Strona 2 z 3

Re: [KaszeL] Nowości w kolekcji...

PostNapisane: 19 stycznia 2011, 09:16
przez mosfetkiler
Czyli zgodnie z tym co napisałem poprzednio.
Te 0,53 oma powinno się uskładać z rezystancji dławika + ewentualnie odpowiedni odcinek przewodu np.: 1mm2.
Proponuję te akumulatory głównie dlatego żeby nie "zawracać sobie gitary" zabezpieczeniami elementów
prostownika przed przebiciem impulsem zapłonowym szczególnie, że ma to być zdarzenie incydentalne.
Mam nadzieję, że taka nadwyżka napięcia wystarczy do stabilnej pracy lampy,
jeśli nie to trzeba by dać wyższe napięcie i większą rezystancję szeregową.

Re: [KaszeL] Nowości w kolekcji...

PostNapisane: 19 stycznia 2011, 12:05
przez MRP200
Źródło zasilające taką lampę musi posiadać charakterystykę zbliżoną do prądowego, czyli stosunkowo dużą impedancję wewnętrzną. Twój układ z akumulatorami i rezystorem 0,53 oma i jakimś kawałkiem przewodu tego nie gwarantuje. Co najwyżej nadaje się to do rozruchu wózka widłowego akumulatorowego.
W moim rozwiązaniu z transformatorem i statecznikiem w szereg z pierwotnym uzwojeniem przynajmniej częściowo zapewnia uzyskanie takiej charakterystyki (statecznik w tym przypadku sztucznie zwiększa impedancję sieci zasilającej).
Rozwiązanie z włączaniem szeregowej rezystancji (np. żarówki) w uzwojenie pierwotne transformatora to stary patent na zbudowanie prostego (na szybko) prostownika do ładowania akumulatorów. Rozwiązanie niezbyt oryginalne i o niskiej sprawności, ale działa. Jak ktoś ma ochotę, niech zrobi próbę. Dobierając moc żarówki reguluje się prąd ładowania. Działa też z MIXEM oraz statecznikami świetlówkowymi.

Re: [KaszeL] Nowości w kolekcji...

PostNapisane: 19 stycznia 2011, 12:13
przez mosfetkiler
A czy włączenie żarówki o tej samej mocy lecz przystosowanej do napięcia wtórnego transformatora
coś istotnego zmieni w działaniu obwodu
(pomijam wpływ prądu magnesującego transformatora na obciążenie żarówki włączonej w obwód pierwotny
i zakładam, że transformator ma znikomo małe napięcie zwarcia)?
A czy źródło napięcia nawet o zerowej impedancji wewnętrznej z włączonym w szereg rezystorem nie ma opadającej charakterystyki napięcia w funkcji prądu?
Nawet do spwania elektrodą otuloną były stosowane zestawy w postaci prostownika o odpowiednim
napięciu i prądzie do bodajże 1200A (nazywało się to chyba WPSA 1200) i kilku stanowiskach dla spawaczy.
Regulacji prądu spawania dokonywał każdy spawacz indywidualnie za pomocą wielkiego rezystora suwakowego...

Re: [KaszeL] Nowości w kolekcji...

PostNapisane: 19 stycznia 2011, 14:13
przez MRP200
Tyle, że przy spawaniu elektrycznym mamy: na biegu luzem około 60 V (potrzebne do zapalenia łuku), a podczas palenia łuku - 20-25 V. Daje to różnicę około 30 V. Druga sprawa, że jak przy spawaniu przekroczymy dopuszczalny prąd to co najwyżej elektroda rozgrzewać się będzie do czerwoności.
W przypadku lamp wyładowczych (świetlówek, sodówek) napięcie zasilające jest znacznie wyższe (nawet dwukrotnie) od spadku napięcia na samej lampie, co gwarantuje dość dobrą stabilność prądu lampy.
W układzie z akumulatorami 24 V i rezystorem 0,53 oma zmniejszenie spadku napięcia na lampie HBO do 19 V (nie znamy dokładnej charakterystyki i zachowania lampy podczas odpalania) może spowodować wzrost prądu do 9,4 A. Dla poprawnej pracy, źródło powinno dawać na biegu luzem około 40-50 V (dla lampy 20 V).
Reasumując, wolałbym nie ryzykować odpalania lamp HBO w układzie, który nie zapewni odpowiedniej stabilizacji prądu wyładowania.

Re: [KaszeL] Nowości w kolekcji...

PostNapisane: 19 stycznia 2011, 20:55
przez elek
Ja swoje HBO 100W odpalałem przy użyciu autotrafa, statecznika STR 400W i mostka prostowniczego, w szeregu miałem wpięty amperomierz a przy lampie równolegle woltomierz, statecznik był wpięty przed mostek prostowniczy, zapłon robiłem przez 3 elektrodę strzelając piezoelektrycznym zapalaczem wydartym z zapalniczki :) odpalało od pierwszego strzału, XBO też spokojnie na takiej konfiguracji da się odpalić jedynie trzeba dedykowany zapłonnik, można jeszcze dać drugi statecznik po stronie DC który będzie wygładzał tętnienia zasilania, kondensatory się nie nadają w tym układzie.

Re: [KaszeL] Nowości w kolekcji...

PostNapisane: 20 stycznia 2011, 10:22
przez KaszeL
Tym razem żarówka, ale dość nietypowa. Kto wie co to za trzonek?

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Pozostałe dwie żarówki mają trzonek K39D, pytanie jaki ma ta pierwsza :)

Re: [KaszeL] Nowości w kolekcji...

PostNapisane: 20 stycznia 2011, 16:46
przez Whites86
szczeze nie wiem jaki ma pierwsza ale jest zajebisty :mrgreen:

Re: [KaszeL] Nowości w kolekcji...

PostNapisane: 20 stycznia 2011, 22:49
przez KaszeL
Ja też nie wiem, i to mnie martwi ;)

Re: [KaszeL] Nowości w kolekcji...

PostNapisane: 24 stycznia 2011, 17:43
przez KaszeL
Kolejne znalezisko.

Tym razem żarówka Philips, ma dość specyficzny trzonek. Niestety pieczątka jest starta, i nie wiadomo co to za model. Na pewno 3000W/220V

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: [KaszeL] Nowości w kolekcji...

PostNapisane: 26 stycznia 2011, 12:45
przez amisiek
To kiedy odpalasz? Ciekawe jak to świeci ;)