Halogenik na LEDach

Dyskusje na temat diod LED

Moderator: cukrownik

Halogenik na LEDach

Postprzez pawelsz » 25 kwietnia 2010, 10:43

Witajcie- wypada coś napisać na start sensownego w miarę...
Zasadniczo interesuje mnie oświetlenie przenośne- ot rożne latarki , takie do łapki i na rower, ale i na łódkę coś
Historycznie wywodzę się z torch.pl a potem troszkę ze swiatelka.pl, tutaj macie światła o zdecydowanie innej mocy, no ale warto pokazać coś innego- słabszego, ale może o pewnych zaletach, no i ten dział pusty dość jest.

Pojawiła się potrzeba oświetlenia reklamy na zewnątrz, nieduża jakoś 6x2 metry, niby niewiele, ale wisi na zewnątrz, w planach

jest jej całoroczne oświetlenie nocne a halogeny jednak biorą „troszkę” prądu.
Postanowiłem się pobawić i zrobić coś tańszego w eksploatacji (czego się nie robi dla Rodziny…)
Na początku zastanawiałem się jakie diody (kompromis koszty/cena) , jaka optyka (musi świecić szeroko) , jaka obudowa (na

zewnątrz pada czasami, mgła , śnieg itd.)
Hmm, trudne pytania i trudne odpowiedzi a do tego warto złożyć coś działającego ale w miarę taniego, także odpadły obudowy customowe.
Postanowiłem pobawić się obudową halogenu 500W – jest tam wystarczająca ilość miejsca , żeby zmieścić 4-6 diodek, spokojnie można niezłą obudowę kupić za 30-40 PLN i jest odporna na warunki zewnętrzne.

Tutaj pokażę najnowszą wersję halogenków na nowych diodach XPG neutralnych z nieźle selekcjonowanej partii.
Ty razem robiłem dla Przyjaciela oświetlenie mega taktyczne, hihi- ot budowa trwa i trzeba czymś doświetlać teren a prąd coraz droższy :)
Są to klasyczne obudowy halogenowe 500W, w środku 5xXPG R4 neutralnych, w jednym diody dostają każda 0.68A w drugim 1.08A (test grzania itd)
Zasilanie halogenków na ledach to przetwornice Mean Well
Pomiary ile ciągną prądu na dniach.
Fotki ISO 400, czas 2s przysłona 5.6 WB5000K (tyle ile mają diody), referencyjnej fotki zapomniałem zrobić, ale w sumie po co- ciemność by była, ahha parametry ekspozycji zmniejszone w stosunku do tego co chciał sprzęt o ok 1EV
Halgen 150W na żarniku Philipsa (niby 140W ale ciagnie 150W)- daję z takim żarnikiem, ponieważ jest ok 2razy jaśniejszy niż tanie żarniki po parę zeta...
Obrazek
żarówka 150W (fota nie wyszła, ale cóż- żarówka daleko nie świeci)
Obrazek
Deree z XPG R4 neutral , prąd w diodę 1.4A, ref OP
Obrazek
Halogenik 5xXPG 0.68A w diodę
Obrazek
Halogenik 5xXPG 1.08A w diodę
Obrazek

użyte diody
XPG R4 (433-463lm @ 1.5A / 325-348lm@1A / 130-139lm@350mA), czyli szacunkowo mocniejszy halogen daje ok 1700-1800 lumenów, po ok 1.5h pracy w pokoju temp obudowy stabilizuje się i wynosi max 52st na obudowie słabsza wersja daje ok 1200-1300 lumenów.

Na koniec pomiary.
Halogenik mocniejszy pobiera ok 21.1W, a słabszy 13.1.
Temperatura w warunkach pokojowych: mocniejszy nagrzewa się na obudowie do ok 52st C max (miejscowo taka jest temp, ogólnie

sporo mniejsza) i taka temperatura juz pozostaje, słabszego nie mierzyłem=znacznie mniej się grzeje.
[URL=http://img100.imageshack.us/i/halogenkienergia.jpg/][img]http://img100.imageshack.us/img100/1935/halogenkienergia.th.jpg

[/img][/URL]
I krótkie liczenie teraz, jeśli założymy, że świecimy ok 10h/dobę i wystarczy nam moc mocniejszej wersji, to już po roku jako zakup/zrobienie nam się całkowicie zwróci, w kolejnym roku sporo zaoszczędzimy :D (założenia na szybko- koszt halogenu klasycznego + 2 żarników,tyle jest potrzebnych minimum na rok, to ok +-70PLN, koszt halogenka na ledach ca 300PLN)Czy się

opłaca- cóż zależy do czego, gdzie itd...
pawelsz
 

Re: Halogenik na LEDach

Postprzez KaszeL » 25 kwietnia 2010, 13:51

Witamy na forum.

Odnośnie oświetlenia reklamowego, to chyba jednak prościej, szybciej, taniej i ostatecznie jaśniej będzie z naświetlaczem MH. Lampa o mocy 70W da Ci 6000lm, ale przy takim kształcie całości obawiam się, że będą potrzebne dwie sztuki do równomiernego doświetlenia całości.
Uwaga zły, zły admin. W razie problemów szukaj pomocy u dobrego -> neon44
Avatar użytkownika
KaszeL
Site Admin
 
Posty: 8650
Zdjęcia: 534
Dołączył(a): 3 czerwca 2007, 14:57
Lokalizacja: Poznań

Re: Halogenik na LEDach

Postprzez amisiek » 25 kwietnia 2010, 14:58

Popieram to, co napisał KaszeL. MH jest najsprawniejszym źródłem światła o dobrej jakości. Naświetlacze są tanie (oprawa od ok 200zł w górę + 80 zł lampa dobrej jakości) i dość sprawne, dwie sztuki 70W z asymetrycznym odbłyśnikiem powinny załatwić sprawę. Będzie jasno, a jakość i ilość światła z dobrego MH jest jeszcze poza zasięgiem diod LED
Lubię dobre światło.
Avatar użytkownika
amisiek
Site Admin
 
Posty: 8991
Zdjęcia: 1887
Dołączył(a): 12 stycznia 2010, 23:01

Re: Halogenik na LEDach

Postprzez pawelsz » 25 kwietnia 2010, 17:08

Tak, macie rację i rozważałem ten wariant, bardzo mocno dość nawet, ale jakoś fascynacja użytkowa LEDami wzięła górę, zwłaszcza po uwzględnieniu kosztów energii- nie wiem ile palnik 70W, ale pewnie 80W albo i więcej całość weźmie, jeśli oświetlenie LEDowe jasnością wystarczy- to taniej wyjdzie na LEDach eksploatacja.
Ostatnio te halogenki składałem dla kumpla- ot budowa, doświetlenie itd i jednak możliwość włączania i wyłączania LEDów oraz ich odporność na uszkodzenia - wstrząsy , uderzenia itd jest znacznie większa (może się tu mylę, ale poprawicie mnie na pewno), dodatkowo (o ile wiem) metalohalogenki np nie zawsze mogą pracować pod dowolnym kątem, co przy budowalnce i świetle przenośnym jest czasami dość ważne.
Na koniec problem ciepła - czasami cięzko dać coś , co grzeje się jednak bardzo.
To takie moje przemyslenia od jakiegos czasu, ale kusi mnie albo złożyć coś silnego, albo poskładać z klocuszków już bardziej spasowanych.
pawelsz
 

Re: Halogenik na LEDach

Postprzez amisiek » 25 kwietnia 2010, 19:52

MH na przeciętnym osprzęcie nie bierze więcej niż 80W. Odporność na wstrząsy raczej nie jest wskaźnikiem wyboru technologii przy opisywanym oświetleniu, problemem może być jedynie fakt, że po wyłączeniu trzeba odczekać kilka minut, by moc ponownie włączyć MH. Położenie pracy MH trzeba sprawdzić w katalogu, bardzo wiele lamp ma ANY.
Nie byłbym niestety takim optymistą odnośnie do trwałości LEDów - trochę oświetlenia diodowego wewnętrznego widziałem i tanie chińskie diody padają po kilkunastu miesiącach konkretnej eksploatacji. Typowy jarznik MH działa zwykle około dwóch-trzech lat, wymiana jest prosta i koszt rzędu 80-90 zł/szt za typową lampkę Rx7s (Philips lub Osram, chińskie badziewie nie ma sensu w profesjonalnym oświetleniu). Sprawność należy liczyć mierząc pobór prądu z sieci zasilającej - a tutaj MH wygrywa, bo ma sprawniejsze zasilanie oraz wydajność rzędu 75-80 lm/W (zależnie od modelu lampy, liczę pobieraną energię z gniazda). Można użyć MH mniejszej mocy, np 35W. Sprawność minimalnie spada, ale i tak jest nieźle.
Wymiana modułu LED jest droga (bo przecież to większość kosztów takiego naświetlacza) i aby to wszystko miało sens, trzeba użyć sensownych diod mocy (np Cree) produkowanych przez któregoś z wiodących producentów - a to kosztuje.

To wszystko trzeba rozważyć - z tym się zgadzam.
Lubię dobre światło.
Avatar użytkownika
amisiek
Site Admin
 
Posty: 8991
Zdjęcia: 1887
Dołączył(a): 12 stycznia 2010, 23:01

Re: Halogenik na LEDach

Postprzez DarekG » 25 lutego 2011, 14:48

Ja widziałem pełno rekalm oświetlonych diodami led i niestety świeciło to słabo. Ja bym jednak skłaniał się do MH.
Miłośnik świetlówek liniówek i opraw ulicznych ;)
Avatar użytkownika
DarekG
 
Posty: 1189
Zdjęcia: 162
Dołączył(a): 22 lutego 2011, 10:29
Lokalizacja: Rawa Mazowiecka


Powrót do Diody LED

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości