To jest leszczyna, kilka ładnych lat musi minąć aby tak urosła, zwłaszcza że gleby są raczej słabe. Jednak fakt jest taki że latarnia musi świecić, ale na co ona świeci to już nikogo nie interesuje. Rok temu były w okolicy oprawy umieszczone na słupach stojących pośrodku niczego, jedyna arteria komunikacyjna do której mogło by jej światło dolecieć to była ścieżka uczęszczana przez obywateli śinonosych, która obecnie nie istnieje. Nikomu nie przeszkadzało to przez kilka lat... A przed domem mam czarną dziurę, 20 lat nie mogę się doprosić aby tu latarnię zamontować, miałem już im dać moją OURW 250 ale uciekli z podnośnikiem

Nie lubię sody.