Dziś przedstawiam Wam fotorelację z odpalania moich dwóch niskoprężnych sodówek. Osram Na 135W oraz Philips SOX-E 91W.
Na pierwszy ogień idzie SOX-E 91W, lampa na tym układzie zapłonowym jest przeciążona o co najmniej 50% dlatego świeci bardzo niestabilnie, miga, trzeszczy, przygasa. Czuć, że się buntuje
Przy takim prądzie lampa rozgrzewa się bardzo szybko. Do osiągnięcia pełnej mocy potrzebuje około 4minut, podczas gdy SOX 135W co najmniej 12-14min. Generalnie starałem się nie trzymać jej włączonej zbyt długo. Była dość droga i nie chciałbym jej ubić :) Kolejne fotki przedstawiają już SOX 135W
Ostatnie dwa zdjęcia przedstawiają miernik mocy przy lampie w pełni rozgrzanej. Jak na indykcyjny układ zapłonowy, to jest całkiem nieźle skompensowany. Na ostatniej fotce widać mój uber układ zapłonowy :P Pełen profesjonalizm :P
Jak czasami siedzę kilkanaście minut w pokoju oświetlonym niskoprężna sodówką a później szybko spojrzę się na ulice gdzie świecą tradycyjne WLSy to mam wrażenie, że świecą one jak świetlówka 827 lub 830 
