Utilizer napisał(a):Haha no zawinął

Ile za nia dales? Opowiadaj co jest w środku ciekawy jestem
Po prostu została załatwiona i odzyskana przy okazji remontu elewacji

Gdyby nie to, wyleciałaby pewnie ze złomem.
No dobra, to teraz więcej szczegółów i do rzeczy

Szybka wykonana jest z plexi, nie ze szkła. Litery i cały napis są dość pomysłowo wykonane - od wewnętrznej strony na przezroczystej plexi są równo wymalowane czarną farbą litery, a reszta jest maźnięta białą farbą, żeby nie było przezroczyste. Wnętrze, jak i całość są bardzo dobrze zachowane, być może też przez fakt, że kasetonik wisiał w częściowo osłoniętym miejscu. Litery są wyraźne - albo dlatego, że kaseton ten był modernizowany przez lata, albo dlatego, że wisiał w miejscu zacienionym i nie wyblakł przez słońce.
Uspokoję wszystkich, którzy liczyli, że w środku znajdą się neonówki lub stare świetlówki. Nic z tych rzeczy. Całość wnętrza nieco różni się od innych kasetonów, które miałem okazję widzieć od środka, czyli tego z ul. Pszczyńskiej i tego, który wyleciał w 2006 roku. W nich były po 4 oprawki na E27. Natomiast w tym kasetonie są 3 oprawki (czyżby plastikowe?) i w dodatku na gwint E14. Żarówki, jakie tam były, wyglądają całkiem współcześnie.
No to otwieramy. Szybka jest wysuwana na bok.

No i wnętrze... Pewnie współcześnie zamiast oprawek E14 zainstalowano by tam moduły LED


Aż się zdziwiłem, że takie maleństwa siedziały w środku... Żarówka wygląda całkiem współcześnie i kojarzy mi się z żarówkami do lodówek

Mosiężny gwint i trzonek E14, moc 15W (więcej detali ciężko odczytać z zaśniedziałego trzonka). W czasach kiedy to działało, na ulicach musiało być naprawdę ciemno, że takie żarówki za szybą pomalowaną zwykłą białą farbą było w ogóle widać świecące.




