Oświetlenie uliczek osiedlowych

Sposoby oswietlenia ulic. Dyskusje na temat opraw i źródeł światła stosowanych w oswietleniu ulicznym

Re: Oświetlenie uliczek osiedlowych

Postprzez trojmiejski » 30 września 2015, 19:16

Na starych osiedlach potrafiła być spora różnorodność oświetlenia, a obecnie na nowych osiedlach są stosowane oprawy różnych producentów, lecz wyglądające prawie tak samo, przykład widać na ostatnich zdjęciach. Te oprawy są na jedno kopyto i nie mają jakiś charakterystycznych cech. Choć z drugiej strony lepsze coś takiego niż stosowane na niektórych osiedlach i innych miejscach popierdółki sięgające brzucha lub niżej co ledwo oświetlają chodnik i nic więcej.
Avatar użytkownika
trojmiejski
 
Posty: 10940
Zdjęcia: 3344
Dołączył(a): 23 października 2011, 23:33

Re: Oświetlenie uliczek osiedlowych

Postprzez toomm40 » 30 września 2015, 19:17

nie, no wielka płyta była wstrętna , chociaż my przez lata się do niej przyzwyczailiśmy
natomiast na pewno te nowe szeregowce nie mają zbyt wiele miejsca , pokoje są małe, strome schody na poddasze, na którym zaadoptowane są jeszcze mniejsze pokoje. denne balkoniki i "ogródki" przedzielone siatką , a miejsca starczy na postawienie jednego krzesła . no i fakt-jest duża powtarzalność jeśli chodzi o detale wyglądu i bryłę budowli.
TELAM - i wszystko jasne :D
Avatar użytkownika
toomm40
 
Posty: 5021
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 18 listopada 2011, 23:38
Lokalizacja: Poznań

Re: Oświetlenie uliczek osiedlowych

Postprzez mirror » 22 listopada 2015, 20:01

toomm40 napisał(a):nie, no wielka płyta była wstrętna , chociaż my przez lata się do niej przyzwyczailiśmy

Mieszkam w wielkiej płycie i lubię ją, nawet bardziej od bloków budowanych z pustaków czy w technologii rama h. :)
Nowe osiedle w Kwidzynie:
Obrazek
Obrazek
Wielbicielka rtęci.
Avatar użytkownika
mirror
 
Posty: 1169
Zdjęcia: 134
Dołączył(a): 17 sierpnia 2007, 13:03
Lokalizacja: Kwidzyn

Re: Oświetlenie uliczek osiedlowych

Postprzez MRP200 » 11 grudnia 2015, 22:07

Oświetlenie uliczek osiedlowych blokowiska przy ul. Korkowej w Warszawie (na wysokości numeru 135)
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
MRP200
Moderator
 
Posty: 4279
Zdjęcia: 639
Dołączył(a): 21 września 2009, 07:25
Lokalizacja: PWA / Kostrzyn Wlkp

Re: Oświetlenie uliczek osiedlowych

Postprzez Utilizer » 11 grudnia 2015, 22:50

Na ten chodnik wystarczy ale na parkingu to lipa :roll: Ciekawe czemu nie dawali parkówek ;)
Avatar użytkownika
Utilizer
 
Posty: 6573
Zdjęcia: 2797
Dołączył(a): 27 czerwca 2009, 19:39

Re: Oświetlenie uliczek osiedlowych

Postprzez Beton » 11 grudnia 2015, 23:44

toomm40 napisał(a):nie, no wielka płyta była wstrętna , chociaż my przez lata się do niej przyzwyczailiśmy
natomiast na pewno te nowe szeregowce nie mają zbyt wiele miejsca , pokoje są małe, strome schody na poddasze, na którym zaadoptowane są jeszcze mniejsze pokoje. denne balkoniki i "ogródki" przedzielone siatką , a miejsca starczy na postawienie jednego krzesła . no i fakt-jest duża powtarzalność jeśli chodzi o detale wyglądu i bryłę budowli.


Nie zgodzę się - mieszkam w wielkiej płycie, i bryła tych budynków daje ogromne możliwości zagospodarowania ciekawych elewacji. A poza tym, tak jak napisałeś, developerskie osiedla to często parodia, ogrodzone, materiały użyte do budowy często gorsze niż wielka płyta (akustyka powala, słychać dosłownie wszystko zza ściany), bloki stoją rozstawione tak, żeby wycisnąć jak najwięcej kasy z dostępnej przestrzeni, a infrastruktura jest, jak obok stoi osiedle z wielkiej płyty :P.

Inna sprawa, że w naszych realiach o własnym mieszkaniu za własne pieniądze i tak można tylko pomarzyć, jeśli się go nie dostało w spadku, czy nie wzięło kredytu na lata. A to, gdzie będzie to własne "M" schodzi już na drugi plan... najgorsze, co można kupić, to mieszkanie w starej robotniczej kamienicy z podwórkiem-studnią. Także wielka płyta nie jest taka zła, przed nią niestety takie familoki i ciemne kamienice były normą, denne, monotonne, z czerwonej cegły, z beznadziejnymi mieszkaniami (zwiedzałem w Katowicach kilka opuszczonych - masakra - pokoje typu 1 metr szerokości, 5 długości, kompletnie niepraktyczne, układające się w pięciokąt, sufit znacznie niżej niż w WP i tym podobne kwiatki).
Avatar użytkownika
Beton
 
Posty: 2103
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 12 kwietnia 2008, 12:15
Lokalizacja: Katowice/Puławy

Re: Oświetlenie uliczek osiedlowych

Postprzez Whites86 » 12 grudnia 2015, 10:14

Beton napisał(a):
toomm40 napisał(a):nie, no wielka płyta była wstrętna , chociaż my przez lata się do niej przyzwyczailiśmy
natomiast na pewno te nowe szeregowce nie mają zbyt wiele miejsca , pokoje są małe, strome schody na poddasze, na którym zaadoptowane są jeszcze mniejsze pokoje. denne balkoniki i "ogródki" przedzielone siatką , a miejsca starczy na postawienie jednego krzesła . no i fakt-jest duża powtarzalność jeśli chodzi o detale wyglądu i bryłę budowli.


Nie zgodzę się - mieszkam w wielkiej płycie, i bryła tych budynków daje ogromne możliwości zagospodarowania ciekawych elewacji. A poza tym, tak jak napisałeś, developerskie osiedla to często parodia, ogrodzone, materiały użyte do budowy często gorsze niż wielka płyta (akustyka powala, słychać dosłownie wszystko zza ściany), bloki stoją rozstawione tak, żeby wycisnąć jak najwięcej kasy z dostępnej przestrzeni, a infrastruktura jest, jak obok stoi osiedle z wielkiej płyty :P.

Inna sprawa, że w naszych realiach o własnym mieszkaniu za własne pieniądze i tak można tylko pomarzyć, jeśli się go nie dostało w spadku, czy nie wzięło kredytu na lata. A to, gdzie będzie to własne "M" schodzi już na drugi plan... najgorsze, co można kupić, to mieszkanie w starej robotniczej kamienicy z podwórkiem-studnią. Także wielka płyta nie jest taka zła, przed nią niestety takie familoki i ciemne kamienice były normą, denne, monotonne, z czerwonej cegły, z beznadziejnymi mieszkaniami (zwiedzałem w Katowicach kilka opuszczonych - masakra - pokoje typu 1 metr szerokości, 5 długości, kompletnie niepraktyczne, układające się w pięciokąt, sufit znacznie niżej niż w WP i tym podobne kwiatki).

a ja o takiej kamienicy marze....
I spojrzał Pan na to wszystko i poszedł w.... gdzieś tam
Avatar użytkownika
Whites86
 
Posty: 19220
Zdjęcia: 5404
Dołączył(a): 12 marca 2008, 23:18

Re: Oświetlenie uliczek osiedlowych

Postprzez oskard » 12 grudnia 2015, 12:32

Beton napisał(a):A to, gdzie będzie to własne "M" schodzi już na drugi plan... najgorsze, co można kupić, to mieszkanie w starej robotniczej kamienicy z podwórkiem-studnią. Także wielka płyta nie jest taka zła, przed nią niestety takie familoki i ciemne kamienice były normą, denne, monotonne, z czerwonej cegły, z beznadziejnymi mieszkaniami (zwiedzałem w Katowicach kilka opuszczonych - masakra - pokoje typu 1 metr szerokości, 5 długości, kompletnie niepraktyczne, układające się w pięciokąt, sufit znacznie niżej niż w WP i tym podobne kwiatki).


Powiem tak... zależy gdzie :). Zauważyłem, że poszczególne regiony Polski (w zależności od zasięgu zaborów,ale nie tylko) miały różny typ zabudowy robotniczej. Te śląskie choć same w sobie są piękne, to w dużej zbiorowości mogą niekiedy przygnębiać. W Żyrardowie np. jest podobnie, ale jednak widać większą swojskość i przytulność, typową dla ruskiego zaboru. Podstawową różnicą jest typ okien - w miastach okupowanych przez Prusy stosowano zespolone, a w zaborze ruskim i często w Galicji - polskie. Z zewnątrz wyglądały bardziej wypukle, nie były tak głęboko osadzone jak zespolone. A po otwarciu ich budynek wyglądał jakby zapraszał by wejść do środka, bo okna otwierały się na zewnątrz, na ulicę. Dawało to wrażenie jak w wiejskiej chacie, nie wyglądało tak "pancernie" :)
A elewacje peryferyjnych kamienic też były różne - w Warszawie to zwykle tynkowane na szaro lub biało klocki z dwuspadowym dachem, pozbawione detalu, czasem też zdarzała się zabudowa familijna w stylu "fabrycznym" (z gołej cegły) ale po żyrardowsku - z oknami polskimi. Famuły bywały ponadto też tynkowane, a nawet drewniane - pełna różnorodność. I często każdy budynek inaczej stał do ulicy (dwutraktowe frontem, jednotraktowe szczytem do ulicy, lub w końcu działki), tworząc pewien malowniczy chaos, przekreślający monotonię. Mnie najbardziej dołują takie szeregi identycznych domów jak np. wzdłuż Przędzalnianej w Łodzi. Doceniam ich wartość historyczną, ale za dużo pod rząd tej jednakowości...
A piszesz o mieszkaniach pięciokątnych... było tak, bo kiedyś kształt działki stał ponad wszystkim :P . Nie ważne było, czy mieszkania będą ustawne czy nie, główny cel - dopasować bryłę budynku do działki, tak jak gipsowy odlew do formy w którą jest wlewany. Tworzyło to często ciekawe bryły budynków, tyle że dość niepraktyczne...
Jeśli chodzi jednak o podwórka studnie, to moim zdaniem rzadko kiedy posiadała je zabudowa stricte robotnicza (tzw. famuły). To było bardziej typowe dla budynków budowanych przez prywatnych kamieniczników dla czynszu, nie jako mieszkania dla pracowników fabryki. Tam ludność była z różnych środowisk, każdy mógł wynająć, barierą mogła być cena, nie miejsce pracy. Co nie zmienia faktu, że przeważała w nich ludność robotnicza, ale zameldowana we własnym zakresie, nie z pracowniczego przydziału.
A sufity to prawda, były nisko. Z tego co wiem, to drewniaki przodowały w ilości mieszkań z wysokością 2,5 metra lub niższą. W kamienicach też bywało. Ogólnie to te peryferyjne z okresu 1860-80 miały niskie mieszkania, potem zaczęło rosnąć w górę. Najwyższe lokale budowano w latach 1900-14. Jednak również po 1900, nawet w międzywojniu zdarzały się domy o nienormatywnie niskich lokalach, zwłaszcza te dla biedoty. Tu ciekawy kwiatek - porównajcie wysokość obu kamienic, które mają ...tyle samo kondygnacji :!: :mrgreen: https://www.google.pl/maps/@52.0631349, ... !2e0?hl=pl

Jeśli chodzi o zastrzeżenia co do wielkiej płyty, to w sumie nie mam ich, ale nie chciałbym aby miasta składały się tylko z niej :D. I absolutnie nie mam tu na myśli budownictwa współczesnego jako uzupełnienia. Miasto idealne dla mnie to takie, gdzie 40% zabudowy pochodzi z końca XIX w., 40% z międzywojnia (w tym trochę moderny niech się znajdzie), a reszta, czyli 20% z PRL (kilka blokowisk, różne zakłady i wille-klocki). Nowoczesnych dla mnie mogłoby w ogóle nie być :D
Co do marzeń, to ja w kamienicy nie chciałbym mieszkać, ale nie przez standard, a niejasne stosunki własnościowe w tych czasach (ciągle są jakieś afery z wyrzucaniem na bruk, bo znalazł się właściciel), poza tym to też forma niewoli, jak blok. Też nima ogródka, na gołębnik krzywo patrzą, jak wejdą ograniczenia ze spalaniem to i hurtowo wszystkim lokatorom mogą zakazać korzystania z pieców itd.
Dla mnie zabudowa idealna to typowy peryferyjny drewniak jednorodzinny, taki mały kurap w układzie pokój+kuchnia+wiatrołap. Łatwo to ogrzać (drewno izoluje i dom wolniej się wychładza), mała powierzchnia żeby mniej do opalania i opłacania było. Do tego dach papowy jednospadowy - iście proletariacki :!: :D. I najważniejsze - niezależna od miasta woda (studnia), ogrzewanie i ten... urządzenie defekacyjne że tak to nazwę :mrgreen:
A widok takiej bidnej chatki, gdy się powraca do niej z roboty, zwłaszcza z biurowo-papierowej... miód na serce ! Jeszcze jak wiosną w bzach schowana tak, że tylko smolisty dach i krzywy okopcony komin wystaje :)

P.S. Wydzielmy może tę dyskusję do OT, bo niezła dyskusja się zapowiada - chyba każdy będzie miał coś do powiedzenia w tym temacie :)
Avatar użytkownika
oskard
 
Posty: 2550
Zdjęcia: 29
Dołączył(a): 16 stycznia 2009, 21:02
Lokalizacja: Warszawa (Praga Pn.)

Re: Oświetlenie uliczek osiedlowych

Postprzez Beton » 12 grudnia 2015, 16:55

Whites86 napisał(a):a ja o takiej kamienicy marze....


Jak tylko dostanę niechcący mieszkanie w takiej, to od razu dam Ci znać i robimy szacher-macher ;)
Avatar użytkownika
Beton
 
Posty: 2103
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 12 kwietnia 2008, 12:15
Lokalizacja: Katowice/Puławy

Re: Oświetlenie uliczek osiedlowych

Postprzez Whites86 » 12 grudnia 2015, 20:34

Beton napisał(a):
Whites86 napisał(a):a ja o takiej kamienicy marze....


Jak tylko dostanę niechcący mieszkanie w takiej, to od razu dam Ci znać i robimy szacher-macher ;)

jeśli to nie będzie parter to z miejsca od zaraz :)
I spojrzał Pan na to wszystko i poszedł w.... gdzieś tam
Avatar użytkownika
Whites86
 
Posty: 19220
Zdjęcia: 5404
Dołączył(a): 12 marca 2008, 23:18

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Oświetlenie uliczne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości

cron