Jako, że dzisiejszy dzień był wyjątkowo nudny, postanowiłem sprawdzić w praktyce jedno z moich teoretycznych założeń. Otóż uparłem się, żeby odpalić metalohalogenka o mocy 2000W zasilając układ z sieci 230V. Jako, że w mieszkaniu które obecnie wynajmuje nie mam dostępu do 3-faz zasilających, do podniesienia napięcia potrzebowałem odpowiedniego transformatora. Wszystko było by proste gdyby przy okazji nie okazało się, że przy jakimkolwiek większym obciążeniu strasznie siada napięcie zasilające w mojej kamienicy. Oczywiście nie ma rzeczy nie do zrealizowania, dlatego ostatecznie lampkę udało mi się odpalić.
Ostatecznie układ zasilający wyglądał następująco:
Po lewej przy ścianie widać autotransformator służący do podnoszenia napięcia sieci zasilającej. Przed nim stoi mój autorski układ soft-startu urządzeń większej mocy. Na środku przy ścianie widać trafo 230/400V o mocy 4kVA. Po prawej w rogu stołu jest statecznik i kondensator do lamp MH o mocy 2kW, a wreszcie przed nimi prowizorycznie ustawiona lampa. Całość jak widać na kolejnych fotkach zadziałała bez problemu. Układ był połączony następująco
Sieć -> autotransformator -> soft-start -> trafo 230/400V -> statecznik -> lampa
Dla lubiących cyferki kilka podstawowych faktów:
Dane sieci zasilającej: 214,12 V, 10,88 A
Za autotransformatorem: 236,42 V, 9,27 A
Za transformatorem podnoszącym napięcie: 401,17 V, 4,96 A
Na lampie: 245,12 V, 9.17 A
Niestety lampa świeci tak jasno, że nawet przy maksymalnie skręconych parametrach aparatu nie jestem w stanie wykonać lepszych fotek. Trzeba będzie chyba zainwestować w sprzęt foto
