www.lighting-gallery.pl

Rozumiem, że jesteś przeciwnikiem LED, ale to nie tędy droga, zrozum, ja jestem miłośnikiem Oświetlenia LED, w Całym Zawierciu zamontowano w 2015 roku oświetlenie typu Philips ClearWay BGP303, różnych mocy. I nie narzekam.

Nie rozumiem nazywanie LED obłędem. Na chwilę obecną - chcąc czy nie - dysponujemy jedynie takim rozwiązaniem technicznym. Mimo wielu wad, obecnie to najbardziej efektywne źródło. No właśnie, a co do wad... Pragnę tylko zauważyć, że każde źródło światła może przyczynić się do negatywnych skutków dla ekosystemu ( fragment "[...]zaburzanie cykli dobowych ptaków, ale też roślin[...]"), o czym w ciągu ostatnich dekad powstało mnóstwo badań i całych publikacji, a co więcej wiązały się one przede wszystkim ze źródłami wyładowczymi. Także nie przekonuje mnie ten argument .

Moim zdaniem największą wadą oświetlenia LED, a bardziej tego jak jest ono projektowane jest to, że wszędzie stosuje się barwy 4000K i wyższe, co jest fatalnym wyborem na drogi, tym bardziej te główne, bo przy gorszych warunkach atmosferycznych widoczność jest fatalna, w takich miejscach powinno jak już być stosowane 3000K minimum albo oprawy w wersji z pomarańczowym filtrem jeżeli chodzi o oświetlenie autostrad.

Tak zgadza się, ale proszę zauważyć że tutaj znów (podobnie jak przy zjawisku zanieczyszczenia świetlnego) wchodzimy w projektowanie oświetlenia zgodne z sensu stricte oczekiwaniami zamawiającego. Na rynku tak naprawdę istnieje cała gamma opraw z różnymi barwami światła. To że obecnie stosuje się wszędzie około 4000K i wyżej, jest raczej tendencją (normą), a nie wadą LED samą w sobie. Może wynikać to z chęci ukształtowania "ładu przestrzennego" w nocnym krajobrazie miasta, a może też wynikać z braku odpowiedniej wiedzy. To drugie nie zdziwiłoby mnie jakoś szczególnie, bowiem badania w kontekście oddziaływania barwy na wzrok ludzki ostatnimi czasy nie są jednoznaczne. Wiele publikacji jest ze sobą sprzeczne.

Pamiętajmy o paru niuansach. Wczesne LEDy faktycznie przepuszczały za dużo niebieskiego co mogło wpływać negatywnie na niektóre rodzaje farb. Jednakże współczesne LEDy, przynajmniej te dobre, tak mają dobraną grubość i skład luminoforu, żeby większość niebieskiego światła była konwertowana do innych barwach. Nawet są kolorowe LEDy dekoracyjne, które potrafią cały niebieski przerobić na barwę zieloną i światło finalnie zawiera tylko zieleń, podobnie z kolorem pomarańczowym i czerwonym.

Przy LEDach łatwiej jest zrobić specjalne wersje, na przykład emitujące głównie w czerwieni (barwa około 1000K), instalowane w miejscach bytowania nietoperzy. Źródła wyładowcze mają problem z osiągnięciem takiej czerwieni, a stosowanie filtrów jest koszmarnie niewydajne. LEDy z pomarańczowym filtrem są mniej wydajne od LEDów 4000K gdyż filtr światło pochłania. Jednakże takie LEDy są odpowiednie do instalowania wokół obserwatoriów astronomicznych, a mając oddanie barw 40% to i tak wypadają lepiej od przeciętnej sody wysokoprężnej.

Jedynie pomarańczowym LEDom problem sprawia przebicie wydajnością SOXów. Z drugiej strony wydajność 200lm/W osiągały SOXy wyższej mocy, a przy LEDach można stosować mniejszą moc i na przykład SOXy mniejszej mocy są w stanie przebić. Zaś świecące na biało LEDy bez filtrów już przebiły barierę 200lm/W.

No i LEDy mogą mieć dwa panele, choćby 3000K i 2200K, z dynamicznym przełączaniem według czujki ruchu. Podobnie czujka pozwala na ściemnianie w sposób dynamiczny. Źródła wyładowcze też można ściemniać, ale nie w sposób dynamiczny.

Też nie lubię, tak jak powiedział kolega AsXSn, oświetlenia ulicznego LED w takich barwach jak np. 4000K. Po prostu gdy w nocy widzę te światło.. to nie mogę się patrzeć Tak samo mam w dzień, wygląd samych opraw LED jest przynajmniej według mnie, fatalny. Bardzo lubię sodówki które dają ładne, ciepłe pomarańczowe światło, czyli w LEDach barwa około 3000K.