Porażenie łukiem od żarówki

Tutaj trafiają wszystkie zakończone dyskusje i zdezaktualizowane posty

Re: Własne oświetlenie

Postprzez DocBrown » 17 października 2010, 20:13

Whites86 napisał(a):wracajac do tego offtopu, niepotrafie sie jakos sensownie wypowiedziec na ten temat bo sam osobiscie nigdy takiego przypadku nie mialem, ale slyszalem ze u mnie w pracy pare lat temu jeden z monterów wkrecając lampę do oprawy został smiertelnie porażony prądem :roll: malo tego podobno mial rekawiczki a oprawa byla elektrycznie sprawna, wiec cos w tym musi być


Nie uwierze w tą bajkę. Whites, a czy ten elektromonter przypadkiem nie wkręcał lampy do oprawy zamocowanej na słupie lini napowietrznej nieizolowanej i nie dotknął sie do którejś linki :twisted: ?
DocBrown
 

Re: Własne oświetlenie

Postprzez Whites86 » 17 października 2010, 20:15

DocBrown napisał(a):
Whites86 napisał(a):wracajac do tego offtopu, niepotrafie sie jakos sensownie wypowiedziec na ten temat bo sam osobiscie nigdy takiego przypadku nie mialem, ale slyszalem ze u mnie w pracy pare lat temu jeden z monterów wkrecając lampę do oprawy został smiertelnie porażony prądem :roll: malo tego podobno mial rekawiczki a oprawa byla elektrycznie sprawna, wiec cos w tym musi być


Nie uwierze w tą bajkę. Whites, a czy ten elektromonter przypadkiem nie wkręcał lampy do oprawy zamocowanej na słupie lini napowietrznej nieizolowanej i nie dotknął sie do którejś linki :twisted: ?

nie musisz w to wierzyc fak jest taki ze człowiek nie żyje...
I spojrzał Pan na to wszystko i poszedł w.... gdzieś tam
Avatar użytkownika
Whites86
 
Posty: 19220
Zdjęcia: 5404
Dołączył(a): 12 marca 2008, 23:18

Re: Własne oświetlenie

Postprzez Jorgus » 17 października 2010, 21:09

proszę,niech któryś moderator zrobi odpowiedni temat i przeniesie parę postów .Tutaj nie umyślnie zrobiłem śmietnik o porażeniu od żarówki :oops:

Doc,nie musisz wierzyć,ale ja i Whites mówimy prawdę,której i tak jakoś nie rozumiemy .Mnie kopnęło,pracownik został porażony i nie żyje,koleżankę qby też kopnęła żarówka.Coś w tym na bank siedzi,tylko nie wiemy co :x
Avatar użytkownika
Jorgus
 
Posty: 1487
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 4 sierpnia 2009, 10:59

Re: Porażenie łukiem od żarówki

Postprzez DocBrown » 17 października 2010, 21:50

Nie wiadomo od czego tak naprawde zginął monter o którym pisał Whites.
Może faktycznie zahaczył sie za linki pod napięciem ?
Nie uwieże w te porażenia od żarówek zasilanych z DC, to jest sprzeczne z jakąkolwiek logiką, żeby przeskoczył łuk od włókna żarówki do czegoś co jest na zewnątrz bańki potrzeba kilku kV :!:
DocBrown
 

Re: Porażenie łukiem od żarówki

Postprzez CDM » 17 października 2010, 22:49

Nie wiem, może chodzić tu o jakieś ładunki elektrostatyczne zgromadzone na bańce, albo w jej otoczeniu, w chwili zbliżenia dłoni, może nastąpić ich przeskok, kilka razy zdarzyło mi się takie coś.
Brak czasu....
Avatar użytkownika
CDM
 
Posty: 4670
Zdjęcia: 226
Dołączył(a): 12 czerwca 2007, 14:07
Lokalizacja: Poznań

Re: Porażenie łukiem od żarówki

Postprzez cieszyn » 17 października 2010, 23:19

Jeśli to jest żarówka na prąd stały, to faktycznie podczas świecenia może dojść do silnego zdekomponowania ładunku na powierzchni żarówki, czyli skoncentrowanie się jednoimiennego ładunku, którego gęstość może być duża i może wytworzyć pewien niemały potencjał - to jakby Giga elektryzowanie szkła, jakie to doświadczenia każdy z nas robił lub widział w szkole.

W tej sytuacji człowiek dotykając bańki szklanej zwiera ten duży ładunek do ziemi - no i jest: błysk i czarny pysk! :lol:
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12646
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Porażenie łukiem od żarówki

Postprzez MRP200 » 18 października 2010, 08:25

Ekran kineskopu, szczególnie kolorowego, też się elektryzuje w momencie włączenia odbiornika i to całkiem konkretnie, i nieźle przy tym strzela, szczególnie jak się przesunie dłonią po ekranie. Ale tu mamy do czynienia z napięciem anodowym 25 kV. Na dodatek sam kineskop to jednocześnie niezły kondensator dla napięcia 25 kV. Nie znam przypadku, aby któryś serwisant, czy nawet telewidz został poważnie porażony prądem tylko od dotknięcia naelektryzowanego ekranu. Sam niejednokrotnie czyściłem ekran TV już włączonego, spryskując ekran płynem do szyb. Zresztą, podczas napraw telewizorów, właśnie w ten sposób - poprzez przesunięcie dłoni po ekranie sprawdzało się, czy "jest wysokie napięcie".
MRP200
Moderator
 
Posty: 4281
Zdjęcia: 639
Dołączył(a): 21 września 2009, 07:25
Lokalizacja: PWA / Kostrzyn Wlkp

Re: Porażenie łukiem od żarówki

Postprzez amisiek » 18 października 2010, 10:14

MRP200 napisał(a):Na dodatek sam kineskop to jednocześnie niezły kondensator dla napięcia 25 kV. Nie znam przypadku, aby któryś serwisant, czy nawet telewidz został poważnie porażony prądem tylko od dotknięcia naelektryzowanego ekranu.

Od ekranu nie, ale od złącza WN to już tak. Jeden gostek został przy mnie bardzo konkretnie trzepnięty przez ładunek zgromadzony w kineskopie. Ostrzegałem debila by odczekać, aż się rozładuje przez bleeder i poczytać przedtem instrukcję serwisową, ale młody-nowy-gniewny chciał się pokazać co to nie on.
Zauważ jednak, że kineskop posiada bardzo grube szkło z przodu, które chroni przed promieniowaniem RTG wytwarzanym przez maskę bombardowaną elektronami. Problem jest znacznie mniejszy przy kinolach Trinitron, gdzie są cienkie druciki ale w zamian za to są dwa cienkie paski w poprzek ekranu. Żarówka ma cieńsze szkło, ale też o wiele mniejszą pojemność.
Nie bardzo wyobrażam sobie takie nagromadzenie ładunku w żarówce, trudno mi ocenić ten problem. Z lampami elektronowymi się to nie zdarzało, ale tam jest anoda, do której lecą elektrony.
Lubię dobre światło.
Avatar użytkownika
amisiek
Site Admin
 
Posty: 8991
Zdjęcia: 1887
Dołączył(a): 12 stycznia 2010, 23:01

Re: Porażenie łukiem od żarówki

Postprzez qba » 18 października 2010, 10:55

Ale jak się dotknie kuli plazmowej to tez czuć jakby lekkie kopnięcie, może tak podłączona żarówka działa podobnie?
RACJONALNE OŚWIETLENIE MIESZKAŃ SPRZĘTEM OŚWIETLENIOWYM "POLAM"
- ułatwia prace wykonywane w domu
- nie powoduje olśnienia i zmęczenia wzroku
- stwarza nastrój i warunki miłego wypoczynku
Avatar użytkownika
qba
 
Posty: 8341
Zdjęcia: 1020
Dołączył(a): 10 czerwca 2007, 19:15
Lokalizacja: WLKP

Re: Porażenie łukiem od żarówki

Postprzez DocBrown » 18 października 2010, 11:11

qba napisał(a):Ale jak się dotknie kuli plazmowej to tez czuć jakby lekkie kopnięcie, może tak podłączona żarówka działa podobnie?


Ja przy fabrycznej produkcji kulach plazmowych żadnego kopa nie poczułem, natomiast jak poskładałem sobie coś takiego samodzielnie, tzn generator WN małej mocy i zwykła żarówka na 220V, to faktycznie potrafiło to dosyć solidnie kopnąć, ale tam było napięcie rzędu kilku kV :!:
Nie ma szans aby zwykłe 100coś V prądu stałego lub 220V prądu przemiennego przebiło się przez bańkę żarówki :roll:
DocBrown
 

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości