przez trojmiejski » 15 kwietnia 2015, 22:44
Teoretycznie nie powinno być problemem użycie lepszego luminoforu, tyle, że żadnemu producentowi na tym nie zależało.
Można to wytłumaczyć tym, że lepszy luminofor miałby gorszą sprawność lm/W, a przeciętny konsument nie patrzy na widmo, tylko, żeby było oszczędnie. Jak po styczności z pierwszymi kompaktami elektronicznymi 827 konsument wyrobił przekonanie, że jak kupi kompakta 20W to będzie miał światła tyle co z żarówki setki, to nie będzie miał ochoty kupić kompakta 20W świecącego jak żarówka 60W, do głowy nie wpadnie, że ten drugi mimo gorszej wydajności ma lepsze spektrum, bo przeciętny konsument się w ogóle nad spektrum nie zastanawia. Producenci o tym wiedzą i dlatego wypuszczają kiepsko świecące kompakty, byleby tylko wydajność się zgadzała.
Też obecnej chińszczyzny nie porównywałbym do polskiej klasyki gdyż choć wiadomo, że stare rury miały słabe parametry to aż tak złe nie były. Codziennie mając okazję jeździć koleją jak kiedyś w EN57 masowo występowały ciepłobiałe T12 to choć dało się zauważyć niskie oddanie barw to ogólnie dało się takie oświetlenie przeżyć. Teraz rozpowszechniły się 25W T8 w teorii mające barwę 835, w ich różowym świetle wagony są oświetlone totalnie beznadziejnie.