www.lighting-gallery.pl

Witam

Natrafiłem w necie na ciekawą lampę, cytuję:

Wtorek, 19.06.2007
Wisząca lampa Pharos Modern Pendant Light

Zaprojektowana przez Jeremiego Pulesa elegancka lampa miło rozświetli twój dom.

Nazwa Pharos Modern Pendant Light nawiązuje do słowa pharos, które oznacza starożytną budowlę zbliżoną do latarni morskiej. Tu mamy do czynienia z wysokim, podłużnym kloszem, w którym znajduje się przypominająca wałek żarówka. Lampa dostępna jest w jednym z siedmiu kolorów.
Cena: $325 (około 900 zł) taniocha!

Mnie one przypominają lampy radiowe starego typu , he, he

http://images.google.pl/imgres?imgurl=h ... D%26sa%3DN

Faktycznie jak za darmo.

Fajne, ale to chyba oprawa, a nie lampa

keleris napisał(a):Fajne, ale to chyba oprawa, a nie lampa

A poczytaj dokładnie:

mamy do czynienia z wysokim, podłużnym kloszem, w którym znajduje się przypominająca wałek żarówka.

No i?

Widzę
Z tym, że to dość częste, że producenci nie przestrzegają prawidłowego nazewnictwa

keleris napisał(a):Widzę
Z tym, że to dość częste, że producenci nie przestrzegają prawidłowego nazewnictwa

Oj tak, - niestety, choć kto jak kto, ale producent powinien znaĆ właściwe nazewnictwo

Keleris, widzę, że ty znowu swoje. Teraz już nawet producenci się wg. ciebie źle wyrażają. Żeby raz na zawsze uciąć tą dyskusję, proponuję żebyś zajrzał do słownika języka polskiego i zobaczył co napisano w treści definicji słowa lampa.

Nie mówię, że wszyscy producenci, ale jednak tacy się zdarzają, kiedyś widziałem na allegro lampę MH, a na pudełku napisano "żarówka metahalogenkowa"

Panowie, proponuję skupić się na przedmiocie tego postu

Wiadomo, że w potocznym języku lampa oznacza różne rzeczy, najczęściej oprawę i żarówkę jednocześnie. Jak ktoś mówi: - o, ta lampa uliczna nie świeci, to ma na myśli obiekt zamontowany na słupie, służący do oświetlenia obszaru pod nim. W języku potocznym więc, słowo lampa ma szersze znaczenie niż w języku fachowym.

Natomiast opis pod tym zdjęciem nie był aż taki zły:

Tu mamy do czynienia z wysokim, podłużnym kloszem, w którym znajduje się przypominająca wałek żarówka.

Jasna sprawa Staszku. Tylko nie lubię takiego czepialstwa na siłę. Sprawa nazewnictwa wraca jak bumerang i powoli mam tego dość. Ile razy można prosić...