Muzeum Latarni Ulicznych

Tutaj trafiają wszystkie zakończone dyskusje i zdezaktualizowane posty

Re: Muzeum Latarni Ulicznych

Postprzez cieszyn » 4 grudnia 2011, 22:44

Kurcze, Mateusz, zwróciłeś uwagę na ważny aspekt - zainteresowanie!
W tym momencie spoważniałem, zamyśliłem się głęboko i niemal odleciałem w marzenia ...

Skoro dziś ludzie łażą po ulicach nie zwracając uwagi na to co im nad głowami świeci, to jak tych ludzi zaprosić do takiego muzeum?

Myślę, że to ważna sprawa. Muzeum mogłoby być otwarte za darmo albo byłoby płatne - oczywiśćie rozsądne kwoty!
Tak czy tak, pewne koszty stałe byłyby do poniesienia non stop (czynsz, ogrzewanie, oświetlenie, podatek od działalności wystawienniczej (jeśli by były "zyski" z biletów), płace dla osób pilnujących (wolontariat mile widziany), kasa na marketing, remonty itp. ) może nie wszystkie elementy wystąpią, ale większość chyba tak

Więc dobrze by było się przytulić do jakiejś samorządowej jednostki typu Urząd Miasta, tworząc wcześniej tzw. organizację pozarządową, pożytku społecznego czy jak to się tam nazywa - chodzi o to, że można by wówczas także wnioskować o dofinansowanie na uruchomienie działalności, a także wnioskować do tegoż organu o granty czy wsparcie finansowe co roku, takie rzeczy się praktykuje, może nie umiem tego nazwać co do słówka, ale sens przekazałem.

Może w ten sposób byśmy jakoś-takoś pokonali kwestie kasy na rozruch i działanie - ale góra innych problemów to na pewno tu jeszcze jest wielka :)

W każdym razie takie muzeum musiałby by się najpier jakoś wypromować w prasie, TV, newsach, w internecie i kto wie jak jeszcze.
Wracam do początku tego postu: - zainteresowanie!

No właśnie.
Takie muzeum musiałby mieć jasny biznes plan i świetnie przygotowaną prezentację eksponatów z dużą ilością ciekawych momentów - rozumiem to tak, że nie wpuszczalibyśmy osób po to, by się jak cienie przewinęli po ekspozycji i z niesmakiem zaraz wyszli, ale żeby to było interaktywne zwiedzanie!
Coś jak w Muzeum Powstania, ale inaczej.

Teraz:
- jakie by tu napisać scenariusze prezentacji zasobów takiego Muzeum? Oj, tu by było ich aż nadto, gdyby tylko poprosić userów tego forum o to. Ba, gdyby za to była jakaś nagroda ... :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: ;) ;)

Szansę na zwycięstwo widzę głównie w kwestii mądrego i ciekawego programu zwiedzania, to jest klucz do utrzymania zainteresowania widzów!
Programów właściwie, bo można by ich mieć wiele.
Być może zrobilibyśmy taką dyskusję, co? No, żebyśmy pogłówkowali i stworzyli takie ciekawe scenariusze zwiedzania oraz scenariusze samej ekspozycji wszelkich obiektów do pokazania - to równie ważne, sposób ekspozycji, multimedialność itd.

Tak, tylko wcześniej trzeba by mieć zinwentaryzowane wszelkie zasoby eksponatów, jakie by były na stanie Muzeum! Podzielić je na jakieś grupy tematyczne wg różnych kryteriów np. zastosowania, użytych żródeł światła, rodzaju, wieku itd. itp...
Potem trzeba by zrobić plan pomieszczeń, tematów i rodzajów eksponatów przewidzianych do każdego z nich plus wytyczyć szlaki zwiedzania, trasy alternatywne, ja od razu dodam, że musiał by być taki moment a raczej momenty, gdzie latarnik brałby do ręki korbę i heja! - wiadomo, po co ta korba, ale jak mówię, do użycia w kilku różnych miejscach muzeum, w kilku odmianach tego mechanizmu

Więc nasza ewentualna dyskusja mogła by się koncentrować na 2 tematach:

1 - jak eksponować przedmioty? (rodzaj pomieszczenia, sposoby mocowania, podłąćzenia, zapalania i gaszenia, włączania prezentacji na ekranach, opisy nazw, param technicznych, produkcji, czasu życia, dużych naściennych zdjęć (tapet) ulicy, generalnie otoczenia itp.)
2 - jakie powinny być scenariusze zwiedzania? (ile osób minimum i maksimum do przejścia z przewodnikiem - latarnikiem :lol: , co po drodze by się miało dziać, jaką widzimy w danych miejscach muzeum aktywność latarnika, a jaką osób zwiedzających ? ?? itp.)


Cieszyn, halo cieszyn~!!! Tu Ziemia, ziemia - mówię!
- A tak, obudziłem się ze snu, a wydawało mi się, że to dzieje się naprawdę, i że muszę już zamykac muzeum, no cóż, marzenia czasem utrzymują nas przy życiu, ale też gdy marzenia są mocne, to często się spełniają ;)
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12646
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Muzeum Latarni Ulicznych

Postprzez Marvin24 » 5 grudnia 2011, 11:48

Bardzo ucieszył mnie twój wywód Cieszynie :) . Oczywiście wszystko to są problemy, z którymi niewątpliwie zetknęłoby się muzeum, gdyby powstało. Oczywiście - ważna rzecz - jak właściwie takie muzeum miałoby wyglądać. W tym miejscu jako pewnego rodzaju wzór - Muzeum Powstania Warszawskiego jest jak najbardziej trafny. Wyobrażam sobie np. daną oprawę, lub kilka opraw wraz z możliwością ich włączania i wyłączania, oprócz tego całą masę starych zdjęć oraz filmów z przedstawiających ulice miast, gdzie owe oprawy występowały (tu można trochę zagrać na wciąż istniejącej nostalgii za latami sześćdziesiątymi i siedemdziesiątymi) itd.... hm- też się rozmarzyłem.
Póki co jednak spróbujmy może również skupić się na tym czy da się w jakiś sposób doprowadzić do tego, aby w ogóle powstanie takiego muzeum było realne.
Tak mi przyszło do głowy (najwyżej mnie wyśmiejecie - co mi tam...), aby może się kiedyś zebrać (zlot, albo coś podobnego) i na początek wystosować coś w rodzaju pisma do Muzeum Neonów. W końcu - nic to nie kosztuje, a w najgorszym razie zostałoby to olane. Przy okazji - czy jest jakieś Stowarzyszenie Miłośników Latarni Ulicznych posiadające osobowość prawną?
Avatar użytkownika
Marvin24
 
Posty: 465
Zdjęcia: 568
Dołączył(a): 6 lipca 2011, 18:54

Re: Muzeum Latarni Ulicznych

Postprzez Whites86 » 5 grudnia 2011, 17:05

ja na poczatek zamiast marzyc proponuje zejsc na ziemię ;) samo muzeum opraw ulicznych jako takich niema racji bytu z 2 powodów, 1 tematyka jest zbyt waska by przyciagnac sensowną ilosc ludzi, nieoszukujmy sie na poczatek zwiedzili bysmy je MY pozniej co najwyzej pare osob a dalej co? tych opraw jak by niepatrzec tez nie ma za duzo, calosc dalo by sie upakowac w 100m2 pomieszczeniu ? 2 powod a raczej sens istnienia takiego muzeum bylby uzupelniony gdyby oprawy uliczne byly wystawione posrod innych eksponatow niejako powiazanych z dziedzina oswietleniową, np gdyby takie oprawy umiescic w muzeum energetyki, lub nawet muzeum neonów (ogolnie oświetlenia) to by mialo jakis sens, natomiast sama tematyka opraw jest dość "sucha"
I spojrzał Pan na to wszystko i poszedł w.... gdzieś tam
Avatar użytkownika
Whites86
 
Posty: 19220
Zdjęcia: 5404
Dołączył(a): 12 marca 2008, 23:18

Re: Muzeum Latarni Ulicznych

Postprzez amisiek » 5 grudnia 2011, 18:17

Jako dział Muzeum Techniki jak najbardziej by miało sens, ale tam miejsca nie ma...
Lubię dobre światło.
Avatar użytkownika
amisiek
Site Admin
 
Posty: 8991
Zdjęcia: 1887
Dołączył(a): 12 stycznia 2010, 23:01

Re: Muzeum Latarni Ulicznych

Postprzez pudel » 5 grudnia 2011, 21:15

Ciekawe jakby się na to zaopatrywało Muzeum Inżynierii Miejskiej w Krakowie, miejsca pewnie trochę mają i tam zorganizować taką stałą wystawę!
Avatar użytkownika
pudel
 
Posty: 84
Dołączył(a): 25 lutego 2010, 15:58
Lokalizacja: Kraków

Re: Muzeum Latarni Ulicznych

Postprzez cieszyn » 5 grudnia 2011, 22:34

Całe szczęście, że jest forum, na którym można się z innymi podzielić swoimi marzeniami, żaden to wstyd i nic to nie kosztuje, a dodaje tylko iskry i ducha forum pasjonatów oświetlenia :P
Jednak słusznie, trzeba zejść na ziemię, o czym już wyżej pisałem i opisałem także pewne hipotetyczne i mocno przyziemne realia wystawiennicze

Powiązanie tematu prezentacji opraw ulicznych z innymi, bliskimi oświetleniu, jest jak najbardziej wskazane, sam temat się w dłuższym okresie czasu "nie obroni"

Na początek warto by wejść w kontakt z Muzeum Neonów, może się zgodzą na powieszenie między neonami kilku ciekawych okazów opraw klasycznych, ale samo powieszenie to za mało, musiałby temu towarzyszyć "coś więcej" - pewna dodatkowa otoczka, o której różni przedmówcy tutaj wspominają.
Już samo ujrzenie oprawy tuż przed sobą zaskakuje, bo jej Ogromność jest dla wielu zwykłych ludzi niebywała :lol: i wręcz nieprawdopodobna, więc warto robić tzw. duety wystawiennicze tj. gdzieś jakieś 2m na ścianie niech wisi dana oprawa, ale pod nią, na jakimś stoliku, warto prezentować drugi, taki sam egzemplarz - np. z otwartą komorą osprzętu

amisiek napisał(a):Jako dział Muzeum Techniki jak najbardziej by miało sens, ale tam miejsca nie ma...
może i miejsce by się znalazło (oczywiśćie na dość skondensowaną ekspozycję, ale warto by i to osiągnąć) jest tylko problem, czy mielibyśmy jakieś "dojścia" do osób kierujących Muzeum, żeby ich przekonać co do zasadności utworzenia u nich takiej sekcji prezentacji oświetlenia ulicznego.

Moim zdaniem, warto by też porozmawiać z Muzeum Kolejnictwa w Wwie, tam jest sporo przestrzeni wystawienniczej- ja wiem, że tam oprawy by trochę - żę tak powiem - "zginęły" w tłumie, ale może warto by podjąć ten wysiłek, żeby np. tam je umieścić, wraz z jakąś konkretną koncepcją prezentacyjną - np, połączenie z oświetleniem kolejowym, tu nasze oprawy mogą służyć za oświetlenie peronów, stacji, poczekalni, torów itp. .....
Mogło by to być np. czasowe udostępnienie, a jeśli by nie znalazło zainteresowania, to można by się z tego wycofać na inne tory :lol:
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12646
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Muzeum Latarni Ulicznych

Postprzez CDM » 10 grudnia 2011, 15:52

Fajną ekspozycję można by zrobić np. w Muzeum Energetyki w Szklarskiej Porębie....
Brak czasu....
Avatar użytkownika
CDM
 
Posty: 4670
Zdjęcia: 226
Dołączył(a): 12 czerwca 2007, 14:07
Lokalizacja: Poznań

Re: Muzeum Latarni Ulicznych

Postprzez Marvin24 » 10 grudnia 2011, 20:22

Jeżeli o mnie chodzi, to każdy pomysł jest dobry, czy będzie to Muzeum Neonów, czy Muzeum Energetyki, czy Muzeum Kolejnictwa (choć ta tematyka jest chyba spośród wszystkich trzech najbardziej odległa). A tak swoją drogą - ostatnio wybrałem się w podróż pociągiem (po wielu latach) i spostrzegłem (niezależnie od tego, jak idiotycznie to zabrzmi), że zapaść PKP jest paradoksalnie naszym sprzymierzeńcem :mrgreen: . Co bocznica, rozjazd, stacyjka, lub węzeł, to piękne klasyki (fakt, że często zdezelowane, ale nie wszędzie).
Avatar użytkownika
Marvin24
 
Posty: 465
Zdjęcia: 568
Dołączył(a): 6 lipca 2011, 18:54

Re: Muzeum Latarni Ulicznych

Postprzez cieszyn » 10 grudnia 2011, 23:05

To prawda, a są jeszcze miejsca, gdzie o trumienki na peronie się dba i to bardzo!

Np. tutaj => viewtopic.php?f=11&t=442&p=29736&hilit=bia%C5%82e+trumienki#p29736

oraz tutaj: Jadachy viewtopic.php?f=16&t=70&p=54095&hilit=przejazdu#p54095
niedaleko stąd była mała stacyjka, a na peronie śliczny rząd domalowanych na biało trumienek! Jak skojarzę, gdzie to było, dam tu link :)

O! już znalazłem, piękne białe trumienki na peronie wśród łąk:
viewtopic.php?f=50&t=1891
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12646
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Re: Muzeum Latarni Ulicznych

Postprzez cieszyn » 14 grudnia 2011, 01:03

Otóż są wyspy normalności wśród powszechnego traktowania klasyków jako śmieci - odkryłem taką w Warszawie:

http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 ... niami.html

Zacytuję fragment:
Nie są to pierwsze lepsze lampy uliczne, ale oryginalne "pastorały", wzór z 1923 r., ozdobione na szczycie charakterystycznymi zawijasami. Przed wojną takie latarnie były częścią krajobrazu Warszawy. W PRL-u, zwłaszcza w latach 70., masowo je wycinano i zastępowano topornymi "betoniakami". Rzeź nie skończyła się wraz z upadkiem komunizmu, trwała jeszcze w latach 90. Przetrwały ją tylko nieliczne egzemplarze, m.in. na Pradze-Południe.

O uratowanie pięciu niszczejących ostańców z ulicy Podskarbińskiej zaapelował kilka lat temu samorząd osiedla Kamionek. Rzucił wtedy propozycję, aby je odrestaurować i ustawić na wybrukowanym placu u zbiegu Grochowskiej, Mińskiej i Bliskiej. Ponieważ dzielnica szykowała wtedy remont ulicy Francuskiej, wśród urzędników powstał pomysł, by "pastorały" z Podskarbińskiej przenieść właśnie tam - na Saską Kępę.

- Byliśmy temu przeciwni. Nie wszystko, co fajne, musi być na Saskiej Kępie - mówi Adam Rosiński, przewodniczący rady osiedla Kamionek.

Temat ucichł, latarnie dalej niszczały. Ich losem samorządowcy zainteresowali się znów w zeszłym roku. Radny PiS Marek Borkowski wystosował interpelację w tej sprawie do burmistrza Pragi-Południe, a burmistrz Tomasz Kucharski obiecał uratować "pastorały". W dzielnicy zawiązała się swoista koalicja PO-PiS w obronie zabytkowych słupów z fikuśną pętelką.

- Ukazał się artykuł w piśmie "Stolica", w którym burmistrz opowiadał, jak szedł Podskarbińską i zachwycił się tymi latarniami. Burmistrz z PO i radny z PiS wspólnie doprowadzili do ich renowacji - podkreśla historyczny sojusz Adam Rosiński.

Przedwojenne słupy zdemontowano, po czym wywieziono do konserwacji. Minął rok i właśnie wróciły, ale już w nowe miejsce - na ulicę Rybną. To jeden z najbardziej malowniczych zakątków Kamionka, z zachowanymi przedwojennymi domami i nawierzchnią z kocich łbów z wyżłobionymi rynsztokami. Wygląda jak "scenografia filmu o życiu na przedmieściach" - pisaliśmy kilka lat temu w "Spacerowniku" po tej części Warszawy. Do tego obrazu "pastorały" pasują jak ulał. Wzdłuż Rybnej ustawiono ich w sumie dziesięć: pięć pochodzi z Podskarbińskiej, pięć pozostałych przeniesiono z Dubieńskiej.

- Koszt renowacji czterech latarni poniosło Biuro Stołecznego Konserwatora Zabytków, a pozostałych sześciu sztuk - dzielnica. Wraz z projektem, dokumentacją, wymianą kabli to 98 tys. zł - informuje Ewelina Buczyńska, rzeczniczka prasowa Pragi - Południe.

Odrestaurowane latarnie oświetliły fragment Rybnej - między Grochowską a Drewnicką. Samorząd Kamionka postuluje znalezienie następnych "pastorałów i ustawienie na dalszym odcinku ulicy aż do Kałuszyńskiej". Jest to tym bardziej uzasadnione, że niedaleko skrzyżowania Rybnej z Mińską stoi zabytkowy budynek przedwojennej stacji trafo z 1929 r.

Uratowanie latarni to kolejny dowód na to, że "pastorały" przeżywają w Warszawie renesans. Ilustracją tego zjawiska jest chociażby opisywany niedawno w "Gazecie" remont uliczki Profesorskiej w Śródmieściu, podczas którego zachowano dwie przedwojenne latarnie tego typu i dostawiono do nich dwie współczesne repliki.



A może by tak zainteresować burmistrza dalszymi ciekawostkami związanymi z oprawami klasycznymi?
Pzdr/
Staszek
Avatar użytkownika
cieszyn
 
Posty: 12646
Zdjęcia: 9
Dołączył(a): 25 lipca 2007, 15:38
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości