cm piasku,potem sypiemy ok.15 cm ziemi rodzimej dopiero wtedy kładziemy folię ostrzegawczą-niebieską w przypadku kabli niskiego napięcia,a czerwoną na kable wysokiego.
ad3.Wyłączoną linię kablową uziemia się najczęściej w rozdzielni zakładając specjalne uziemiacze dopasowane do podstaw bezpiecznikowych.
ad4.Mufy żeliwne-zalewane zwane przez energetyków trumnami zakłada się jeszcze czasami na kable tradycyjne,wykonanie takiej mufy jest czasochłonne niż w przypadku mu termokurczliwych lub zalewanych specjalną żywicą.

Re: Naprawa uszkodzonego kabla oświetleniowego

PostNapisane: 5 września 2009, 22:45
przez cieszyn
Michał dzięki!

Ja juz zapomniałem, a gory ten wątek odgrzebał, więc się cieszę, że coś się dowiedziałem

Michał napisał(a):Jeżeli takiego upływu nie ma-izolacja zewnętrzna kabla nie jest uszkodzona,tzn uszkodzenie nastąpiło np.wewnątrz jakiejś starej mufy należy taki kabel dopalić udarami wysokiego napięcia,np.6 kV.


Dopalić? To znaczy - przepalić izolację w miejscu przerwania żyły kablowej?

Re: Naprawa uszkodzonego kabla oświetleniowego

PostNapisane: 5 września 2009, 22:47
przez Michal
Dokładnie tak ,w miejscu przepalenia się żyły kabla powstaje łuk elektryczny który można bez problemu zlokalizować.

Re: Naprawa uszkodzonego kabla oświetleniowego

PostNapisane: 5 września 2009, 22:51
przez cieszyn
Michal napisał(a):Dokładnie tak ;)


I wtedy
Lokalizację uszkodzenia wykonuje się specjalną aparaturą wykrywającą upływ prądu do ziemii w miejscu uszkodzenia
??

Re: Naprawa uszkodzonego kabla oświetleniowego

PostNapisane: 5 września 2009, 22:57
przez Michal
cieszyn napisał(a):
Michal napisał(a):Dokładnie tak ;)


I wtedy
Lokalizację uszkodzenia wykonuje się specjalną aparaturą wykrywającą upływ prądu do ziemii w miejscu uszkodzenia
??

W miejscu uszkodzenia powstaje łuk elektryczny,takie pojedyncze strzały wysokiego napięcia mozna bez problemu zlokalizować ,w przypadku gdy kabel nie jest zbyt głęboko ułozony takie udary bardzo wyrażnie czuć,a nawet czasami w miejscu uszkodzenia" podskakuje" ziemia. ;)

Re: Naprawa uszkodzonego kabla oświetleniowego

PostNapisane: 5 września 2009, 23:02
przez cieszyn
Michał napisał(a):W miejscu uszkodzenia powstaje łuk elektryczny,takie pojedyncze strzały wysokiego napięcia mozna bez problemu zlokalizować ,w przypadku gdy kabel nie jest zbyt głęboko ułozony takie udary bardzo wyrażnie czuć,a nawet czasami w miejscu uszkodzenia" podskakuje" ziemia.


No to uważaj, bo jak byś te strzały robił na Śląsku, to spod ziemi wyszli by górnicy i by ci napierniczyli za takie kopanie ich prądem ;) :lol: :lol: :lol:

można też oberwać napięciem "krokowym" jak się stanie w takim miejscu, he, he :lol: :lol: :lol: a to moze już potem takie śmieszne nie być

Ale poważnie - jak się lokalizuje takie miejsca?

Te wybuchy to są od rozprężania się kuli plazmy ognia zainicjowanej od iskry przebijającej izolację