Pora na zaprezentowanie zbudowanego prowizorycznego zasilacza do lampy cdxl-60 ale myślę że z powodzeniem po przepięciu odczepów będę mógł odpalić inne lampki ksenonowe posiadane przeze mnie

.
Wysokonapięciowy układ zapłonowy

Zbudowany jest z transformatora do neonów o napięciu 10kV 50mA, kondensatora zapłonowego 7.5nF 15kV widoczne w górnej części zdjęcia

Transformator zapłonowy zbudowany jest z dwóch uzwojeń. 4 zwoi przewodu 1.5 mm2 w silikonie uzwojenie pierwotne, 9 zwoi przewodu 16 mm2 uzwojenie wtórne to wszystko przepuszczone przez dwa pierścienie ferrytowe z dławików toroidalnych

Iskiernik znajduje się w obudowie po bezpieczniku typy nh 00 przestrzeń powietrzna jest regulowana za pomocą śruby aby dopasować układ do generowania największej ilości impulsów HV
wygenerowane napięcie w uzwojeniu wtórnym wywołuje iskrę o długości około 2 cm.
Wysokie napięcie jest blokowane w kierunku prostownika za pomocą dwóch kondensatorów foliowych 2.2uF a także trzech warystorów przepięciowych o napięciu 275V.

Do wygładzenia prądu zastosowałem cewkę powietrzną z jakiegoś układu jest tam około 20 zwoi i drucie 16mm2 i jest to najsłabsze ogniwo układu (będzie się mocno nagrzewać przy prądzie znamionowym).
Prąd będzie wygładzała również bateria kondensatorów jonizacyjnych o wartości 4000uF które są niezbędne do odpalenia lampy ksenonowej. Tej mocy lampa powinna mieć kondensator o wartości minimum 2500uF i opornik jonizacyjny o wartości 0.5 om (darowałem sobie ten element)

Całość prądu przepuszczona zostanie przez bocznik pomiarowy 250A/60mV i będę mógł sprawdzić prąd na mierniku cyfrowym (nie posiadam wskazówkowego) wartość napięcia przy prądzie znamionowym około 37mV. Lecz posiadam też miernik cęgowy stałoprądowy

Na zdjęciu znajduje się zasilacz jonizujący który ma za zadanie podniesienie napięcia zapłonu, gdyż zasilacz główny ma zbyt niskie napięcie do wystartowania lampy tylko 52V Zasilacz podnosi napięcie do 85V lampa powinna mieć od 80 do nawet 120V napięcia jałowego. Składa się z transformatora o mocy około 500W mostka prostowniczego 20A i dławika STS400 który podłączony do uzwojenia pierwotnego trafa ogranicza prąd przy dużym spadku napięcia na uzwojeniu wtórnym. Częścią składową są również kondensatory jonizacyjne opisane wyżej które ładują się do napięcia 85V a potem tylko wygładzają prąd (w czasie pracy)

Do zasilacza głównego zastosowałem trafo trójfazowe ze starego prostownika spawalniczego który mógł spawać prądem 400A,waży on około 100 kg, troszkę ciężko nim manewrować

a także mostek prostowniczy trójfazowy z 300 amperowych diod pastylkowych
Na tym wielkim mostku prostowniczym leży trafo i dławik STS400 oczywiście odizolowane

Całość wygląda mniej więcej tak



16mm2 użyty do podłączenia lampy a także nawinięte trafo zapłonowe pozwoli na chwilową tylko pracę lampy ksenonowej, gdyż będzie się mocno nagrzewał niestety nie mam grubszego kabla przypomnę że lampa cdxl-60 ma prąd znamionowy 155A napięcie łuku 39V i moc 6kW
Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego. Na tym forum łączymy teorię z praktyką. Nic nie działa i nikt nie wie dlaczego. ;)