www.lighting-gallery.pl

W Kołobrzegu w 2009 r na ul Żurawiej eksperymentalnie w czterech Lunach 250 W zamontowano panele LED. Świeciło to słabo jak LRF 125, na dodatek szybko zaczęły padać w panelach diody. Wkrótce powrócono do sodówek.

2009 to był czas kiedy sprzedawano prawie sam badziew gdyż renomowani producenci żądali bardzo wysokich cen, albo w ogóle jeszcze nie wpuścili swoich produktów na rynek gdyż rozumieli, że lepiej dopracować technologię, a nie wypuszczać szybko wczesne wersje które będą awaryjne i mało wydajne. Dlatego nie ma co się dziwić, że takie panele no name były badziewiem. Podobnie ledowe zamienniki świetlówek były totalnym badziewiem póki Osram i Philips nie wypuścili swoich.

Dlaczego tutaj wisi Strada z całkiem fajnym MH?

Bo oprawa diodowa Philipsa padła i jest na serwisie (od kilku miesięcy). Niestety modernizacja ulicy Osowskiej przyszła zbyt wcześnie i upalne lato zabiło kilka opraw, między innymi tę i dwie nowsze zainstalowane na Wspólnej Drodze.

Chyba dobrze że dali w tyłek tym oprawom w lecie, przynajmniej ujawnią się słabe egzemplarze i będą mieli jak złożyć reklamację

Ledówki w Rumi mają problem. Wczoraj znów na odcinku przed Gdynią było ciemno.

Wieczorny spacer po Czechowicach i zauważyłem dwie podobne usterki oświetlenia led w dwóch innych miejscach miasta.
Pulsujące oprawy led.

Najprawdopodobniej awaria aparatury sterującej.

W obu przypadkach najprawdopodobniej oprawy świecą na czujnik zmierzchowy.

Po raz kolejny w tej samej oprawie ( Schreder)- założonej po naprawie gwarancyjnej trzy miesiące temu mrówki urządziły sobie mrowisko

W normalnych oprawach to było nie do pomyślenia.
Najlepsze jest to,ze nawet wlaza do stycznikow na tory pradowe w niemal hermetycznych szafkach i oczywiście taki stycznik nie styka...