Z zakupu jestem zadowolony, jest to tani projektor video, który używa żarówki halogenowej MR16 35W. Jeśli chodzi o jasność, jest to jedynie niewielki ułamek jasności typowego projektora komputerowego, na który trzeba przeznaczyć minimum 1000zł-1500zł na używany w dobrym stanie.
Co ciekawe, taka mała jasność przestaje mieć znaczenie, jeżeli w pomieszczeniu nie ma obcego źródła światła (panują egipskie ciemności), stąd wysnułem wniosek, że 2000 lumenów, 3000 lumenów jasności projektora ma sens tylko wtedy, kiedy widzom towarzyszy obce światło, np. światło dzienne przez okna lub oświetlenie pomieszczenia.
Poza tym, moim zdaniem kupno używanego projektora komputerowego jest o tyle ryzykowne, bo nie wiadomo, ile ma wypalonych godzin (chyba, że sprzedawca podaje wartość licznika lampy, a najlepiej fotka obrazu projektora, na którym widać ten licznik), więc może się zdarzyć sytuacja, że po krótkim czasie lampa przestanie działać. Nie byłoby w tym nic przykrego, gdyby nie to, że w projektorach stosuje się niestandardowe lampy, które są drogie (a słyszałem, że z regenerowanymi różnie bywa), a przeróbka projektora tak, żeby można go było uruchomić bez lampy (w celu zamontowania jakiejś "normalnej" lampy) często jest bardzo trudna, nieraz niemożliwa. Jest to jeszcze jeden powód (oprócz ceny), dla którego zdecydowałem się wybrać AL-100.
Obecnie można kupić identyczny projektor: http://allegro.pl/item630847581_tani_pr ... l_100.html
Ogólnie trzeba polować, to urządzenie pojawia się od czasu do czasu na Allegro.
Od razu pierwszą rzeczą, jaka przyszła mi do głowy z tym projektorem to wymiana żarówki na lampę wyładowczą.
Miałem odbłyśnik od rzutnika slajdów, więc rozważałem użycie ksenona samochodowego lub lampy metalohalogenkowej 35W bądź ewentualnie 70W.
Miałem lampę 35W Philips Master Colour CDM-T 830.
Okazuje się, że lampa nie sprawdziła się, bo poprawa jasności (pomiar luksomierzem na środku obrazu) była bardzo niewielka i byłby problem z montażem lampy.
Potem kupiłem sobie coś takiego chcąc upiec dwie pieczenie na jednym ogniu: http://allegro.pl/item629351123_zarowka ... iepla.html
Ale upiekłem tylko jedną, bo to pierwsza lampa diodowa, ale w projektorze nie sprawdziła się, obraz był dużo słabszy niż na oryginalnej żarówce.
Zacząłem potem myśleć, żeby wykombinować jakiś reflektor, taki rowerowy, który się tam zmieści, a żarówkę wymieni się na wspomnianą lampę Philipsa.
Dopiero niedawno dostałem lampę typu PAR20, 830, 35W 10 stopni. Jednak tej lampy nie udało mi się odpalić, ale sprawdziłem na sucho. Wydaje się ona pasować niemal idealnie, ale nie wiem, jak sprawdzi się w praktyce, jednak konstrukcja zbliżona do reflektora tak, jak MR16, pozwala pokładać nadzieje w tej lampie. Niedługo będę mieć inny egzemplarz lampy lub układ, w którym da się ją zaświecić.
Wokół żarówki jest metalowa kratka, która zapobiega wydostawaniu się światła bokami (i tym samym niepotrzebnego oświetlania pomieszczenia).
Lampa PAR20 jest większa i w tą kratkę nie wejdzie, więc ją zdjąłem.
Zdjęcie wnętrza z oryginalną żarówką (żarówka opada pod własnym ciężarem, bo ta kratka ją trochę podtrzymuje):
A tutaj PAR20, który trzymam w ręce, jak ten pomysł wypali, to wtedy wymyślę jakieś mocowanie do tej lampy:
Jak uczynię jakikolwiek postęp w modernizacji, to będę dopisywać.
Jak nie kupisz tej aukcji, a masz w domu więcej miejsca i będziesz mieć trochę kasy, to kupujesz dowolny rzutnik folii taki, w którym folia jest podświetlana od dołu (są też takie rzutniki, w których folia jest oświetlana z góry, one nie nadają się do projektora z matrycy od monitora), dowolny monitor 15 calowy (większy nie wejdzie) i już masz dwa najważniejsze elementy projektora. Potem jeszcze w rzutniku wyrzucić żarówkę i zamontować jakąś lampę wyładowczą. Zakup rzutnika i monitora razem wyjdzie i tak dużo taniej niż prawdziwy projektor.
