przez gory » 16 sierpnia 2009, 16:44
może to akurat nie oświetlenie ale bardzo ciekawy przypadek dewastacji
Mój opis do zdjęcia w galerii:15 sierpnia 2009 jeszcze wisiały odbłyśniki i żarówki, dziś tj. 16 sierpnia br, jak widać (a na zdjęciu w sumie nie widać) zostało to zdemontowane, wiszą tylko przewody i obudowa. Sygnalizacja została wyłączona wraz z ostrzegawczym pulsującym światłem (pomarańczowym).
Swoją drogą ciekawe kto tak załatwił ten sygnalizator...
Pozdrawiam
Bartek
---------------------------------------------------------------------------------
nie boję się, gdy prąd jarznik zżera, bo mam latarkę Energizera ! ;)