www.lighting-gallery.pl

Witam, na zdjęciach przedstawiam reduktor Greenbox firmy Rabbit .Do istniejącej rozdzielnicy oświetlania drogowego dostawiamy dodatkową szafkę,w której są umieszczone 3 moduły z autotransformatorami - po jednym na każdą fazę.Reduktory w zaprogramowanym przez użytkownika czasie obniżają napięcie zasilania na obwodzie oświetleniowym z 230V na 190V lub 180V. Sterowanie redukcją może odbywać się przez zegar astronomiczny dwukanałowy lub sterownik GPS.Tu na zdjęciu reduktory współpracują ze sterownikiem Micromex typu LIS-UNI,może także współpracować z innymi sterownikami np.CPA-NET firmy Rabbit.

Tu na zdjęciu reduktory współpracują ze sterownikiem Micromex typu LIS-UNI,może także współpracować z innymi sterownikami np.CPA-NET firmy Rabbit.

Skąd ta smutna twarz? Czy ten system jest jakiś wadliwy, nie pracuje tak jakbyś tego oczekiwał? Ciekawi mnie, czy kiedykolwiek w moim mieście wpadną na pomysł montażu takich urządzeń.

famabud napisał(a):

Tu na zdjęciu reduktory współpracują ze sterownikiem Micromex typu LIS-UNI,może także współpracować z innymi sterownikami np.CPA-NET firmy Rabbit.

Skąd ta smutna twarz? Czy ten system jest jakiś wadliwy, nie pracuje tak jakbyś tego oczekiwał? Ciekawi mnie, czy kiedykolwiek w moim mieście wpadną na pomysł montażu takich urządzeń.

Niech najpierw naprawią drogi

famabud napisał(a):

Tu na zdjęciu reduktory współpracują ze sterownikiem Micromex typu LIS-UNI,może także współpracować z innymi sterownikami np.CPA-NET firmy Rabbit.

Skąd ta smutna twarz? Czy ten system jest jakiś wadliwy, nie pracuje tak jakbyś tego oczekiwał? Ciekawi mnie, czy kiedykolwiek w moim mieście wpadną na pomysł montażu takich urządzeń.

Kliknąłem nie ten emotikonek,system jest jak najbardziej ok.W Poznaniu obecnie testujemy Greenboxa,jak na razie sprawdza się w 100%.Zaletą centralnej redukcji jest ściemnianie standardowych opraw bez dodatkowych urządzeń w osprzęcie,dobudowy dodatkowych kabli,itp.Wadą,że nie może współpracować z oprawami wyposażonymi w stateczniki elektroniczne.

Ja bym chciał zobaczyć co tam jest pod tą zieloną obudową

Jak to jest, czy obniżanie napięcia z 230V na np. 180V następuję płynnie, czy jest ono nagłe?

Obniżenie nagłe zgasiło by lampy. Musi być płynnie, albo chociaż małymi kroczkami.

KaszeL napisał(a):Ja bym chciał zobaczyć co tam jest pod tą zieloną obudową

Nie mogę otworzyć obudowy ,bo reduktory są na gwarancji,jest tam min. duży autotransformator w zależności od mocy reduktora 15-25A i płytki z elektroniką

famabud napisał(a):Jak to jest, czy obniżanie napięcia z 230V na np. 180V następuję płynnie, czy jest ono nagłe?

Redukcja następuje płynnie poprzez kilka triaków które załączają poszczególne odczepy transformatora.Cały cykl od rozpoczęcia do zakończenia redukcji trwa ok.25-30 minut i gołym okiem jest praktycznie nie zauważalny.Gdyby redukcja nastąpiła nagle przygasły by oprawy.Miałem okazje testować również reduktory innych producentów,jednak ten Rabbita jest najbardziej dopracowany

Nie wiadomo jak to by się zachowywało gdzieś na landach, gdzie sa duże spadki napięć...Znam miejsca, gdzie wskutek zbyt długich obwodów, na linii jest cały czas około 190V. Przy dodatkowym obnizeniu napięcia w SO lampy będą świecić jak kaganki. Dobrze,że tak mało zostało w mieście opraw rtęciowych, przy takim dużym spadku do 180V może być z nimi róznie..

No to na tych długich obwodach to mają już domyślnie obniżoną moc Tam by się przydały układy podniesienia mocy :>