Strona 2 z 24

Re: awaria opraw w nocy.

PostNapisane: 26 października 2008, 17:47
przez CDM
bardziej wygląda to na awarię.Pamiętajcie,że oprawy są zasilane liniami kablowymi,a te co jakiś czas ulegają uszkodzeniu,wówczas nie wszystkie oprawy świecą,a czasem żadne. Wszystko zależy od stopnia uszkodzenia kabla. Bywa też czasem,że po prostu następuje przepalenie bezpiecznika w szafce,albo inne uszkodzenie wewnątrz SO, np. upalenie przewodu w rozdzielnicy.

Re: awaria opraw w nocy.

PostNapisane: 26 października 2008, 20:52
przez DocBrown
elektryk napisał(a):Nie zauważyłem podnośników żeby wykręcali lampy z SGS-ów .....


No i nie zobaczysz raczej, bo to byłaby czysta głupota, wykręcą lampę i co sie stanie ?
Otóż zapłonnik będzie stale generować HV do zapłonu lampy, której nie ma, co w konsekwencji spowoduje zapłon jego samego albo dławika :lol:

Re: awaria opraw w nocy.

PostNapisane: 26 października 2008, 20:59
przez cieszyn
CDM napisał(a):.... Bywa też czasem,że po prostu następuje przepalenie bezpiecznika w szafce,albo inne uszkodzenie wewnątrz SO, np. upalenie przewodu w rozdzielnicy.


To chyba tylko na skutek złego styku tego przewodu? wtedy przegrzewa się i finito!

Re: awaria opraw w nocy.

PostNapisane: 26 października 2008, 21:03
przez DocBrown
Zły styk przewodów potrafi narobić syfu nawet przy 12V :!:
Wczoraj zauważyłem przyczynę trudnego rozruchu silnika w moim Audi 80 Diesel, otóż okazało się, że przewód idący do stycznika od załączania świec żarowych jest niedokręcony i traciłem tam sporo mocy na grzanie styku, śruba która przytrzymuje przewód zrobiła się miękka, a podkładka straciła sprężystość :/
Także korozja styków często powoduje problemy, np u mnie po wyczyszczeniu nóżek przekaźników od załączania reflektorów światła zrobiły się zdecydowanie mocniejsze :mrgreen:

Re: awaria opraw w nocy.

PostNapisane: 26 października 2008, 21:06
przez Luk
A dziś u mnie godzinę po zapadnięciu zmroku znowu całe osiedle było wyłączone (nie licząc opraw na terenach prywatnych czy opraw zamontowanych na blokach), dopiero potem zaświecili

Re: awaria opraw w nocy.

PostNapisane: 26 października 2008, 21:19
przez cieszyn
Luk napisał(a):A dziś u mnie godzinę po zapadnięciu zmroku znowu całe osiedle było wyłączone (nie licząc opraw na terenach prywatnych czy opraw zamontowanych na blokach), dopiero potem zaświecili


Może winna jest zmiana czasu ?

Re: awaria opraw w nocy.

PostNapisane: 26 października 2008, 21:20
przez DocBrown
Całkiem możliwe, w Obornikach też oprawy w niektórych miejscach nie świeciły.

Re: awaria opraw w nocy.

PostNapisane: 26 października 2008, 21:21
przez artuled
cieszyn napisał(a):
Luk napisał(a):A dziś u mnie godzinę po zapadnięciu zmroku znowu całe osiedle było wyłączone (nie licząc opraw na terenach prywatnych czy opraw zamontowanych na blokach), dopiero potem zaświecili


Może winna jest zmiana czasu ?

Masz rację bo dziś jest zmiana czasu czyli była godzina 22:22 a teraz jest 21:22. :D

Re: awaria opraw w nocy.

PostNapisane: 26 października 2008, 21:54
przez Luk
Ta wyglądało u mnie z okna jak się nic nie świeciło:

Obrazek

Re: awaria opraw w nocy.

PostNapisane: 26 października 2008, 22:08
przez CDM
Zmiana czasu dla zegara astronomicznego nie stanowi problemu, bo albo pracuje on stale wg czasu zimowego, albo samoczynnie godzina mu się przełącza. Być może monterzy 0 tym nie wiedzą i bez potrzeby przestawiają te zegary?? Wtedy nie ma się co dziwić,że lampy zapalają się z godzinnym opóźnieniem, tak samo zgasną, gdy na dworze rano będzie już jasno