A mnie jak już wspomniałem, jakieś 4 lata temu ocepy wymienili na kule sodowe i za parę dni uradzili my z mamą, którą też to wnerwiało, żeby zadzwoniła do administracji (Ona tam ciągle dzwoniła z różnymi zażaleniami, więc Ją już znali i dlatego to zadanie powierzyłem Jej

) i poprosiła, że jak się kiedyś sodowki wypalą, żeby je sukcesywnie zaczęli zastępować Hg. Pomysł i szanse że ich to obejdzie - zerowe, a jednak, po 4, 5 dniach tylko w jednej latarni, pod moim oknem pojawiła się rtęciówka

... Niestety pod moim dawnym oknem, bo administracja pamiętała nas jako mieszkańców innego bloku, w którym nie mieszkaliśmy już od roku
