Strona 4 z 129

Re: Lampy LED

PostNapisane: 19 sierpnia 2012, 15:01
przez lumix26
Ja myślę że ludzie też patrzą co kupują lecz są klienci oszukiwani np.jak to możliwe że lampka 2.5W to zamiennik żarówki 40W przecież to żałosne co oni wypisują na opakowaniach :evil:

Re: Lampy LED

PostNapisane: 23 sierpnia 2012, 16:25
przez amisiek
Jak wiecie jedna lampka LED z Ikei (z diodką 0,5W) mi padła, postanowiłem ją rozebrać, by zobaczyć co ma w środku. Jak podejrzewaliście jest to konstrukcja nierozbieralna, jednorazowa.
Zamocowałem lampkę w tokarce i nadciąłem kołnierz
Obrazek
Który następnie usunąłem.
Obrazek
Całą operację powtórzyłem kilka razy, okazało się, że kołnierz ten jest zaprasowany na bańce szklanej, która jest wklejona w plastikowe mocowanie. Wyciąłem ją, usunąłem blaszkę:
Obrazek
Całość była zaklejona przy kołnierzu, ściąłem kołnierz
Obrazek
A następnie ściąłem matowy plastik, który rozpraszał światło diodki
Obrazek
Po wycięciu płytki z diodą udało się wyciągnąć sterownik. Oto te elementy składowe w świetle popołudniowego słońca
Obrazek
Płytka z diodą
Obrazek
Prymitywny sterownik (kondensator, dwa rezystory i mostek prostowniczy
Obrazek
Obrazek
Płytka z diodą jest bardzo kiepsko chłodzona, praktycznie w ogóle
Obrazek
a sama diodka w zbliżeniu ma taką oto skazę:
Obrazek
To nie ma prawa działać długo. Chińska tandeta!
Do tego jeszcze jeden problem, tak często lekceważony - wprowadzenie zasilacza korzystającego z kondensatora powoduje powstawanie składowej biernej i harmonicznych. Niby niewiele, ale takich lampek będzie w sieci coraz więcej. I jak to porównać do obciążenia rezystancyjnego (żarówka) lub indukcyjnego skompensowanego (lampy wyładowcze z porządnym układem zapłonowym elektromagnetycznym). W czasach słusznie minionych do spraw zakłóceń radioelektronicznych podchodzono bardzo poważnie, wymagając homologacji od urządzeń elektrycznych. Teraz wszyscy lekceważą ten temat niestety...

Re: Lampy LED

PostNapisane: 23 sierpnia 2012, 20:35
przez lumix26
Na takim układzie żadna dioda nie pożyje długo ,brak źródła prądowego powoduje przegrzanie tej diody co potem skutkuje jej śmiercią.Oj ta chiniola :evil:

Re: Lampy LED

PostNapisane: 23 sierpnia 2012, 20:38
przez KaszeL
Problemy są do tego stopnia, że powoli myśli się o tym żeby zacząć kłaść instalacje z przewodem neutralnym przewymiarowanym o oczko w górę. Wszystko przez te harmoniczne ;)

Re: Lampy LED

PostNapisane: 23 sierpnia 2012, 21:07
przez amisiek
To też, ale ciekawe kiedy się doczekamy tego, że odbiorcy będą płacić potężne kary za śmieci, które wrzucają do sieci. Wtedy prędko okaże się, że tanie świetlówki kompaktowe to najgorszy syf, diody wcale nie są takie dobre, a żarówki czy świetlówki z elektromagnetykami będą tańsze w eksploatacji... To byłby chichot losu ;)

Re: Lampy LED

PostNapisane: 24 sierpnia 2012, 06:46
przez mosfetkiler
Z tego wniosek, że proponowane przez Acriche wysokonapięciowe multichipy LED z niewielkim rezystorem balastowym
nie są takie złe z punktu widzenia cos fi - jest to praktycznie odbiornik rezystancyjny.
Sprawność nie jest drastycznie obniżona ze względu na względnie niewielką moc traconą w rezystorze.
Oczywiście stabilizacja prądu jest niedoskonała i występuje dodatkowo efekt stroboskopowy.
Kompensacja odbiornika pojemnościowego dławikiem (odwrotnie niż przy lampach wyładowczych)
jest możliwa ale czy sensowna?

Re: Lampy LED

PostNapisane: 24 sierpnia 2012, 07:12
przez MRP200
Prezentowany powyżej układ zasilania pojedynczej diody LED z sieci 230 V nie jest taki zły, powiedziałbym, że jest to jeden z elementarnych układów, pod warunkiem, że wykonany zostanie z elementów dobrej jakości. Szczególną uwagę trzeba zwrócić uwagę na dobór szeregowego kondensatora, który pełni rolę elementu ograniczającego prąd diody (tutaj jako szeregowa reaktancja). Ponieważ napięcie diody LED jest dużo niższe od napięcia zasilania układu, to układ ten można traktować jako źródło prądowe. Identyczne rozwiązanie można też spotkać w układach ładowania akumulatorów Ni-Cd w prostych latarkach akumulatorowych. Dodatkowo układ ten można traktować jako odbiornik liniowy o charakterze pojemnościowym, co akurat dla sieci nie jest szkodliwe. W końcu w oprawach oświetleniowych występują równoległe kondensatory o znacznie większych pojemnościach.
Przy ewentualnej samodzielnej budowie takiego układu należy koniecznie zastosować kondensator na napięcie 275 V AC (ostatecznie na co najmniej 630 V DC), ponieważ występuje na nim praktycznie pełne napięcie sieci. Kondensator dodatkowo należy zmostkować rezystorem 1 Mom / 0,5 W.
W układzie na fotkach zastosowano kondensator szeregowy wątpliwej jakości, i kto wie, czy dioda LED nie dostała "strzała" na skutek jego przebicia.

Re: Lampy LED

PostNapisane: 22 października 2012, 20:58
przez Luk
W końcu niedawno kupiłem lampy LED do mojego pokoju, jak chcecie to mogę dać zdjęcia jak się prezentują w plafonie ;)

Re: Lampy LED

PostNapisane: 22 października 2012, 21:56
przez michal7778
Oczywiście, dawaj zdjęcia. Najlepiej zrób też zdjęcie napisów, jestem ciekawy co kupiłeś.

Re: Lampy LED

PostNapisane: 28 października 2012, 19:35
przez Luk
michal7778 napisał(a):Oczywiście, dawaj zdjęcia. Najlepiej zrób też zdjęcie napisów, jestem ciekawy co kupiłeś.


Z chęcią bym już pokazał wcześniej zdjęcia, ale boję się, że napiszecie że kupiłem bubel. W końcu na pudełkach tych ledów jest napisane "made in P.R.C" :P Ale ważne że ja nie narzekam na nie, ale jak na LEDy to się coś mocno nagrzewają. Ale świecą OK.