www.lighting-gallery.pl

ORZ3kł jest jedną z najprostszych opraw klasycznych i często działa na wsi. Ponieważ wypracowany LRF 125W daje niewiele światła, warto zadbać o modernizację oprawy, obsadzając nowoczesny metalohalogen. Należy zabudować urządzenie zapłonowe (zapłonnik) zgodnie z jednym ze schematów zawartych tu:
http://www.lighting-gallery.pl/viewtopic.php?f=53&t=2562
W oprawce należy obsadzić eliptyczny metalohalogen Osram HQI-E o mocy 100W. Lampa ta na stateczniku "rtęciowym" będzie pracować blisko nominalnych parametrów pracy. Nie ma potrzeby wymieniać kondensatora kompensującego prąd, gdyż różnica jest niewielka.
Jedyny problem może dotyczyć stateczników, które są w bardzo złym stanie i mają naruszoną izolację. Wtedy kilkukilowoltowy impuls generowany przez TUZ może powodować przebicie izolacji.

Tylko komu się będzie chciało wymieniać całą elektrykę w starym, zardzewiałym, zasyfionym korycie Drugą sprawą jest brak odbłyśników w tej oprawie.
Prościej i szybciej założyć coś nowego np. malage czy lede...

OK, swietliku, ale technicznie możliwość modernizacji istnieje. Należy zatem ją wskazać tym, którzy mogą rozważyć taką możliwość. Czasami prościej znaleźć pieniądze na "naprawę" opraw niż na zakup nowych, w niektórych organizacjach nakłady inwestycyjne są obcięte całkowicie.
Wkręcenie lamp z mieszaniną Penninga jest jakimś wyjściem, ale po pierwsze poza dużymi arteriami nie znoszę swiatła sodowego (to jest moje zdanie, nie każdy musi się z nim zgadzać), po drugie z tymi lampami różnie bywa. Najlepiej modernizować do metalohalogenków, bo jest to sprawne źródło i daje bardzo dobre białe światło.

Super pomysł. Sam myślałem nad tym, ale bez zapłonnika go nie zrealizowałem.

Co do odbłyśników, to czyszczenie w warunkach domowych drobnoziarnistym papierem ściernym na mokro daje całkiem dobre efekty.

Sławku, renowacja oprawy jest dość pracochłonnym zajęciem, na które czas mają tylko pasjonaci. Tymczasem wstawienie zapłonnika i obsadzenie HQI-E trwa dość krótko, daje dostateczne efekty i umożliwia przedłużenie eksploatacji istniejącej oprawy. Będzie ona świecić znacznie lepiej niezależnie od stanu odbłyśników, bo 100W MH daje co najmniej 7300lm a to jest o co najmniej 1000lm więcej niż oryginalny LRF 125W.
W bardzo podobny sposób można przerobić na MH oprawę OUR125.
Lampy metalohalogenkowe mają dwie istotne zalety, które trzeba podkreślać - mają znacznie większą trwałość niż lampy rtęciowe, nie wykazują się aż tak duzym spadkiem strumienia świetlnego w czasie oraz - co chyba najważniejsze - w odróżnieniu od popularnej (niestety) sody, dają dobre białe światło.

To już lepiej dać lampę metalohalogenkową o mocy 150W. Jedna taka zastąpi dwie rtęciówki 125W.

Sławku pamiętaj o tym, że lampa metalohalogenkowa o mocy 150W przy eksploatacji ze statecznikiem rtęciowym dostosowanym do lampy LRF 125W nie będzie pracowała pełną mocą. Osiągi będą znacznie gorsze niż przy lampie 100W, także jakość światła będzie znacznie gorsza. Aby móc obsadzić lampę 150W w klasycznych oprawach dla lamp rtęciowych 125W należy zmienić statecznik, dodać zapłonnik i zmienić kondensator. Taka modernizacja starej oprawy jest nieopłacalna, taniej i prościej wymienić oprawę na nową 150W i tam obsadzić właściwe źródło.
Tymczasem lampa MH o mocy 100W, np HQI ma na stateczniku rtęciowym 125W parametry bardzo bliskie katalogowym, czyli świeci pełną mocą przy nominalnym obciążeniu.

Albo wymontować osprzęt ze Strady OUS 150 i wsadzić do trumienki.

Jeśli dysponujemy Stradą OUS150 to moim zdaniem należy wymienić trumienkę na wyczyszczoną Stradę i obsadzić w niej metalohalogen.

slaweklampy napisał(a):Albo wymontować osprzęt ze Strady OUS 150 i wsadzić do trumienki.

W tym wypadku lepiej założyc tą Stradę za trumienkę