Te HGS 204 z Soliny to już widziałem kilka razy, ta jedna to już od dawna jest przekręcona

Tymczasem dorzucę ja od siebie trochę defektów, czy raczej kwiatki monterów w oświetleniu ulicznym.
Jakim to trzeba być geniuszem, aby w Maladze nie włożyć klosza w uchwyty trzymające go po otwarciu, tylko na siłę wcisnąć i zamknąć





Leda z połamanym kloszem zaklejonym taśmą, którą kilka lat temu już pokazywałem, z upływem czasu widać beznadziejność tego patentu - klosz jest tak zasyfiony, że zrobienie wyraźnego zdjęcia komory lampowej jest praktycznie niemożliwe. Mam nadzieję, że przy okazji następnej wymiany lampy ten klosz zostanie całkiem usunięty, przed degradacją odbłyśnika to i tak nie uchroni, a tylko tłumi strumień świetlny. Na nowy klosz niestety nie ma co liczyć




Lubię klasyczne oprawy do lamp sodowych.