Strona 1 z 7

Fotokomórki w oświetleniu ulicznym

PostNapisane: 10 stycznia 2008, 20:37
przez mirror
Jak zgasić całą ulicę? Odpowiedź jest tutaj:
http://haker.com.pl/viewtopic.php?t=287 ... ebe48b7578
Oczywiście ja tego nie robię

Re: Wygaśnieci całej ulicy.

PostNapisane: 10 stycznia 2008, 21:50
przez Paweł
W dużych miastach to i tak nie zadziała bo oświetlenie załączają zegary zaprogramowane kilka lat do przodu.

Re: Wygaśnieci całej ulicy.

PostNapisane: 10 stycznia 2008, 21:52
przez rtęciówka
Paweł napisał(a):W dużych miastach to i tak nie zadziała bo oświetlenie załączają zegary zaprogramowane kilka lat do przodu.

Ale we wsiach i małych miastach zapewne by zadziałało ;)

Re: Wygaśnieci całej ulicy.

PostNapisane: 10 stycznia 2008, 21:59
przez Paweł
Może jeszcze gdzieś tam są fotokomórki ;)
Ja pamiętam kiedyś takie które były ogólnodostępne - kładłem tam czapkę i OUR125-1 się na ulicach zapalały w dzień :) W nocy jak była burza to też latarnie gasły od jasnych błyskawic :)

Re: Wygaśnieci całej ulicy.

PostNapisane: 10 stycznia 2008, 22:01
przez rtęciówka
Paweł napisał(a):Może jeszcze gdzieś tam są fotokomórki ;)
Ja pamiętam kiedyś takie które były ogólnodostępne - kładłem tam czapkę i OUR125-1 się na ulicach zapalały w dzień :) W nocy jak była burza to też latarnie gasły od jasnych błyskawic :)

Rzeczywiście, to nie najlepsze rozwiązanie. Wystarczył błysk światła nadjeżdżającego samochodu i już latarnie kaput :roll:

Re: Wygaśnieci całej ulicy.

PostNapisane: 12 stycznia 2008, 22:12
przez swietlik
rtęciówka napisał(a):
Paweł napisał(a):Może jeszcze gdzieś tam są fotokomórki ;)
Ja pamiętam kiedyś takie które były ogólnodostępne - kładłem tam czapkę i OUR125-1 się na ulicach zapalały w dzień :) W nocy jak była burza to też latarnie gasły od jasnych błyskawic :)

Rzeczywiście, to nie najlepsze rozwiązanie. Wystarczył błysk światła nadjeżdżającego samochodu i już latarnie kaput :roll:

Niekoniecznie bo takie czujniki mają histerezę. Trzeba przysłonic ręką i trochę postac, wtedy lampy się zapalą. Podobnie jest ze zgaszeniem ;)
Na moim podwórku jest czujnik na złączu kablowym- ogólnie dostępnym jednak mało kto wie co to jest ;)

Re: Wygaśnieci całej ulicy.

PostNapisane: 12 stycznia 2008, 23:49
przez cieszyn
Ale mimo to, ze Warszawa jest dużym miastem, to chyba te fotokomórki jeszcze sie stosuje

PRzykład - skrzyżowanie Wysockiego i Bartniczej, stoi skrzynka, a na niej, na krótkiej rurze, chyba taki foto-czujnik. Dali go wysoko, więc mądrze .. ;) :D :D

Re: Wygaśnieci całej ulicy.

PostNapisane: 13 stycznia 2008, 00:21
przez Paweł
Nie stosuje się od wielu lat. Stoi sobie ta dawna fotokomórka i po prostu nie działa.

Re: Wygaśnieci całej ulicy.

PostNapisane: 14 stycznia 2008, 00:38
przez cieszyn
Paweł napisał(a):Nie stosuje się od wielu lat. Stoi sobie ta dawna fotokomórka i po prostu nie działa.


Oj, chyba rzucę w nią czapką, jak Ty niegdyś , Pawełku - i zobaczymy ???

Re: Wygaśnieci całej ulicy.

PostNapisane: 15 stycznia 2008, 18:46
przez rtęciówka
Wnioskuję o zmianę nazwy tematu na: "Fotokomórki w oświetleniu ulicznym" i przeniesienie go do działu "Oświetlenie uliczne".