Strona 1 z 1
[PKPENK] Polam-Farel BS-220
Napisane:
3 grudnia 2017, 18:25
przez PKPENK
Napisane:
3 grudnia 2017, 18:41
przez Farel03
Czym poza kolorem farby to się różni od BNa ?
Nie ufam statecznikom po przemianowaniu. Niedawno z FLa 2000, który z jakiegoś powodu zawsze topił katody zużytych rur, gdy te świecily prostownikiem postanowiłem zedrzeć taką karteczkę. Okazało się, że pod nią krył się schemat wymagający kondensatora szeregowego. Zmierzyłem prąd statecznika (zgodnie z blędnym schematem na karteczce). Przy zdrowej świetlówce T12 dawał ~0,42A,
działającej na efekcie prostownikowym dawał 0,455A, a gdy katoda zaczęła się topić, prąd wzrósł do 0,55A. Także sprawdź go, bo może zrobić niemiłą niespodziankę
Re: [PKPENK] Polam-Farel BS-220
Napisane:
3 grudnia 2017, 18:47
przez PKPENK
Klapka trzyma się na śrubce, a nie na zatrzask, ale w starych BN-ach też chyba była na śrubki.
Re:
Napisane:
3 grudnia 2017, 19:29
przez MRP200
Farel03 napisał(a):Czym poza kolorem farby to się różni od BNa ?
Nie ufam statecznikom po przemianowaniu. Niedawno z FLa 2000, który z jakiegoś powodu zawsze topił katody zużytych rur, gdy te świeciły prostownikiem postanowiłem zedrzeć taką karteczkę. Okazało się, że pod nią krył się schemat wymagający kondensatora szeregowego. Zmierzyłem prąd statecznika (zgodnie z błędnym schematem na karteczce). Przy zdrowej świetlówce T12 dawał ~0,42A,
działającej na efekcie prostownikowym dawał 0,455A, a gdy katoda zaczęła się topić, prąd wzrósł do 0,55A. Także sprawdź go, bo może zrobić niemiłą niespodziankę
Szeregowy kondensator służy do likwidacji efektu stroboskopowego, ale wyłącznie w oprawach, w których zastosowano co najmniej dwa równoległe układy (drugi układ bez kondensatora). W pojedynczej oprawie nie ma on najmniejszego sensu. Lepiej dać kondensator równoległy do zacisków zasilania - poprawia cos fi oprawy.
W przypadku efektu prostownikowego to normalne, że prąd świetlówki rośnie, bo wtedy statecznik przestaje spełniać swoją rolę.
Re: [PKPENK] Polam-Farel BS-220
Napisane:
3 grudnia 2017, 19:41
przez Gismot
Zapewne miałeś statecznik z serii FL-XXXXC
FL-2000C -> 0,39A (C-2,8µF)
FL-2000 --> 0,37A
FL-2002C -> 0,39A (C-3,75µF)
FL-2002 --> 0,37A
FL-4000C -> 0,45A (C-3,75µF)
FL-4000 --> 0,43A
[PKPENK] Polam-Farel BS-220
Napisane:
3 grudnia 2017, 20:07
przez Farel03
Właśnie nie. FL-XXXC posiada wbudowane miejce na kondensator. Mój tego nie ma, a jednak go wymaga i jest to zwykły FL bez C.
Re: [PKPENK] Polam-Farel BS-220
Napisane:
3 grudnia 2017, 20:44
przez Gismot
kondensator na schemacie jest zaznaczony opcjonalnie i w pina się go w szereg tylko w układzie antystrobokopowym (tak jak napisał kolega MRP200 w poście powyżej)
Na statecznikach FL-4000 też masz zaznaczony C na schemacie.
Re: [PKPENK] Polam-Farel BS-220
Napisane:
3 grudnia 2017, 23:41
przez KaszeL
Farel03 napisał(a):Właśnie nie. FL-XXXC posiada wbudowane miejce na kondensator. Mój tego nie ma, a jednak go wymaga i jest to zwykły FL bez C.
Przy jakim napięciu robiłeś te pomiary prądu na stateczniku? To jest stary statecznik jeszcze na 220V, jeśli masz napięcie w sieci w górnej granicy tolerancji czyli >240V to takie rozbieżności prądu znamionowego mogą się pojawić. Najlepiej będzie to sprawdzić na autotransformatorze i dobrym mierniku trms.
Napisane:
4 grudnia 2017, 00:40
przez Farel03
Owszem. Napięcie mam mocno zawyżone (chyba 245v). Sprawdzę, czy na auto-trafie ustawionym na 220v też będzie tak zawyżać. Dla pewności porównam jeszcze prądy zwarciowe. Ale cos mi się wydaje, że nadal będą zawyżone
Pozatym czy statecznik dostosowany do pracy z kondensatorem nie ponien dawać nieco większego prądu ? Gdyby dawał znamionowy, to czy reaktancja kondensatora nie zbijałaby go do wartosci powodującej zdecydawnie szybsze zużycie rury, a nawet ciemniejsze jej świecenie ?
Re: [PKPENK] Polam-Farel BS-220
Napisane:
4 grudnia 2017, 03:09
przez KaszeL
Sprawdź. Tylko koniecznie z nową rurą 20W.
Ten kondensator ma tam spełnić tylko jedną funkcję - przesuwa fazę. W konsekwencji efekty stroboskopowe dwóch rur pracujących obok siebie (jedna na zwykłym dławiku, druga na tym z kondensatorem) znacząco się znoszą. Lepszy efekt można uzyskać tylko poprzez zasilanie 3 rur z niezależnych faz w każdej z opraw. Były do tego nawet specjalne dławiki trójuzwojeniowe.