Nie popadać w paranoję... co Ty człowiecze wiesz o prawdziwej miłości do opraw

... Mnie jak wymienili OURy z ostatniej ulicy, to pół roku miałem depresję, straciłem chęć do robienia czegokolwiek, nie wiedziałem co dalej? jak żyć? i wtedy właśnie postanowiłem na tej swojej makiecie, która się dopiero tworzyła, że 80% oświetlenia będą stanowić one

. Ale to tylko zabawka, to nie odda prawdziwego klimatu, który zostanie tylko w mojej pamięci i wspomnieniach

. Dla mnie są takie 2 rzeczy : stara Warszawa i oprawy rtęciowe, to są moje 2 sensy życia

. Jak któregoś ubywa, to mnie szlag jasny trafia, krew nagła zalewa

.... Jak tą babcię, co jej nie oddali pieniędzy za las
A to że biorą więcej prądu, to normalne, każda rtęć bierze więcej, ale zastąpienie wszystkich rtęciówek sodówkami, oprócz oszczędności oznaczałoby zmianę nocnego świata w ohydne, gorące i pomarańczowe jak ogień piekło, a tego chyba nikt by nie chciał
Choć, co do oszczędności... sodowy odpowiednik LRFa 125W to soda 70W, a z tego co tu czytam, i sam widze na ulicy, niewiele (jeśli w ogóle) ma lepszą skuteczność, więc trzeba by coś mocniejszego wkręcić, czyli oszczędnościowo wyjdzie na to samo

A tak przynajmniej światło przyjemniejsze
P.S. Whites - wiadoma, oczywiście że cyknę co nieco
