Niestety klasyki nie świecą.
qba napisał(a):A za Hitlera świeciły tam rtęciówy.
QBA - a mnie zainteresował ten słup po lewej, może to słup z pastorałką na górze? Nie masz innych zdjęć, gdzie by te słupy (czy ten słup) było widać w całości ???
DoubleSuper8 napisał(a):qba napisał(a):A za Hitlera świeciły tam rtęciówy.
A co miało świecić jak sodówek jeszcze wtedy nie było? U mnie w rynku w Świdnicy były kwadratówki i inne wynalazki (chyba nawet i kwiaty) pasujące do starej zabudowy jak pięść do nosa. Zmienili to na jakieś stylizowane oprawy z sodą - uważam że bardzo dobrze. Technika idzie naprzód - kiedyś były rtęciówki a dziś są sodówki MH a nawet i z diodami coś kombinują czy też kompaktami (widziałem na allegro takie oprawy i są bardzo drogie). Jak dla mnie światło sodowe jest ciepłe i przyjemne. Na ulicy nie muszę rozróżniać kolorów trawy itp. tylko mam widzieć chodnik. Prawda jest taka że sodówka o mocy np. 250W jest bardziej wydajna od rtęciówki o tej samej mocy. Więc jeśli coś ma pożerać jakąś tam wartość energii elektrycznej to niech będzie wydajne. Z kolei MH powinno stosować się tam gdzie barwa ma znaczenie - np. stadiony korty tenisowe itp. lub do iluminacji budynków. Czemu to wiadomo - cena.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości