Strona 2 z 3

Re: Zagadka za trzy punkty. Co to za lampy? :)

PostNapisane: 23 sierpnia 2007, 18:07
przez Paweł
Może po lewej to jakaś zwykła żarówka z nietypowym wykonaniem, powiedzmy 250W ;)

Re: Zagadka za trzy punkty. Co to za lampy? :)

PostNapisane: 23 sierpnia 2007, 18:28
przez elek
HQI-E 150W :)

Re: Zagadka za trzy punkty. Co to za lampy? :)

PostNapisane: 23 sierpnia 2007, 18:49
przez andrzejlisek
Może lampa rtęciowo-żarowa 100W?

Re: Zagadka za trzy punkty. Co to za lampy? :)

PostNapisane: 23 sierpnia 2007, 19:15
przez KaszeL
elek napisał(a):HQI-E 150W :)


Bingo! To jest właśnie 150W metalohalogenek, ciepło biały ;) Swoją drogą, myślałem, że już nie zgadniecie.

Re: Zagadka za trzy punkty. Co to za lampy? :)

PostNapisane: 23 sierpnia 2007, 23:40
przez Paweł
Hehe ;) Takie maleństwo ta lampa porównując z innymi wysokoprężnymi :)

Re: Zagadka za trzy punkty. Co to za lampy? :)

PostNapisane: 24 sierpnia 2007, 01:34
przez KaszeL
No faktycznie jest najmniejsza, a świeci najjaśniej.

Re: Zagadka za trzy punkty. Co to za lampy? :)

PostNapisane: 24 sierpnia 2007, 14:11
przez CDM
neon44 napisał(a):
CDM napisał(a):Wiem, że istnieją metalohalogenki 100 Watowe z gwintem E 27, Widziałem niedawno takie coś w akcji w oprawie OCP


No jestem ciekawy jak to rozpoznałeś :?: :?:

Mój kolega zafundował oświetlenie na swojej ulicy, wstawił 3 słupy parkowe, ułożył kabel, wpiął się na linię napowietrzną na sąsiedniej ulicy, zamontował oprawy OCP, wkręcił w/w metalohalogehki, a mnie pokazał od nich opakowanie, oraz jeszcze jedno zapasowe źródło.

Re: Zagadka za trzy punkty. Co to za lampy? :)

PostNapisane: 24 sierpnia 2007, 16:26
przez KaszeL
Rozumiem, że na takie oświetlenie zbudowane samemu oraz wpięcie się w linię napowietrzną, trzeba mieć jakieś zezwolenie?

Re: Zagadka za trzy punkty. Co to za lampy? :)

PostNapisane: 24 sierpnia 2007, 20:18
przez CDM
KaszeL napisał(a):Rozumiem, że na takie oświetlenie zbudowane samemu oraz wpięcie się w linię napowietrzną, trzeba mieć jakieś zezwolenie?

Oficjalnie tak, bo przecież gmina, czy miasto ponosi koszty związane ze zużyciem energii na cele oświetleniowe, ale w praktyce to bywa różnie. Nieraz po wielu latach okazuje się, że jakieś tam oświetlenie jest podłączone pod latarnie, nikt tego wcześniej nie naprawiał, ani nie zaobserwował, że po załączeniu latarń ulicznych zapala się gdzieś coś jeszcze. Przeważnie takie coś zostaje wpisane w dokumentację i od tej pory jest traktowane jako normalne oświetlenie. Znam kilka takich przypadków. Przy wymianie opraw w danym zasięgu rozdzielnicy również i w tym "przygarniętym" oświetleniu je zmieniano. Wyjątek stanowią przypadki, gdy stwierdza się świecenie opraw z sieci miejskiej na np prywatnej posesji, wtedy przeważnie demontuje się do nich zasilania. W przypadku mojego kolegi nie wiem jak to bylo załatwiane, ale te słupy stoją na ulicy i oświetlają drogę wszystkim mieszkańcom.

Re: Zagadka za trzy punkty. Co to za lampy? :)

PostNapisane: 25 sierpnia 2007, 04:57
przez KaszeL
Heh, no ciekawa sprawa. Czyli skoro oświetla tylko teren publiczny, to jest ok. Jeśli oświetlało by prywatny, to jest problem. Dla mnie pozostaje tylko problem wykonania tego przyłącza :)