No cóż wielu ludzi na lampy mówi żarówka rtęciowa żarówka sodowa a przecież to nie są żarówki! tak samo zwłaszcza kobiety mówią że np. "szpital pracował na agregatorach" zamiast na agregatach... Co do kosztów no to niestety oświetlenie będzie kosztować sporo bo to nie są czasy przed wojną że w mieście świeciło parę lamp gazowych... tutaj idą kilowaty.
Odnośnie jeszcze kretynizmów słownych: znalazłem ostatnio aukcję na allegro z oprawą OURW 250 z takim oto opisem:
"Witam
Do sprzedania mam lampę uliczna z żarówka sodowa 250watt. mechanizm elektryczny jest na tyle mocny że spokojnie obsługuje żarówki 400 watt. lampa 100% sprawna co widać na zdjęciach. jest mi ona nie potrzebna wiec sprzedaje.
lampa jest wykonana z odlewu aluminiowego."
a owa żarówka sodowa świeciła na biało

.